W ogóle to muszę przyznać, że w kampanii Bogdana czy Bogusława Nowaka najbardziej frapuje mnie motyw strażaka. Na początku myślałam, że to echo jakiegoś młodzieńczego przeżycia – być może Nowak był jako dziecko świadkiem pożaru, widział heroiczną akcję strażaków, ich odwagę, sprawność, tężyznę fizyczną i gdzieś tam w odmętach Nowakowego mózgu wykształcił się etos strażaka-bohatera, strażaka-zbawcy, Superstrażaka. Strażak Winkelriedem narodów.
Dopiero dzisiaj doznałam iluminacji – Nowak jest człowiekiem teatru (pantomimicznego, ale zawsze), a strażak w jego kampanii wyborczej stanowi proste odniesienie do dramatu Eugène Ionesco. W jednej ze scen „Łysej śpiewaczki” pojawia się bowiem postać Strażaka właśnie, wygłaszając kwestię (cytat pewnie niedokładny, bo z pamięci):
Sumienny lekarz umiera razem z chorym, kiedy nie potrafi go wyleczyć. Wszyscy lekarze to szarlatani i wszyscy chorzy też. Tylko straż pożarna jest porządna w Anglii.
No więc właśnie. Ionesco. Teatr absurdu. I Bogdan Nowak. Mim. Kandydat na prezydenta.
Ja też mam taką nadzieję, bo może im (tym innym kandydatom) być łyso, że nikt się nimi nie interesuje ;-)
Inni raczej mało ciekawi…. w sensie barwni, nie jest to super plusem ale daje fajne pole do zabawy.
Ja głęboko wierzę w to, że Małgorzata skupi się również na innych kandydatach : )
@mjm – to bardzo interesująca interpretacja. Chciałbym jednak zauwazyć, że łysych kandydatów mamy dwóch. Drugi z nich zafascynowany jest inną postacią z klasyki – Hitmanem.
Zacytujmy źródła: „Hitman – seria czterech części gier komputerowych, w której gracz wciela się w płatnego mordercę, (agenta 47). Hitman łączy klasyczne cechy gier akcji z elementami logicznymi i taktycznymi. Rozgrywkę ogląda się z perspektywy trzeciej osoby lub po naciśnięciu klawisza F1 z z perspektywy pierwszej osoby”.
Oj, Benek, Benek, jesteś zakręcony jak świński ogon : )
przepraszam, już poprawiłem
da capo al fine ?