sty 4, 2011
3073 Wyświetleń
1 0

Historia kierowcy jednej śmieciarki

Napisany przez

W związku z tym, że śmieci bolesławian będą wywożone na wysypisko nową śmieciarką a nowa śmieciarka kosztowała niemało pieniędzy, spółka ciesząca się nową śmieciarką postanowiła poszukać nowego kierowcy. Prezes spółki wyszedł z prostego założenia, że ludzi najłatwiej spotkać w Rynku i tam właśnie wybrał się na poszukiwania.

Zachowanie takie nie powinno nikogo dziwić, skoro kilka miesięcy wcześniej do rynku w poszukiwaniu 21 pasażerów wysłano kilka nowych autobusów innej miejskiej spółki.

Prezes spółki cieszącej się z nowej śmieciarki posadę kierowcy zaproponował człowiekowi, który akurat wyszedł z Ratusza, żeby popatrzeć na śmieciarkę. (Niektórzy mają pracę polegająca m.in. na wychodzeniu z pracy, żeby popatrzeć sobie na śmieciarkę i mogą to robić nawet na oczach pracodawcy.)

Jakie mogą być marzenia świeżo upieczonego kierowcy śmieciarki? Okazuje się że identyczne jak każdej panny młodej biorącej ślub w Sanktuarium albo USC – zrobić rundkę wokół Ratusza. No i nowy kierowca śmieciarki spełnił swoje marzenia, co z pietyzmem 30 grudnia 2010 roku pokazała Telewizja Lokalna Azart Sat. Choć motywy pokazania nie są jasne, bo nie wiadomo czy chodziło o walkę z bezrobociem, ze śmieciami, czy z inteligencją widzów.

Walka z inteligencją widzów sprawiła, że tematem zainteresował się portal Istotne Informacje. 31 grudnia 2010 roku wytknął, że kierowca śmieciarki, którym był prezydent miasta, nie ma prawa jeździć ciężarówką i to nie tylko po Rynku. Ba, należy mu się nawet mandat w wysokości 300 zł. Policja obiecała w sylwestrowy piątek portalowi, że zajmie się kierowca śmieciarki po weekendzie.

Jednak po weekendzie (3 stycznia 2011 roku) kierowcą zajął się inny portal, słynny z wrzochulizmu językowego Otobolesławiec. W artykule pod zwodniczym tytułem: „W mieście będzie czyściej”  napisano, że kierowcy śmieciarki mandat się nie należy, bo Rynek to droga wewnętrzna. Rzecznik policji w artykule o tym, że w mieście będzie czyściej mówi, że policja po telewizyjnej relacji z rundki wokół Ratusza otrzymała doniesienie na pana prezydenta. Policja zbadała sprawę i okazało się, że nie było czego badać.

4 stycznia sprawą zajęli się dziennikarze Faktów TVN i doszli do tego samego wniosku, do którego doszła bolesławiecka policja. Z tym, że w ich wersji doniesienie na kierowcę śmieciarki złożył prezydent miasta, czyli kierowca śmieciarki, czyli zarządca drogi wewnętrznej. Zamiar ukarania samego siebie w świetle prawa okazał się niemożliwy do zrealizowania.

Przez sześć dni cztery media poświęciły swój czas, pieniądze i energię, aby opowiedzieć o kierowcy śmieciarki, który nie może być kierowcą śmieciarki, ale może jeździć wokół bolesławieckiego Ratusza, bo droga wokół Ratusza jest drogą wewnętrzną zarządzaną przez prezydenta miasta, czyli kierowcę śmieciarki. A to nie koniec medialnych doniesień na ten temat, bo będą kolejne.

Czy komukolwiek trzeba tłumaczyć ilość alkoholu wypitą przez miniony weekend przez mieszkańców Bolesławca?

Kategorie:
Łętowski · MONTHY P.
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Historia kierowcy jednej śmieciarki

  • Tak przy okazji:
    Dokładne obejrzenia relacji Azart Sat
    i relacji TVN
    wywołuje wrażenie, że pan prezydent jest śmieciarkowym recydywistą : )

    Bernard 08/01/2011 17:43 Odpowiedz
  • Za tak spektakularną promocję Bolca radni na pewno przegłosują najjaśniej na panującemu kolejną podwyżkę pensji, a @Bruner im przyklaśnie…

    Lolka 08/01/2011 13:15 Odpowiedz
  • Niemniej jednak zgłosiłabym tę akcję do nagrody prezydenta za promocję miasta. Prezydent, sam siebie nagradzając, mógłby otrzymane pieniądze przeznaczyć np. na zakup przestrzeni reklamowej w kolejnym medium.

