sty 13, 2010
6533 Wyświetleń
3 0

Nowa na bobrzanie.pl

Napisany przez

Małgorzata Juda-Mieloch na bobrzanie.pl. Bardzo mnie to cieszy. Kilka słów o niej z jej strony: Urodzona 8 czerwca 1973 roku w Bolesławcu Śląskim, mężatka, mama Nadii i Leny. Doktor nauk humanistycznych – polonistka, wychowanka prof. dr. Wojciecha Głowali, autorka kilku artykułów, współautorka katechizmów, nauczycielka. Przez szereg lat związana z Bolesławcem, od niedawna mieszka w Ostrowie Wielkopolskim. Mól książkowy, surferka, domatorka.

Ja dodam od siebie, że uwielbiam czytać to, co Małgorzata pisze. Poniżej jej tekst z 10 stycznia tego roku, z dnia finału WOŚP.


Metafora

Jest okazja, by przypomnieć, co to takiego metafora. Definicji metafory jest pewnie ponad sto. Jej teoretycznoliterackie omówienia idą w tysiące. Spokojnie, nie o kolejną definicję dziś się pokuszę. Dziś niedziela – nie pracuję.

Moim żywiołem jest przykład. Dobry, czytelny przykład, w świetle którego definicja nabiera blasku, ostrości i jasności. Jestem zbieraczem przykładów.

Dotychczas za taki przykład uznawałam Mickiewiczowskie „wpłynąłem na suchego przestwór oceanu”. Suma znaczeń nie stanowi znaczenia tego zwrotu. Jak wiadomo, ani nie „wpłynął”, ani nie „na przestwór oceanu”, ani nie „suchego oceanu”. Słowa dziwią się swemu sąsiedztwu i uwodzą czytelnika. Trzeba odnaleźć słowo najważniejsze i zacząć czytanie od początku. W tej stepowej metaforze trzeba zacząć od „suchego”. Suchy prowiant, przejść suchą nogą. A więc podróżować po stepie.

Dzisiaj kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie wszyscy się jeszcze zorientowali, że ani ona „wielka”, ani „orkiestra”, ani „świąteczna”, ani „pomoc”. Tu słowa także dziwią się swemu sąsiedztwu. Od którego wyrazu zacząć interpretację?

Może od „wielka”: wielka improwizacja, wielka ściema?

———————————————————————————

FOTO: TOMASZ MIELOCH

Kategorie:
adminowe · Na emigracji
    http://www.malgorzata.mieloch.net

    Przez szereg lat związana z Bolesławcem, od roku 2008 mieszka w Ostrowie Wielkopolskim. Mól książkowy, surferka, domatorka, gospodyni domowa, kolekcjonerka osobliwości.

    Komentarze do Nowa na bobrzanie.pl

    • „Książki o książkach” jak to pisał Pan Ojojoj ;-) Nic więcej! Żadna sztuka czy tez filozofia.

      pami666 28/12/2011 12:51 Odpowiedz
    • Pojawi sie, pojawi. Jeszcze troszke cierpliwosci. Po prawej masz link do strony na ktorej mozna Malgorzate czytac na biezaco.

      Bernard 03/02/2010 03:37 Odpowiedz
    • Nie chcę wyjść „na głupka”, ale czy poza tym entree ( wielce dyskutowanym ), pojawił się już jakikolwiek tekst Pani Małgorzaty na „futrzakach” ? :)

      Hegemon 02/02/2010 20:08 Odpowiedz
    • W błędzie jesteś :-)
      To gość po liceum ekonomicznym,niedoszły student ASP, ale jesli masz potrzebe to z cyny ,ołowiu i kolorowych szkiełek może zrobić Ci witrażyk :-)
      http://mateusz.pl/ludzie/medal/owsiak.htm

      Julian 18/01/2010 21:15 Odpowiedz
    • Julianie, pocieszające jest dla mnie to, że masz wykształcenie rolnicze i przestań z tym dokształtem :) Od magisterium Zyzaka i doktoratu owego redemptorysty nie przywiązuję już najmniejszej wagi do tytułów naukowych, a coś mi się zdaje, że Owsiak po zwykłej samochodówce jest :)

      Lolka 18/01/2010 20:46 Odpowiedz
    • Mr@Zart & kamaraden
      W latach osiemdziesiatych nie byłem nastolatką o zainteresowaniach pielgrzymkowo-oazowych i dlatego rozdrażniła mnie wymowa pytan stawianych przez autorkę. Wykazała calkowita ignorancję w materii wiedzy na temat krajowego ruchu happeningowego zrodzonego w latach stanu wojennego.- dzialalnosci „Majora” Frydrycha i Pomarańczowej Alternatywy we Wroclawiu, Skiby w Łodzi oraz Jurka Owsiaka z Towarzystwem Przyjaciół Chińskich Ręcznikow..Gdyby zechciala choc ciut wgłębic się w temat, zrozumiałaby ,że protoplastą zimowego kwestowania i impraz towarzyszących była Letnia Zadyma w Środku Zimy z roku 92
      Wielka Improwizacja to termin ktory funkcjonuje w narodowej swiadomości i niech na należnym miejscu pozostanie
      .Działalnośc Owsiaka to raczej Wielka IMPROWIZORKA , zryw ktory z hucpy i happeningu przerodzil się w akcje ratująca zycie.
      Takie to Polskie….
      I za to kocham to Boże Igrzysko :-)
      Proszę nie dziwic się glosom krytykującym WOŚP.
      Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze:-)
      WOŚP jest drugą po Caritasie w ujęciu kwotowym OPP co do ilości zebranych funduszy :-)
      I to może niepokoic…. :-)
      Stąd zapewne wyraz „ściema” na zakończenie wypowiedzi Pani Małgorzaty

      Julian 17/01/2010 21:42 Odpowiedz
    • @zart
      Swoją drogą, naprawdę koncentracji trzeba, by przebrnąć przez Pana posty ;)

      JoanDark 16/01/2010 14:47 Odpowiedz
    • OK, już się poprawiam:
      Ja rozumiem, że forma działań Owsiaka może być komuś nie w smak. Ale sposób, w jaki ten niesmak jest wyrażany też trochę o nietolerancję zahacza. Jak to napisałam w jednym z postów, nie tędy droga. A Owsiak i tak nie zmonopolizuje dobroczynności Polaków.

      JoanDark 16/01/2010 14:43 Odpowiedz
    • @Joan – i vice versa. Zwolennicy formy Owsiaka – odbieraja inaczej postrzegajacym zjawisko prawo do jakiejkolwiek krytyki – poslugujac sie demagogiczno-bolszewickim argumentem: na dzieciaki nie dasz? Ja osobiscie bardzo sie ciesze, ze Owsiak te kase przeznacza na przyklad na koncerty – bo dzieki niemu goscilismy tu, na Woodstock takie smaczki jak kapitalny Babilon Circus (FR) czy Polemic (SK).

      kminek 16/01/2010 14:41 Odpowiedz
    • @Joan

      Niech Pani się laskawie koncentruje i przeczyta, ze nie idee, lecz forma!

      zart 16/01/2010 14:37 Odpowiedz
    • Ja rozumiem, że idee Owsiaka mogą być komuś nie w smak. Ale sposób, w jaki ten niesmak jest wyrażany też trochę o nietolerancję zahacza. Jak to napisałam w jednym z postów, nie tędy droga. A Owsiak i tak nie zmonopolizuje dobroczynności Polaków.
      Pozdrawiam.

      JoanDark 16/01/2010 14:17 Odpowiedz
    • @Althea & Joan

      Kompromitacja jest brak tolerancji, a mówiąc przenośnie dobrze jest tolerować łąkę taką, jaką jest w naturze, ze wszystkimi ziołami i kwiatami, a nie oczekiwać że wyrośnie tam tylko mniszek. Pan Julian natomiast uważa religie za indoktrynacje i manipulacje i dezawuuje to, co nie jest ateizmem. Natomiast nikt tu z Państwa nie próbuje zrozumieć, że nie w smak nam nie idea Pana Owsiaka, a forma i towarzysząca temu nadużycia propagandy innej niż sama idea charytatywna oraz zawłaszczanie naturalnych dla Polaków skłonności do niesienia pomocy na rachunek jeden tylko, gdy organizacji charytatywnych i użyteczności publicznej są w Polsce setki, jeśli nie tysiące.

      Pozdrawiam

      zart 16/01/2010 13:55 Odpowiedz
    • @Julian,
      Twoja wizja Małgorzaty jest po prostu głupio mylna. Czepiliście się tych podręczników do religii. Weź w rękę jeden z tych podręczników współtworzonych przez Gosię i jej męża. Gwarantuję że pomyślisz o Małgorzacie zupełnie inaczej. Mniej insynuacji poproszę.

      Bernard 16/01/2010 13:34 Odpowiedz
    • No właśnie, nie rozumiem – jaka kompromitacja? A może po prostu pogubiłam się wśród tych sączących jad. Nie będę wracać już do tego wpisu, bo robi się tu niezwykle nieprzyjemnie. Takie „huzia na Józia” nie cieszy chyba nikogo z nas, co?

      Althea 16/01/2010 13:24 Odpowiedz
    • Przepraszam, że się wciskam między wódkę a zakąskę – wpis Juliana kompromitacją ? Kogo ? Czego ?

      JoanDark 16/01/2010 13:18 Odpowiedz
    • @Julian

      Pański wpis jest kompromitacją.
      – Jeśli nie przeczytał Pan mojego wpisu, kierowanego do JoanDark, to może Pan to jeszcze zrobić, i to kilka razy.
      Jeśli to okaże się bezskuteczne to niech Pan coś przeczyta w życiu – choćby Sørena Kierkegaard’a (Pojęcie lęku), albo Davida Hume’a (np.Badania dotyczące rozumu ludzkiego), czy Immnuela Kanta (Uzasadnienie metafizyki moralności).

      I życzę Panu teraz i w przyszłości tak wiele zdrowia i psychicznej stabilności, aby Bóg (Opatrzność) był/a Panu zbędny, jak dotąd.

      Niech się Pan nie czuje upokorzony moim stwierdzeniem – wielu polskich polityków (własciwie pseudo) nie ma dostatecznej świadomości do rozumienia świata – powinni być parobkami. Natomiast nasze społeczeństwo właśnie przez indoktrynację zostało pozbawione świadomości politycznej i Pan, niestety, jest tego klasycznym przykładem.

      Konsekwentnie pozdrawiam
      P.S. Może by Pan, w ramach lepszej pragmatyki, zasugerował Szefowi tego portalu umieszczenie na głównej stronie linków do Caritasu i Polskiej Akcji Humanitarnej dla zmobilizowania Bolesławian do pomocy w ratowania ludzi po monstrualnej katastrofie na Haiti. – To lepsze niż kopanie podziałów pomiędzy nami.

      zart 16/01/2010 13:06 Odpowiedz
    • @ Julian
      Toruń to piękne miasto. Kruszyn rzeczywiście jest położony blisko Bolesławca. Akademię Rolniczą przemianowano na Uniwersytet Przyrodniczy.
      Wypowiadam się nie a propos?
      Już się poprawiam: co ja mam wspólnego z Ememem? czytał Pan moje teksty? co „się Panu nie zdewaluowało”? kogo Pan prosi o wybaczenie?

      mjm 16/01/2010 12:17 Odpowiedz
    • Nie dziwie sie wcale, ze” pisarka” podreczników do nauki religii – w sposób wysublimowany jak przystało na autorke prac o indoktrynacji ideologicznej i manipulacji – dzielnie broni domyślnego monopolu organizacji religijnych na miłosierdzie. Zapewne uważa za idealny kraj, w którym tylko koscielny Caritas organizuje kwesty dobroczynne przy medialnej wspólpracy pewnego redemptorysty z Torunia. Być może tez uważa za niedościegnioną przejrzystośc finansów prowadzonych przez niego dotychczas zbiorek -ze sztandarową – cegiełek na stocznie gdańska :-)
      Proszę o wybaczenie, ze nie traktuję dorobku Pani Małgorzaty z należnym namaszczeniem, ale wszelkie tytuły naukowe zdewaluowały mi się ostatnio gdy powziąłem informację iz niejaki Emem też zamierza sie doktoryzować :-)
      Z racji posiadanego wykształcenia rolniczego postanowłem zaczekac na utworzenie w Kruszynie oddzialu zamiejscowego Akademii Rolniczej i ze względu na lepsze polączenie komunikacyjne tam otworzyc przewód doktorski :-)

      Julian 16/01/2010 11:36 Odpowiedz
    • @zart – jakby Pan sie skupil troche na czytaniu co tu jest napisane, to pewnie by Pan zauwazyl, ze ten dokument juz omawialem wraz z wyliczeniami :)

      kminek 14/01/2010 23:15 Odpowiedz
    • @Althea,JoanDark
      Według raportu „The Medical Device Market: Poland” oraz z relacji Łukasza Fołtyna wiemy, że:
      https://www.espicom.com/Prodcat.nsf/Search/00000574?OpenDocument
      „wydatki na sprzęt medyczny w Polsce wyniosły w roku 2009 ponad 2 mld USD, czyli ponad 5 mld zł. Z tego, według raportu, gros to zakupy publicznej służby zdrowia. Jest to ponad 100-krotnie więcej, niż zbiera i wydaje na sprzęt medyczny WOŚP.
      Mitem jest więc funkcjonujące w społeczeństwie, ale także wśród publicystów broniących Owsiaka i WOŚP przed wszelką krytyką. Przeświadczenie, że „to dzięki Owsiakowi szpitale mają sprzęt do leczenia dzieci”…
      naklejki WOŚP są naklejane gdzie popadnie, pojawiają się także na sprzęcie nie zakupionym przez WOŚP, co sprzyja powstawaniu wrażenia, u odwiedzających szpital, że więcej niż naprawdę sprzętu zostało zakupione przez tę organizację… To nie wszystko. Okazuje się bowiem, że kwota 5 mld zł wydawana na sprzęt medyczny w Polsce to zarazem zaledwie 10% funduszu NFZ, którego wydatki wynoszą ok. 50 mld zł. O czym to świadczy? O tym, że koszty sprzętu medycznego to zaledwie 10% kosztów lecznictwa. Reszta to niemałe koszty wynagrodzeń dla personelu medycznego, leków, utrzymania budynków, itp… Tymczasem w społeczeństwie, na skutek także kampanii prowadzonej wokół WOŚP, wytworzyło się fałszywe przekonanie, że sprzęt medyczny jest kluczowy dla lecznictwa, że jest najważniejszy, że niemalże wystarczy kupić odpowiedni sprzęt- a będzie zapewnione leczenie chorych…
      Stosunkowo więc niewielkim nakładem środków WOŚP uzyskuje ogromny efekt PR-owy, gdyż zakupując jakiś sprzęt medyczny społeczeństwo uzna, że to wielkie dobrodziejstwo, nie do przecenienia… Owsiak zresztą nigdy nie wspomina, że to państwo (NFZ) finansuje obsługę jego sprzętu, bez której sprzęt byłby bezużyteczny, nie mówiąc że ta obsługa kosztuje o wiele więcej niż sam sprzęt…”

      zart 14/01/2010 22:43 Odpowiedz
    • @frodo – i w ten sposob, poslugujac sie argumentami, postepujemy do przodu. Jednodniowa manifestacja dobroci – staje sie dla Polakow, ersatzem panstwa i spoleczenstwa obywatelskiego.
      Nie mamy sily na prawdziwe reformy. Nie mamy sily na stworzenie prawdziwej rzeczywistosci panstwowo-demokratyczno-obywatelskiej. Zatem – swoja tesknote za tymi ideami – wyrazamy kupujac w styczniu po 2 zl czerwone serduszka.
      I w tym cos jest!

      kminek 14/01/2010 22:24 Odpowiedz
    • @ Althea
      Kiedyś moja „facetka” od glotodydaktyki powiedziała, że tylko garbatego ze ścianą się nie da porównać.
      I od tej pory się nie boję porównywać : )

      JoanDark 14/01/2010 21:59 Odpowiedz
    • @zart – przepraszam, ale mnie rownież nie udało się dotrzeć do końca Twojej wypowiedzi. Gdyby to była praca ucznia, określiłabym ją laniem wody i zlepkiem różnych informacji.
      Porównanie idei, Joan, odważne. Zaznaczam przy tym, że fanatyczką KrK nie jestem:)A Owsiaka cenię za pasję. I już.

      Althea 14/01/2010 21:54 Odpowiedz
    • @ zart
      z góry uprzedzam, że nie dobrnęłam do końca Twojego postu.
      W moim porównaniu nie chodziło o to, że WOŚP jest kościołem, tylko o porównanie pewnych idei, które dla jednych są ściemą, a w imię których inni podejmują działania i że te działania są przeważnie ukierunkowane na czynienie dobra. Przynajmniej powinny być. Amen.
      To wg mnie łączy te dwie rzeczy.

      JoanDark 14/01/2010 21:40 Odpowiedz
    • @JoanDark
      Dlaczego WOŚP to nie KK czy inny
      Człowiek jest syntezą duszy i ciała. Przed człowiekiem jest ciągłe podświadome pytanie: skąd wiem, że jestem wewnętrznie wolny. Istnienie rzeczywistości ducha niesie naprzeciw temu wielorakie doświadczenia lęku. Duch jest rdzeniem człowieczeństwa w człowieku. Istnienia ciała i duszy nie trzeba mozolnie udowadniać. Gdyby nie było ducha nie byłoby w człowieku lęku. Człowiek nie może ducha pominąć, zlekceważyć, każda taka próba kończy się dla człowieka tragicznie.
      Najbardziej pierwotnym lękiem jest lęk niewinności. Według sformułowań Księgi Rodzaju i dogmatów różnych religii praczłowiek Adam znajdował się przed upadkiem w stanie niewinności moralnej, której towarzyszyła niewiedza o tym, co dobre i złe. W podobnym stanie, zwłaszcza w okresie dzieciństwa znajduje się każdy człowiek. Jest to stan w którym duch znajduje się w uśpieniu, zaś człowiek jeszcze nie rozpoznaje swojej winy.
      Wina (grzech) jest z moralnego punktu widzenia stanem nieusprawiedliwionym, czyli takim, którego nie powinno być. Jednostka nie żyje tak, jak powinna żyć. – Popada w lęk.
      Religie przez personifikację Boga w osobie pozwalają człowiekowi na znoszenie strachu przed lękiem, utrzymywanie pozornego spokoju poprzez zbliżenie się do Boga poprzez misteria i ekspiacje. – Świadomość Boga: praktyki religijne są człowiekowi niezbędne dla utrzymania równowagi ducha – higieny psychicznej.
      Uczłowieczanie Boga poprzez symbolikę, zobrazowanie, misteria, ekspiacje (instytucja spowiedzi w chrześcijaństwie) są nierozłączne z człowiekiem od zarania ludzkości, zarówno w politeizmie, jak i monoteizmie (judaizm, chrześcijaństwo, islam, sikhizm, rastafari, babizm, bahaizm idea jedynego Boga znana jest też w zaratusztranizmie i w większości odłamów hinduizmu(Brahman,Iśwara).
      Dyskusja o wierze, nie jest właściwa dla niewierzących z racji ich bezgranicznej ignorancji.
      Można natomiast postulować wolność wszystkich innych religii czynnych w określonej przestrzeni publicznej.
      Tyle w gigantycznie lapidarnym ujęciu. Dyskurs w przedmiocie, jak wyżej angażował od zawsze najwybitniejszych filozofów ludzkości – zawiera się w tysiącach wybitnych dzieł. Może być nieogarniony dla ateistów, a może i niezrozumiały.

      zart 14/01/2010 21:12 Odpowiedz
    • @Joan – oksymoron – cudem odnaleziony:)
      Witam serdecznie p. Małogorzatę na bobrach.
      Czytałam ten tekst wcześniej i muszę powiedzieć, że wzbudził we mnie mieszane uczucia. Po pierwsze dlatego, że WOŚP nie jest żadną metaforą. To nazwa po prostu. Fundacja działa przez cały rok, jedynie finał może być dla jej organizatorów jakimś świętem. Po drugie, dlaczego „ściema”? Czy uważa Pani, że Polacy umieją tylko kraść i oszukiwać? Przykre stwierdzenia, jeśli wziać pod uwagę wiele dobrych rzeczy, które WOŚP zrobiła dla najmniejszych pacjentów.
      Tutaj dygresja osobista – moja nowonarodzona córka została przebadana w kierunku wad słuchu właśnie za pomocą sprzętu zakupionego dla wadowickiego szpitala przez WOŚP.
      Po trzecie, rozumiem osobistość blogu, pamiętnika i dlatego tylko nie przyczepiam się do ironii i subiektywizmu.

      Althea 14/01/2010 20:51 Odpowiedz
    • @kminek
      nie Owsiaka, tylko WOŚP.
      A dlaczego nie ? Bo się KK dłużej buja po tym świecie ?

      JoanDark 14/01/2010 19:51 Odpowiedz
    • @Joan – porownac Owsiaka z Kosciolem Katolickim…

      kminek 14/01/2010 19:49 Odpowiedz
    • @Kminek – pytanie to mam potraktować jako retoryczne? No bo odpowiedzi chyba nie wymaga….
      Ale coś chyba nie tak jest z nami (społeczeństwem) skoro ta ściema-ściepa staje się okazją do jednodniowego (no, kilkudniowego) wonderlandu w kwestii wzajemnej życzliwości, ofiarności i poświęcenia
      A w kwestii Pani Małgorzaty – podziwiam „warsztat” choć akurat w tej sprawie nie podzielam poglądów
      pzdr

      frodo 14/01/2010 19:48 Odpowiedz
    • @Frodo – uwazasz, ze droga do wonderlandow – czy to zdrowotnych, czy jakichkolwiek innych – jest uliczna sciepa?

      kminek 14/01/2010 19:39 Odpowiedz
    • Dzień dobry i Witam Ciepło Pani Małgorzato.
      …czekam na ciąg dalszy..ściemy Pani czy Owsiakowej czy jak to zwał to zawał..czekam..na dalej..matki dwójki dzieciaków….Pozdrawiam
      s.g.g

      Sławek Głowacki 14/01/2010 19:17 Odpowiedz
    • fajnie…
      to coś nowego – zawsze wydawało mi się że więcej we mnie oportunisty niż ciemniaka po praniu mózgu ale …. rozwijam się.
      Dlaczego tak łatwo neguje się coś w czym nie próbuje się znaleźć odrobiny pozytywnej wartości?

      frodo 14/01/2010 19:04 Odpowiedz
    • >frodo
      Masz wyprany mózg, jak Pawka Morozow przez propagandę, a to tak wyglądało i może się powtórzyć: oto film
      http://pl.gloria.tv/?media=13380

      zart 14/01/2010 18:40 Odpowiedz
    • .. i jeszcze jako przedstawiciel „ciemnego ludu” – zastanówcie się – a może WOŚP zaspokaja naszą potrzebę bycia członkami „społeczeństwa obywatelskiego” co było w nas zabijane przez lata komuny.
      I może właśnie na tym polega „fenomen” Orkiestry?

      frodo 14/01/2010 18:26 Odpowiedz
    • @kminek – czy jesteś aż takim hipokrytą żeby twierdzić, że żyjemy w zdrowotnym „wonderlandzie”?
      Akurat to nie miejsce i temat żeby dyskutować o tej kwestii (użyłem tylko tych przykładów jako argument w dyskusji) – może kiedyś ktoś skrobnie coś o służbie zdrowia to wtedy powymieniamy się argumentami.
      pzdr

      frodo 14/01/2010 18:23 Odpowiedz
    • A „wpłynąłem na suchego przestwór oceanu” to mało, że metafora, to jeszcze zawiera oksymoron.

