sty 18, 2013
2814 Wyświetleń
0 0

Oświadczenie Zarządu Powiatu Bolesławieckiego w sprawie funkcjonowania Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek w Bolesławcu

Napisany przez

 

OŚWIADCZENIE Zarządu Powiatu Bolesławieckiego w sprawie funkcjonowania Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek w Bolesławcu

Bolesławiec, 18 stycznia 2013 r.

Odnosząc się do rozpowszechnianych nierzetelnych informacji na temat funkcjonowania Domu Dziecka, Zarząd Powiatu Bolesławieckiego informuje:

1. Zgromadzenie Sióstr Elżbietanek podjęło się prowadzenia domu dziecka i przyjęło dobrowolnie ustalone wspólnie zasady i poziom finansowania, podpisując 30 grudnia 2011 r. stosowną umowę.

2. Zarząd Powiatu – kierując się troską o utrzymanie domu dziecka w Bolesławcu i na wyraźną prośbę sióstr Elżbietanek – podpisał umowę, która umożliwiła pozostawienie w niej 30 wychowanków, mimo że – zgodnie z przepisami – od 1 stycznia 2012 roku domy dziecka powinny liczyć nie więcej niż 14 wychowanków.

3. Gdyby nie przychylna decyzja zarządu powiatu, kwota dotacji przekazywanej siostrom wynosiłaby w tym roku 396.984 zł, natomiast obecnie wynosi 850.680 zł.

4. Istotne, że dotacja tegoroczna jest wyższa od ubiegłorocznej o 22.336,80 zł i w kolejnych latach będzie rosła.

5. Warto podkreślić, że dotacja na jednego wychowanka domu dziecka wynosi 2.363 zł miesięcznie, natomiast dotacja na dziecko w rodzinie zastępczej wynosi od 600 do 800 zł.

6. Poza dotowaniem wychowanków domu dziecka w Bolesławcu powiat finansuje utrzymanie

236 dzieci przybywających w rodzinach zastępczych oraz innych placówkach, wydając na ten cel 2 mln 399 tys. 432 zł rocznie.

7. Podkreślamy, że dotacja na bolesławiecki dom dziecka w wysokości 850.680 zł powinna być przeznaczona przede wszystkim na potrzeby dzieci, nie zaś utrzymanie instytucji. Na prowadzenie domu dziecka jego dyrektor zobowiązany jest pozyskiwać dodatkowe pieniądze na działalność.

W Regulaminie Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek czytamy: „Środki finansowe na potrzeby związane z Domem Dziecka pozyskuje samodzielnie Siostra Dyrektor, działając w ramach obowiązujących przepisów prawa i kompetencji ustalonych przez Organ Prowadzący.

W szczególności źródłem pozyskania środków na działalność Domu Dziecka mogą być dotacje i subwencje udzielane przez organy samorządu terytorialnego, fundacje oraz organizacje pozarządowe, a także darowizny osób prawnych i fizycznych.”

Podsumowując, można by zadać jeszcze pytanie, czy koszty związane z wynagrodzeniami i pochodnymi – ustalonymi przez siostrę dyrektor dla siebie oraz pozostałego personelu – powinny stanowić około 80% przekazywanej przez Powiat Bolesławiecki dotacji? Można się zastanawiać, czy z dotacji konieczne jest pokrywanie pensji aż 17 osób pracujących na rzecz 30 wychowanków?

Mimo zaistniałej sytuacji Zarząd Powiatu Bolesławieckiego podtrzymuje wolę współpracy ze Zgromadzeniem Sióstr Elżbietanek w Bolesławcu. Konflikt nie służy wychowankom bolesławieckiego Domu Dziecka.

Dotacje na dom dziecka

 

————————————————–
Więcej o problemach Domu Dziecka znajdziesz TUTAJ.

 

Kategorie:
news
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Komentarze do Oświadczenie Zarządu Powiatu Bolesławieckiego w sprawie funkcjonowania Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek w Bolesławcu

  • Pingback: Pieniędzy nie dali, ale pomogą | bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

  • Ale tu przecież nie chodziło o bycie rodzicem lecz o bycie wychowawcą i nauczycielem. Oczywiście każde doświadczenie życiowe daje człowiekowi coś, co jest niepowtarzalne. Zgoda, bycie rodzicem jest nie do skopiowania. Ale równie unikalnym jest np. bycie rodzicem nieuleczalnie chorego dziecka albo w drugą stronę – dzieckiem alkoholika. I co, będziemy się licytować? W końcu trzeba by zaśpiewać: Nie zna życia, kto nie służył w marynarce …

