Dojazd do wypadków służb ratowniczych na 32. kilometrze autostrady A4 wciąż blokowany jest przez barierki. Drogowcy poszli jednak ratownikom na rękę i bariery nie są już mocowane śrubami, a specjalnymi klinami. – To rzeczywiście szybko rozbieralna bariera, ale wciąż zabiera nam niezbędny czas – twierdzą strażacy.