Rusza Ruch Samorządowy Bezpartyjni przez złośliwych nazywany ruchem ofiar kadencyjności. Wiąże się z nim wiele […]
– Pierwsze obawy, że wyniki wyborów mogą niektórym przewrócić w głowie, pojawiły się już w […]
Dzięki wierze „antysystemowców” w Kukiza i dzięki jego wynikowi wyborczemu partia powstała na tej bazie może jesienią wejść do parlamentu. Miłośnicy prostych rozwiązań (Jeśli nie wiecie, to JOWy sprawią, że krowy dadzą więcej mleka a matki będą rodzić dzieci w Polsce a nie w Londynie) wierzą w swojego bohatera nieświadomi, że w dużej mierze jest on wykreowany przez stare samorządowe wygi takie jak prezydenci Bolesławca i Lubina, którzy nazwali swój projekt polityczny Bezpartyjni Samorządowcy.
– Nie jest to ekipa jakoś słynna z popierania JOW-ów. Prezentuje za to myślenie stricte partyjne, obliczone na wbicie się do systemu parlamentarnego. I to systemu w jego obecnej formie. – mówi prezydent Wrocławia o Bezpartyjnych Samorządowcach – projekcie politycznym, któremu patronują Piotr Roman i prezydent Lubina, Robert Raczyński.
Wysoki wynik wyborczy Kukiza i nieznaczne zwycięstwo Dudy w I turze wyborów prezydenckich będą miały wpływ na jesienną zmianę władzy w Polsce, ale mogą też przyczynić się do sporych zmian w Bolesławcu i powiecie.