    Zakony, których misją jest wychowywanie dzieci czy ich edukacja, nie powstawały po to, by odbierać te dzieci rodzicom. To są już pomysły współczesnych inżynierów społecznych. Pijarzy, Bracia Szkolni, Adoratorki Krwi Chrystusa (te od patronki Bolesławca) czy Elżbietanki pojawiały się, bo była taka potrzeba społeczna. Nikt nie twierdzi, że dzieci są najszczęśliwsze, gdy wychowują się w domu dziecka. One tam są, bo nie mają innej szansy na życie. Nikt nie twierdzi, że nie należy tworzyć lepszych możliwości wychowywania takich dzieci. Ale nie sugerujmy też, że pozbędziemy się gorączki tłukąc termometr. Domy dziecka nie są ani wymysłem bolesławieckim ani widzimisię Elżbietanek. Gdyby nie one prawdopodobnie w Bolesławcu nie byłoby domu dziecka. I co, zapanowałaby wtedy w powiecie powszechna szczęśliwość?

    Bogdan Mazurkiewicz 23/01/2013 22:56 Odpowiedz
  • Panie Mazurkiewicz, trochę Pan przesadził.

    Bycie biegłym w paragrafach i erystyce, obstukanym terapeutą itp. to jednak troszeczkę co innego niż bycie rodzicem.

    Jeżeli jest Pan ojcem, to powinien Pan intuicyjnie rozumieć różnicę. Jeżeli nie jest Pan ojcem, to do do śmierci Pan nie pojmie. Bezdzietna profesorka pedagogiki nigdy nie będzie równie dobrą zastępczą matka jak niewykształcona chłopka, matka siedmiorga własnych.

    Co do sierocińców, to może tylko Pan uważać, że to dobre rozwiązanie. Dobre, gdy się chce wychowywać janczarów. Nie ważne jakich, bolszewickich, nazistowskich czy radiomaryjnych, ale janczarów.

    A „przebydzenie się”, to faktycznie ma złe konotacje. Ja czytam to, jako „Deutschland erwache”, Pan zapewne jako „Polsko obudź się”. W jednym i drugim przypadku mnie zbiera się na wymioty.

    Jedno jest pewne – polityka Państwa jest niewystarczająca, że u nas wzorem zachodu, a szczególnie tego zza Atlantyku, system rodzin zastępczych, ich ilość i kontrola nad nimi nie gwarantuje miejsca, dobrego miejsca wszystkim „niechcianym” dzieciom. I tu trzeba się nie tyle obudzić, co wziąć do roboty.

    cemoi07 23/01/2013 17:29 Odpowiedz
  • Z szacunkiem dla adwokatów – nigdy nie byli mordercami, z szacunkiem dla terapeutów – nigdy nie byli alkoholikami.

    I możemy jeszcze zorganizować konkurs na najbardziej (…) bon mot w tym guście.

    A co do meritum Pani wątpliwości, to na myśl narzuca się rozwiązanie problemu wykorzystujące tę analogię: rozbij termometr, a pozbędziesz się gorączki.

    Ciekaw byłbym też rozwinięcia tego zdania z potrójnym wykrzyknikiem. Kto i z czego miałby się mianowicie przebudzać?

    Bogdan Mazurkiewicz 23/01/2013 15:27 Odpowiedz
  • Krótko i w punkt.

    cemoi07 23/01/2013 13:31 Odpowiedz
  • Domy dziecka to już przeżytek, na szeroką skalę prowadzili je sowieci, z braku wytępionych przez siebie zakonnic…Instytucje te ,nie dość, że są zbyt drogie, to zupełnie nie trafiają w najbardziej podstawowe potrzeby dzieci. Z całym szacunkiem dla sióstr – nigdy nie były matkami, z całym szacunkiem dla pijarów – nigdy nie byli ojcami… To już XXI wiek, najwyższy czas na przebudzenie !!!

    Lolka 23/01/2013 12:24 Odpowiedz
  • Pingback: Więcej znaczy mniej czyli jak Dom Dziecka rozjechał Dom Partii | bobrzanie.pl - internetowy nietabloid

  • Pingback: Brak pieniędzy w Domu Dziecka – obejrzyj materiał Azart Sat | bobrzanie.pl - internetowy nietabloid

  • Przykry konflikt, do którego nie powinno dojść. Sprawa na pewno będzie poruszona podczas obrad XXVI sesji Rady Powiatu zwołanej na 24.01.2013r.

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 19/01/2013 09:57 Odpowiedz
  • Kiedyś zaczął Luter, teraz czas na Przybylskiego.

    Panie Starosto, „Pan się nie boi, połowa sejmu za Panem stoi”!

    cemoi07 19/01/2013 01:18 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish