Radny Kowalski, a właściwie radnych dwóch znają już założenia biznesplanu, ale radny z prawej pragnie je zakuć, żeby nie zapomnieć, jak go zwykły Kowalski zapyta, o co w nim właściwie chodzi. Anegdota zapodana w programie III PR przez Aloszę Awdiejewa : Polityk nie wierzy nawet w to, czego nie mówi.
Ciekawe gdzie ten pan z prawej spoziera,bo Pani najwyraźniej czuje się zażenowana.I tak ma się w naszej kochanej Polsce biznesplan,nieładnie oj nie- ładnie !
Zwykły, przeciętny… Który człowiek chciałby taki być? W kulturze indywidualizmu nie chcemy być uśredniani. A Kowalski pewnie nie chce czuć się taki zwykły.
Portal Bobrzanie.pl wykorzystuje tzw. ciasteczka, aby dostarczać możliwie najlepsze usługi. Przetwarzamy także - zgodnie z RODO - dane osobowe użytkowników. Aby poznać szczegóły (admnistratora danych, cele przetwarzania oraz Twoje prawa) zapoznaj się z nasza polityką prywatności.ZgodaNie wyrażam zgodyWięcej: Polityka prywatności bobrzanie.pl
Ciekawe czy, znając polityczne sympatie prezydenta, będzie można napić się zimnego Lech w Samorządowej Restauracji.
sztuka kulinarna nalezy do kultury, ewa jako symbol kobiety powraca do korzeni czyli do garow, w kuchni baby czuja sie najlepiej.
Pingback: Jakoś to będzie » bobrzanie.pl – internetowy nietabloid
Pingback: Dylematy restauratora » bobrzanie.pl – internetowy nietabloid
OK :-)
@Lolka,
poprawiłam Ci Aloszę.
Radny Kowalski, a właściwie radnych dwóch znają już założenia biznesplanu, ale radny z prawej pragnie je zakuć, żeby nie zapomnieć, jak go zwykły Kowalski zapyta, o co w nim właściwie chodzi.
Anegdota zapodana w programie III PR przez Aloszę Awdiejewa :
Polityk nie wierzy nawet w to, czego nie mówi.
To nie jest zwykły Kowalski, tylko radny Kowalski, a nawet dwóch radnych Kowalskich.
Ciekawe gdzie ten pan z prawej spoziera,bo Pani
najwyraźniej czuje się zażenowana.I tak ma się w
naszej kochanej Polsce biznesplan,nieładnie oj nie-
ładnie !
Zwykły, przeciętny… Który człowiek chciałby taki być? W kulturze indywidualizmu nie chcemy być uśredniani. A Kowalski pewnie nie chce czuć się taki zwykły.
Problem w tym Lolko, że ceramiczna garkuchnia czynna będzie prawdopodobnie dopiero po wyborach.
A czy będą tam podawać kiełbasę wyborczą ?
Głodny Kowalski to zły Kowalski.