    Agnieszka 08/01/2011 13:07 Odpowiedz
  • Obejrzałam materiał. Towarzyszyło mi uczucie zażenowania, kiedy widziałam prezydenta miasta opowiadającego o jakości fotela kierowcy śmieciarki. Chyba że zgodnie z ideą Tymochowicza – nieważne, jak mówią, nieważne, co mówią, ważne, aby nie przekręcali nazwiska…

    Agnieszka 08/01/2011 13:06 Odpowiedz
  • @Bruner, czy próbujesz mnie przekonać, że to promocja miasta za jedną przejażdżkę śmieciarką bez uprawnień ? :))

    Lolka 08/01/2011 10:06 Odpowiedz
  • @ Satyr
    witaj na bobrzanach

    Temat pociągnięto w tvn dalej, chyba w tvn24
    wspominając, że temat i poważną głupotę prawną pokazało zachowanie prezydenta Bolesławca – bez kpin i uśmiechów. Generalnie piarowa zabawa w promocję medialną nowego zakupu stała się powodem pokazania kolejnej głupoty naszego prawa – jak by na to nie patrzeć – dobrze rozegrane.

    Bernard 07/01/2011 00:33 Odpowiedz
  • @Lolka – dziwię się, że dopiero teraz.
    @Stary Satyr – Sprawa nie należy do kategorii dramatów tragicznych, stąd trudno wymagać, aby dziennikarz relacjonował ją z kamienną twarzą. To dla mnie dość jasne. Roman sam zgonił na ten pokaz dziennikarzy, pokazał się w ogólnopolskiej TV w kontekście tego, że kupił śmieciarki. Przy okazji pokazał jaki jest samokrytyczny, albowiem sam zgłosił się na policję i ujawnił – przez przypadek kolejną, dość poważną lukę w polskim prawie. Natomiast jeśli uważasz, że Warszawiacy to w dziedzinie inteligencji, klasy i ciętego poczucia humoru jakiś wzorzec w skali kraju – śpieszę poinformować, że się mylisz.

    Prowincjonalna obyczajowość. Dobre sobie. Jedyna stolica w Europie, do której nie dociera autostrada…

    http://tiny.cc/3iiyt

    Bruner 06/01/2011 00:03 Odpowiedz
  • Brunerze napisałeś: „coraz lepiej potrafi wykorzystywać media do własnych celów. A o to przecież chodziło.”
    Odniosłem wrażenie iż Kamil Durczok z trudem usiedział na krześle i opanowywał ogólną wesołość na wieść o tak radosnym przejawie prowincjonalnej obyczajowości.
    Z resztą co warszawiacy mogą wiedzieć o spontanicznym radowaniu się , niczym cygan blaszką?
    http://www.tvn24.pl/28377,1688385,0,1,do-smieci,fakty_wiadomosc.html

    To chyba jeszcze nie koniec sprawy….:-)

    Stary Satyr 05/01/2011 23:32 Odpowiedz
  • Witaj, Stary Satyrze, na bobrzanach :-)

    Lolka 05/01/2011 22:57 Odpowiedz
  • Bruner, chyba zwątpię w Twoją inteligencję…

    Lolka 05/01/2011 22:54 Odpowiedz
  • Szczerze powiedziawszy to nie wiem, gdzie tu pośmiewisko – normalna pokazówka władz, a przy okazji Roman demonstruje, że coraz lepiej potrafi wykorzystywać media do własnych celów. A o to przecież chodziło.

    Bruner 05/01/2011 21:09 Odpowiedz
  • Powinniśmy cieszyć się ,że spółka miejska nie zakupiła szambiarki bo pośmiewisko byłoby jeszcze wieksze.

    Stary Satyr 05/01/2011 20:45 Odpowiedz
  • Zasadniczo mamy tu ilustrację poziomu i tematyki dialogu społecznego w Polsce. Ilustruje to również poziom kompetencji dziennikarzy, którzy usiłują ukręcić aferę, a na koniec okazuje się, że to z gówna bat.

    A prawdziwych afer szukać trzeba zawsze w jednym sprawdzonym miejscu:

    http://tiny.cc/odn1u

    Bruner 05/01/2011 13:14 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish