Dzięki wierze „antysystemowców” w Kukiza i dzięki jego wynikowi wyborczemu partia powstała na tej bazie może jesienią wejść do parlamentu. Miłośnicy prostych rozwiązań (Jeśli nie wiecie, to JOWy sprawią, że krowy dadzą więcej mleka a matki będą rodzić dzieci w Polsce a nie w Londynie) wierzą w swojego bohatera nieświadomi, że w dużej mierze jest on wykreowany przez stare samorządowe wygi takie jak prezydenci Bolesławca i Lubina, którzy nazwali swój projekt polityczny Bezpartyjni Samorządowcy.
– Nie jest to ekipa jakoś słynna z popierania JOW-ów. Prezentuje za to myślenie stricte partyjne, obliczone na wbicie się do systemu parlamentarnego. I to systemu w jego obecnej formie. – mówi prezydent Wrocławia o Bezpartyjnych Samorządowcach – projekcie politycznym, któremu patronują Piotr Roman i prezydent Lubina, Robert Raczyński.
Wysoki wynik wyborczy Kukiza i nieznaczne zwycięstwo Dudy w I turze wyborów prezydenckich będą miały wpływ na jesienną zmianę władzy w Polsce, ale mogą też przyczynić się do sporych zmian w Bolesławcu i powiecie.
Szanowny panie prezydencie,
my, niżej podpisani, z wielkim niepokojem, a zarazem troską obserwujemy ostatnie wydarzenia jakie mają miejsce w bolesławieckiej instytucji kultury BOK-MCC. Wciąż nierozwiązany konflikt w tej placówce i planowana jej restrukturyzacja mająca na celu, w naszej ocenie, pozbycie się z ośrodka kultury m.in. pani Iwony Bojko w trakcie sporu zbiorowego, to precedens będący dowodem braku umiejętności rozwiązywania konfliktów.
Skłamałbym mówiąc, że oświadczenie Bogdana o tym, że Gliniady 2015 w tym roku w Bolesławcu nie […]
– Najlepiej jest wziąć człowieka z kosmosu, takiego zielonego ludzika i wtedy wszystko będzie dobrze – ironizuje z właściwym sobie urokiem prezydent Bolesławca, Piotr Roman komentując w wywiadzie dla TV Łużyce sprawę zatrudnienia radnego Łukasza Jaźwca w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji (radny zarządza wyremontowanymi basenami przy Zgorzeleckiej).
Naprawdę nikt w Ratuszu nie pomyślał, że przy okazji można machnąć pas asfaltowej drogi dla rowerów zamiast kawałka tej kostki?
Na profilu facebookowym Klubu Sportów Walki Gladiator pojawił się wpis na temat podziału budżetowych pieniędzy na sport oraz nagród za promocję miasta. Cytujemy w całości:
Mogę oczywiście napisać o tym, co w nagrodach za promocję miasta jest nie tak i […]
Obserwuję (z boku na szczęście) konflikt w BOK MCC. Spór zbiorowy BOK-owskiej Solidarności z dyrekcją to duży news w naszym lokalnym życiu, w którym przeciwstawienie się miejskiej władzy i jej namaszczonym przedstawicielom przez samorządowych pracowników jest rzadkością.
Publikujemy list, który krytycznie odnosi się od pierwszego roku działalności Centrum Integracji Kulturalnej porównując działalność Centrum z wcześniejszymi deklaracji na temat działania tej placówki.
Z budżetu miasta na rok 2015, nad którym radni głosować mają 17 grudnia, wyłowiliśmy troszkę ciekawych wydatków. O niektórych prawdopodobnie nie dowiecie się z mediów wystawiających faktury na Ratusz. Warto porównać niektóre kwoty i skalę wydatków na różne cele. Oto miejskie plany niektórych wydatków:
Strażnikom miejskim życzę by, jak ich komendant, mogli sobie swobodnie dorabiać tam, gdzie chcą. Taki strażnik mógłby na przykład otworzyć kancelarię doradzającą jak unikać odpowiedzialności za przewinienia karane przez straż miejską mandatami. Albo mógłby być po godzinach ochroniarzem w miejskiej spółce. Albo parkingowym inkasentem, który pilnowałby, żebyśmy płacili za postój i dzięki temu unikali mandatu straży miejskiej.
Radni Rady Miasta wybrali nowego przewodniczącego, został nim Jarosław Kowalski (na zdjęciu powyżej) – za tym wyborem głosowało 16 radnych, dwóch było przeciw a dwóch radnych wstrzymało się od głosu.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie nowym przewodniczącym Rady Miasta zostanie Jarosław Kowalski, wiceprzewodniczącym nowy radny, Łukasz Jaźwiec a drugim wiceprzewodniczącym – Renata Fredyk. Wszyscy to radni Komitetu Wyborczego Wyborców Piotra Romana, który do rady wprowadził aż 14 kandydatów.
Tak wygląda na przestrzeni lat poparcie Bolesławian dla prezydenta, który będzie rządził już czwartą kadencję. W 2014 osiągnął najsłabszy wynik od swojej pierwszej walki o prezydenturę. Zdobywając 6 718 głosów przekroczył gwarantującą wygraną w pierwszej turze barierę 50% głosów tylko o niewiele ponad 2%.
Chociaż wciąż nie wiem ile głosów dostałem, to bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy na mnie zagłosowali. Wiem, że radnym nie zostałem i wyborcy nie mieli wielkich wątpliwości na temat tego, czy się na radnego nadaję. Na pewno ich wątpliwości były większe od moich co udokumentowali głosami. Nie jest to dla mnie jakimś potwornym zaskoczeniem, bo dość realistycznie patrzyłem na swoje szanse w wyborach. Przeżyłem jednak dwa miesiące, podczas których mnóstwo ludzi traktowało mnie tak miło, jakbym tym radnym już został. I przyznam, było to całkiem sympatyczne.
Miałem zamiar napisać dłuższą epistołę przedstawiającą bolesławieckich łgarzy. Doszedłem jednak do wniosku, że szkoda mych […]