Prawo ochrony przyrody w Polsce jest traktowane z przymrużeniem oka. Od urzędu zależy, czy jest […]
Jedzie człowiek o imieniu (na przykład) Tadeusz i widzi łamanie prawa i robienie krzywdy zwierzętom. […]
Oznaczenie szlaku rowerowego w lesie pod Bolesławcem jako dowód na to, że lokalni kretyni potrafią […]
Swego czasu na bobrzanach zaczęliśmy piętnować kretyństwa rowerowe, czyli rozwiązania drogowe, które bezmyślnością projektantów, zlecających je samorządowców oraz wyborców, którzy fundują pomysły samorządowców utrudniają życie rowerzystom. Sezon zaczął się już na całego i wracamy do naszych niecnych praktyk.