Wojna futbolowa i inne newsy z życia Bolca

„Razem można jeszcze więcej niż dużo” – pod takim hasłem wystartuje w wyborach parlamentarnych Perseusz Etatowski, członek… Proformy Obywatelskiej. Namaszczony do startu w wyborach podjął już pierwsze wyborcze kroki. W ramach integracji swojej kampanii z krajową nie obejrzał w geście protestu ostatnich meczów Śląska i Zagłębia.

– Dziewięćdziesiąt minut plus doliczony czas gry tyłem do telewizora – relacjonuje kolega Etatowskiego, Roderyk Blondyk. – To świadczy o sile woli i konsekwencji naszego kandydata.

Perseusz, natchniony ogólnopolską kampanią Proformy podjął decyzję najtrudniejszą w swojej samorządowej karierze, zamknął boleckiego Orlika.

– Nie możemy dłużej pozwolić na chuligańskie wybryki, ostatnio widziano jak jeden z grających tam w piłkę kiboli ze Staszica napluł na murawę, trawa co prawda jest sztuczna, ale plwocina była prawdziwa, podobnie jak słowo na ch… wypowiedziane przez kibola. Niby to był tak bezosobowo rzucony ch… ale przecież wszyscy wiedzą, że chodziło o premiera.

Kampanijne plany Etatowskiego może pokrzyżować jedynie 460 innych kandydatów z powiatu boleckiego, którzy pragną zasiąść jesienią w sejmie. Pojawiają się nawet plany redukcji liczby ludzi z ambicjami politycznymi w kooperacji z zarządem nowego miejskiego aquaparkingu a wdzięcznej nazwie Pług, którego masakrycznie piękny logotyp zawierający słowo „ług” oraz lemiesz, generuje podziw na forach webdesignerów.

Etatowski ma wielką nadzieję, że jednak lokalni kontrkandydaci będą startować w wyborach.

– Perseusz zawsze przegrywa z kimś i przegrana z nikim mogłaby być dla niego ciosem – zdradza Roderyk Blondyk. – Rozpatrywaliśmy nawet opcję poproszenia o start z konkurencyjnej listy Bolesława Mimaka, żeby po wyborach nie wywoływać u Perseusza wstrząsu, a raczej efekt deja vu, do którego już przywykł. Jednak Mimak powiedział, że aby zmotywować go do walki, Perseusz musiałby wystąpić na plakatach w mundurze strażnika miejskiego i wtedy on ewentualnie podejmie się zrobić z niego w wyborach pasztet zajęczy.

Wyborcza akcja aquaparkingowa może zatem nie dojść do skutku. Silna i stanowcza opozycja Proformy Obywatelskiej w radzie miasta chce akcję storpedować i to się uda, jeżeli połowa jej radnych (zwana emigracją) wróci do Bolca na sesję rady miasta.

Przy okazji dementujemy złośliwe plotki na temat uroczystości otwarcia aquaparkingu: Pokaz sztucznych ogni, choć wystrzelonych w dzień, był bardzo widoczny. Plotki na temat jego niewidoczności rozsiewają zwolennicy innej, odrzuconej przez prezydenta Mieczysława Mariana koncepcji otwarcia – nocnego występu grupy murzyńskich tancerzy przy świeczkach.

Kolejny polityczny news z życia Bolca to otwarcie w mieście biura poselskiego posła słynnego z werbunku kobiet z partii Samoobrok, które lubiły konie lubiące owies. W biurze będą darmowe porady prawne. Nie wiadomo tylko, czy również dla chętnych do zapisania się do partii, co byłoby zresztą niespotykanym połączeniem profilaktyki z samokrytyką.

Nieprawdziwe są za to informacje o zgłoszeniu w jesiennych wyborach kandydata lokalnych struktur Ruchu Parcia Palikmiota. Ruch chwilowo ma zaparacie. Za parcie.

Podobnie nieprawdziwe okazały się informacje o zgwałceniu zimą przez Bolesława Mimaka strażnika miejskiego w Jeleniej Dziurze. Podające te rewelacje portale Moje Kompleksy (zmienił ostatnio nazwę na Kompleksy) oraz Fellatio24.pl nieco minęły się z prawdą. Mimak nie zgwałcił, tylko uratował strażnika, a zamiast dożywocia otrzymał ułaskawienie oraz kwiaty od swojej ofiary. Przyznajmy jednak, że poza tymi detalami portale relacjonowały całe zdarzenie i jego dalsze skutki w sposób precyzyjny i rzetelny.

P.S. Powyższy tekst nie miał na celu obrażania Proformy Obywatelskiej czy prezydenta Rzplitej. Nasyłanie na redakcję Bolec Nius ABW, Grom czy policji przyjmiemy z pokorą, acz z brakiem zrozumienia. W redakcji nie pracuje również żadna Tola, która ma Donalda.