      JoanDark 14/01/2010 18:15 Odpowiedz
    • Wrażliwcy, a nawet całkiem liczni przedstawiciele ciemnego ludu, chcąc nie chcąc są narażeni na coroczny, mimowolny, bo przecież nie chciany, jednak natarczywie przełamujący wszelkie bariery obronne – kontakt z mało zrozumiałym obrzędem zwanym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. – Z niepokojem zauważają u siebie oraz w bliższym i dalszym otoczeniu, coraz to rozleglejsze i pogłębiające się symptomy alergii. Niewielką było rozterką, gdy nad restauracyjnym stołem, przy którym zasiadaliśmy, aby coś zjeść nagle pojawiał się jakiś żebrak, a nawet gdy ustawiała się ich kolejka: Mieliśmy tylko wątpliwość, czy to prawdziwie potrzebujący, czy biznesmeni.
      Z WOŚP problem jest większy. Biorąc pod uwagę imperatywną gorliwość, z jaką jest społeczeństwu narzucana – jawi mi się, albowiem i u siebie zauważam alergię, że WOŚP, to coś jakby na kształt okupacyjnego piętna, jakim była na przykład fizycznie Cerkiew św. Michała Archanioła w Warszawie, a po 1945 r. Pałac Kultury i Nauki tyle, że perfidniej, bo w sferze mentalnej.
      Jest to ten sam rodzaj agresji przypominającej czasy komunizmu przypuszczam, że egzotyczne dla młodszych – już teraz nie jestem pewien, czy siermiężne wtedy życie było udręką porównywalną z udręką wszędobylskiej propagandy, wciskającej się zawsze i wszędzie pod postacią obleśnych haseł, których trywialność porażała myślenie i te brodate, łyse, wąsate, poczwórne czerepy, i ta Polska tylko socjalistyczna, i ta przyjaźń wpisana do konstytucji .
      Bez wątpienia to, co docierało do uszu i oczu nie było łatwo strawne. – Prowokowało z trudem tłumiony gniew i sprzeciw. Ciągłe gadanie o komunizmie i o tym, co nas czeka, gdy do niego dojdziemy było torturą. Odreagować można było tylko w kiblu, gdzie znękani rewanżowali się z pasją inskrypcjami w rodzaju: „Tu się robi ser dla ZSRR”.
      Tak jest z tą równie mało znośną coroczną, noworoczną rąbaniną przez cały Boży dzień i następne – armia błaznów przyżega nam mózgi „rozpalonym do białości żelazem” propagandy: abyśmy nie zapomnieli, kto tu rządzi.
      Dlatego inne fundacje mogą wspomagać potrzebujących z efektami o krocie większymi i nie usłyszycie o nich ani słowa, a WOŚP będzie zawsze i wszędzie jak czerwony sztandar, a może różowy – sam nie wiem. Nie dostanie samolotu polski prezydent – dostanie WOŚP i dwa eskortujące F16, bo to „car i Boh”.

      zart 14/01/2010 18:14 Odpowiedz
    • Skoro już o Owsiaku i katechizmach tu mowa, to ja znajduję analogię między WOŚP i kościołem katolickim. Jedno i drugie to wielka ściema, jedno i drugie ma swoich wyznawców. I ci wyznawcy w imię swojej wielkiej ściemy robią dobre rzeczy. Przeważnie.

      JoanDark 14/01/2010 18:04 Odpowiedz
    • @frodo – sklada sie tak, ze jestem dosc scisle zwiazany ze srodowiskiem lekarskim. I jesli komus wreczales lapowe – to zglos to stosownym organom. A jak nie – to zawzyj paszcze, bo operujemy tu argumentami – a nie pomowieniami.
      Uwazam, ze szkoda sie juz strzepic w sprawie Owsiaka, bo de facto temat jest zaden. Niech sobie facio zbiera, a jak ktos chce mu dawac – niech daje.
      Jestem dosc mocno przekonany, ze jesli tylko ktoregos roku Polacy – NIE WYKAZA sie kolejnym rekordem hojnosci – to pan Jurek, jak ma w zwyczaju powie im co o nich mysli i pewnie zwyczajnie, obrazony zwinie biznes.

      kminek 14/01/2010 17:41 Odpowiedz
    • @bnautka – to odbicie pilki z mierzeniem dlugosci, ktore w moja strone jest juz ad personam – jest, uwazam, strasznie chude intelektualnie…
      Wyinterpretowala Pani z zamieszczonych tu komentarzy, ze akcja Owsiaka wywoluje w kims nienawisc? Np. we mnie? Albo w MJM?
      Ja z tego wnosze, ze to Pani zaczyna brakowac pary, bo poza argumentem za „bo na dzieciaki” – to mozna co najwyzej jeszcze przywalic „z katechizmu”.
      Zaraz poleca, jak przewiduje „mohery”, „ciemnogrod” i „pisiory”…

      kminek 14/01/2010 17:24 Odpowiedz
    • NIECZYSTE INTENCJE?
      Czyje?
      Owsiaka i spółki?
      NFZ z jego niezliczonymi dyrektorami, z których każdy kombinuje jak „przytulić trochę siana” z ustawianych przetargów na dostawy sprzętu i leków do podległych szpitali?
      Lekarzy, którzy nie dość, że kombinują jak wyciągnąć maks-łapówę od rodziny chorego a rodziców chorego DZIECKA (tak – właśnie tego dziecka na którego leczenie zbiera kasę Owsiakowy WOŚP) to jeszcze rżną NFZ i szpitale na grubą kasę za kontrakty?
      I to są tylko przykłady z tego (zdrowotnego) „podwórka”.
      Czy wreszcie nieczyste intencje Pani Małgorzaty – autorki tekstu – bo to właśnie jej intencje wydają mi się tu nie do końca przejrzyste. Czy tylko Wielka (?) Orkiestra (Ściema) Świątecznej Pomocy drażni Panią w tym kraju? Kraju , w którym bogatym wolno wszystko a biedni są karani za ścięcie dwóch drzewek na opał (wide ostatni przypadek dwojga staruszków).
      Chyba rzeczywiście fakt współtworzenia katechizmów nie pozwala Pani spojrzeć na fenomen Orkiestry obiektywnie a nie z perspektywy utraconej „tacy” – proszę wybaczyć, ale tak to wygląda bo ten pogląd jest prezentowany przez urzędników KK dla których poniekąd Pani pracuje (pracowała).

