Piotr Roman będzie musiał ponieść opłaty sądowe po tym, jak pozwał swojego kontrkandydata i jego […]
Takie pytanie zadał obecny prezydent miasta redaktor Magdalenie Rygiel w programie tv Azart-Sat „Rozmowa Tygodnia” (10.11.2014r.) we fragmencie wywiadu dotyczącym zmniejszenia liczby łóżek neurologii w Bolesławcu wskutek przystąpienie Szpitala Powiatowego do konkursu ogłoszonego przez NFZ oraz, m.in., sprawy dotacji dla Domu Dziecka.
Zrobiliśmy mały plebiscyt w redakcji i okolicach na najciekawsze spoty wyborcze wyborów samorządowych w Bolesławcu.
Tyle krytyki pod adresem prezydenta miasta nie słyszeliśmy publicznie z ust starosty… chyba nigdy, nawet wówczas gdy cztery lata temu próbował walczyć z Romanem o stanowisko prezydenta miasta. Wystarczyło jednak, że prezydent Bolesławca opowiedział o swoich pomysłach na powiat w wywiadzie dla Bolec.info, a Dariusz Kwaśniewski „pojechał po bandzie” i „wygarnął”. „Obecny prezydent nie chce współpracy, on chce powiatu dla władzy – dla „swoich” ludzi.” – to tylko jeden z dowodów na to, że starosta się wkurzył.
Obecnie Bezpartyjni Samorządowcy Piotr Roman i Jerzy Zieliński na plakatach z czasów gdy kandydowali z list Prawa i Sprawiedliwości – rok 2006.
W nawiązaniu do wywiadu, jaki przeprowadził portal bolec.info z prezydentem miasta Piotrem Romanem, opublikowanym na portalu bolec.info 3.11.2014r. pt.: „P. Roman – Jedno miasto, jeden gospodarz” w kontekście mojej osoby, wyjaśniam Państwu nieprawdziwe informacje na mój temat, które padły z ust prezydenta w niżej przytoczonym fragmencie wywiadu:
Postanowiliśmy zweryfikować plotki mówiące, że postawiona niedawno w Rynku ceramiczna ławka Mateusza Grobelnego kosztowała 40 000 zł (tak mówili wrogowie Bogu ducha winnej ławki).
Portal Bolec.info napisał, że prowadziłem dziś przy cmentarzu kampanię wyborczą. Wyjaśniam sprawę:
– Za dwa dni rada miasta uchwali obniżenie podatku od nieruchomości dla mieszkańców do 0 proc. W ten sposób zostawiamy rodzinom 2 miliony złotych – mówi Piotr Roman w reklamie komitetu wyborczego Bezpartyjni Samorządowcy na portalu wDolnymŚląsku.pl. Faktycznie 29 października radni zajmą się projektem uchwały w tej sprawie. Tylko po co, skoro prezydent już wie, jak zagłosują?
To znaczy myślałem, że marszałek Cezary Przybylski do mnie napisał, a to była ściema. Bo z koperty (powyżej) wynikało, że pisze do mnie marszałek. A z wnętrza koperty wynikało (poniżej), że to jednak kandydat PO na radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Kandydat Platformy Obywatelskiej a nie Platformy Samorządowej Powiatu Bolesławieckiego. I prosi mnie o głos.
Ustawa o samorządzie gminnym mówi o tym, że funkcji wójta oraz jego zastępcy nie można łączyć z członkostwem w organach jednostek samorządu terytorialnego, czyli nie można być jednocześnie wiceprezydentem miasta i, na przykład, radnym powiatu. Mimo to oboje wiceprezydenci, Iwona Mandżuk-Dudek i Kornel Filipowicz (na zdjęciu), kandydują do Rady Powiatu.
Był czas, że bywałem niemal na każdym posiedzeniu Rady Miasta i na wielu posiedzeniach Rady […]
Byłem na odsłonięciu tablicy upamiętniającej księdza Paula Sauera na dziedzińcu MDK. Uroczystość poświęcona pamięci duchownego […]
Marszałek województwa Cezary Przybylski (PO) nie stanie do walki o fotel prezydenta Bolesławca. Od pewnego czasu w mieście mówiło się o tym, że ma być kandydatem komitetu Platforma Samorządowa Powiatu Bolesławieckiego stworzonego przez ludzi PO. Sam marszałek nie potwierdzał ale i nie dementował tych informacji.
Blisko dziesięć lat temu, 16 sierpnia 2006 roku niemiecka, śląska agencja prasowa informowała […]
Ceramiczny Bike Maraton MTB Bolesławiec 2014 za nami. Po kilku latach przerwy zawody kolarstwa MTB powróciły do Bolesławca z dużym rozmachem. Rzucony kilka miesięcy temu w gronie dobrych znajomych pomysł urzeczywistnił się dzięki samozaparciu organizatorów i przychylności lokalnych i ponadlokalnych podmiotów i organów administracji.
Na stronie szkoły pijarskiej w Bolesławcu pojawiło się kilka dni temu ciekawe oświadczenie. Dyrektor placówki, ojciec Adam Langhammer, skierował je do Piotra Romana a stwierdza w tekście m.in., że „w związku z różnymi głosami, które pojawiły się po I Marszy dla Życia i Rodziny” pragnie oświadczyć, iż szkoła nie angażuje się w kampanię wyborczą żadnego z kandydatów na stanowisko prezydenta miasta i nie ma zamiaru nikomu wskazywać takiego kandydata.
Złośliwi plotkują, że już jest po wyborach, bo PO dogadała się z romanowymi. Jak się dogadała? Złośliwi mówią że z PO do romanowych poszła propozycja: Cezary nie startuje na prezydenta Bolesławca a Piotr odpuszcza start do sejmiku. Niejako w zamian. A po wyborach chłopaki dzielą się władzą w powiecie. Mniej złośliwi mówią że to na razie tylko propozycja do rozważenia.
Wieść gminna niesie, że rozmaite komitety wyborcze robią łapankę na mieście aby nabić kimś listy kandydatów do rad miasta i powiatu. Dochodzi do transferów w ostatniej chwili i zaskakujących sytuacji, w których jakiś komitet się orientuje, że ktoś kto był z nim już „po słowie” pojawia się w innym komitecie. Największe wzięcie mają skoczkowie, którzy już z niejednego komitetu chleb jedli i niedługo może im zabraknąć list do kandydowania. Ile razy można nabrać wyborców? Nieskończenie wiele.