      Choćbym miał pewność że Owsiak z premedytacją wykorzystuje Orkiestrę do „kręcenia własnych lodów” to i tak w przyszłym roku przyłączę się do Orkiestry jako i w tymże uczyniłem.
      Przynajmniej poczuję się CZŁOWIEKIEM.

      frodo 14/01/2010 17:03 Odpowiedz
    • @ Obiektywnie napisałam, że będzie pasowała jak ulał. Zero podlizywania się i subiektywnych (fuj) ocen. Których zresztą na futrzakach nie cenicie.
      A swoją drogą jak to WOŚP łączy, prawda? Zaskakująco, nawet w nienawiści. Ktoś to kiedyś forsował taki slogan: Ponad podziałami.
      @Kminku ile razy, by nie narazić się na śmiech, podawałeś długość swojego członka wraz z długością kręgosłupa?
      W replice na Twoje własne zdane zacytuję mjm: „Od którego wyrazu zacząć interpretację? Może od „wielka”: wielka improwizacja, wielka ściema?”

      bnautka 14/01/2010 16:35 Odpowiedz
    • @bnautka – widzisz, myslisz dokladnie wg. zadanych schematow – „popiera ich nautorytet”. Ja szanuje pania MJ za klase jej tekstow i za chlodna umiejetnosc oceny przez nia rzeczywistosci – czesto trafiajaca w punkt.
      Ja nie potrzebuje autorytetow „wspierajacych” – bo czuje sie na tyle silny, by moc osobiscie wyglosic zdanie: Owsiak to megaloman, ktory zyje dzieki medialnemu zgielkowi i za jego pomoca – wypracowuje zysk netto mniejszy niz np. fundacja PAH Janiny Ochojskiej.
      Z tym, ze inne fundacje – spokojnie robiace swoja robote – nie epatuja publicznosci osiagnietymi obrotami BRUTTO, z ktorych de facto po odliczeniu wszystkich kosztow – zostaje w najlepszym wypadku 1/3.
      Wie Pani co to jest obrót brutto? To nieco inne pojecie niz pensja brutto – ale sens podobny: to tak jak podawanie dlugosci czlonka z doliczona dugoscia kregoslupa.
      Zrodla:
      *Wyniki finansowe PAH 2006
      http://www.pah.org.pl/download.php?plik=62
      *Wyniki finansowe WOSP 2006
      http://s.wosp.org.pl/Files/Sprawozdanie_2006.pdf

      kminek 14/01/2010 14:56 Odpowiedz
    • @bnautko
      W tekstach Małgorzaty od dawna zachwyca mnie panowanie nad językiem, nie tylko treść. Napisałaś, że będzie do nas pasowała jak ulał. To komplement pod adresem tej strony. Dziękuję.

      Bernard 14/01/2010 14:28 Odpowiedz
    • Mocna jest orkiestra :). Temat medialny, budzący emocje etc. Przecież mogłeś wybrać każdy inny kawałek z blogu Judy-Mieloch. Ale cały ten zgiełk to dzięki Owsiakowi, nie mjm.
      Mjm nie jest już od dawna debiutantką. I będzie do Was pasować jak ulał.

      bnautka 14/01/2010 14:21 Odpowiedz
    • Małgorzata zdefiniowała pojęcie: „mocny debiut na bobrzanie.pl”

      Bernard 14/01/2010 14:04 Odpowiedz
    • Jaki jest prosty świat wg ateisty. Bnautka, jesteś genialna :-)

      Tryton 14/01/2010 13:42 Odpowiedz
    • @mjm, nie obrzuciła Pani Owsiaka błotem, tylko użyła Pani metafory i napisała: „Nie wszyscy się jeszcze zorientowali, że ani ona „wielka”, ani „orkiestra”, ani „świąteczna”, ani „pomoc”.”Lub to: „Ja z panem Owsiakiem nie miałam kontaktu, więc nie jestem zarażona…” To musi być taki katechetyczno – metaforyczny wyraz miłości bliźniego, nie da się tego z niczym innym porównać.
      Za Lolką i Panią powtórzę: współtworzenie katechizmu wiele wyjaśnia. Od siebie dodam: nigdzie tak jak w Polsce.
      Również nie podzielam Pani opinii. Bez metafor i wprost powiem: złośliwa dla czystej złośliwości. Zestawia sobie Pani słowa dla ich abstrakcyjnych znaczeń, nie szanując opisywanego przez nie życia oraz ludzi.
      Tryton, kostas, kminek nie będąc troglodytami odczytali szybciutko Pani intencje i cieszą się niezwykle, że popiera ich niewątpliwy autorytet intelektualny. To gratuluję. Udzieliła Pani Wielkiej Świątecznej Pomocy Trytonowi. Na emigracji dystans może doskwierać.

      bnautka 14/01/2010 13:17 Odpowiedz
    • Pani Małgorzato, obrzucanie błotem – to nie Pani. Przecież pisałem, że Pani bardziej wysublimowanie wyraziła swój pogląd:-) Nie napisałem też nigdzie, że troglodyci powinni Panią rozumieć – ich przykładu użyłem tylko po to, że wytłumaczyć a contrario to wysublimowanie. Na poparcie obu poglądów – Pani i mojego – napisano już wiele. Apelując o głębszą argumentację, chciałem się jedynie przekonać, który element WOŚP uważa Pani za improwizację. Teraz już wiem: nieczyste intencje. Ma Pani oczywiście prawo do swojego zdania, którego ja z kolei nie podzielam. Pozdrawiam.

      Baldur 14/01/2010 12:56 Odpowiedz
    • @kminek. Ja szanuję Owsiaka za to, że pomaga innym. Szanuję też działaczy Caritasu, Annę Dymną, Marka Kamińskiego i wszystkich, którzy bezinteresownie niosą pomoc innym ludziom. I nie mów mi, że taka akcja jak WOŚP nie jest potrzebna. Byłoby świetnie, gdyby NFZ miał monopol na zaopatrywanie placówek medycznych w potrzebny sprzęt i gdyby sobie z tym radził. Ale jakoś sobie nie radzi. NFZ wydaje ogromne sumy na sprzęt, ale tego sprzętu ciągle jednak brakuje. Czy to zatem źle, że Fundacja zbiera pieniądze i kupuje to, czego jest ciągle za mało? Zła na świecie jest tyle, że naprawiających może być wielu. Tyle.

      Baldur 14/01/2010 12:47 Odpowiedz
    • @Baldur – nie mam ambicji, by rozumieli mnie troglodyci, moje życie nie zależy od słupków sondażowych. Podobnie jak troglodytom wszystko jedno, czy ja ich rozumiem. Natomiast Pana zdanie rozumiem, ale go nie podzielam. Pozwolę sobie skorzystać z takiej możliwości. Apelował Pan o głęboką argumentację, a u Pana same ogólniki: ogólnie, wielu, mnóstwo, nieraz – cieszy mnie to: rozmawiamy jak równy z równym. Choć może nie, bo ja z p. Owsiakiem nie miałam kontaktu. Może dlatego nie jestem zarażona ideą WOŚP.
      Proszę wskazać, w którym miejscu tekstu obrzuciłam p. Jerzego Owsiaka błotem. Nieczyste intencje – tak, to tak.

      mjm 14/01/2010 12:44 Odpowiedz
    • Pani Małgorzato, bardziej wysublimowanie – bo troglodyta pewnie by tej treści z Pani wypowiedzi nie odczytał, zwyczajnie nie zrozumiałby. Co nie zmienia faktu, że ogólnie treść ta jest marna – dla mnie i pewnie dla wielu osób, które wkładają mnóstwo pracy w Orkiestrę, bezinteresownie – tylko i aż po to, aby pomóc innym. Tak się składa, że miałem okazję spotkać się i rozmawiać z Owsiakiem, i to nie raz. I uważam, że obrzucanie go błotem i przypisywanie mu nieczystych intencji nie jest w porządku.

      Baldur 14/01/2010 12:30 Odpowiedz
    • @mjm – Wrzask wokol WOSP jest taki – jakby od tej zbiorki zalezalo funkcjonowanie sluzby zdrowia w Polsce. Spojrzmy na fakty.
      W roku 2009 NFZ wydal w Polsce na zakupy sprzetu medycznego srednio 53$ per capita przy liczbie ludnosci 38,1 mln.
      Daje nam to kwote: 2.014.000.000$ – czyli jak widać jest to ponad 2 miliardy dolarów. – co daje nam 5.437.800.000 złotych. (prawie 5 i pol miliarda zlotych)
      Akcja Owsiaka w skali brutto przynosi cos kolo 40 mln zl. – czyli jest to NIE CALY 1% tego co w PL rocznie przeznacza sie z publicznych pieniedzy na zakup sprzetu
      medycznego. Po doliczeniu kosztow – otrzymamy zapewne okolo 0,5%.
      Wrzask natomiast jest taki, jakby od jego dzialania zalezalo funkcjonowanie publicznej sluzby zdrowia.
      Zrodlo danych:
      The Medical Device Market: Poland
      Episcom – Business Inteligence
      https://www.espicom.com/Prodcat.nsf/Search/00000574?OpenDocument

      kminek 14/01/2010 12:07 Odpowiedz
    • Pani Małgorzato, nie krzyczałem jeno zapytałem :-) Pozdrawiam

      Tryton 14/01/2010 12:02 Odpowiedz
    • @Baldur – no to „marne” czy „bardziej wysublimowanie”? Proszę albo bić, albo głaskać. Choćby po to, bym mogła się bronić lub podziękować. Zresztą może nie trzeba: tak czy owak nadstawiam drugi policzek. Głęboko argumentować… – nie umiem.
      @Tryton – proszę nie krzyczeć na Lolkę, ma rację, że współtworzenie katechizmu wiele wyjaśnia.

      mjm 14/01/2010 11:30 Odpowiedz
    • @Lolka – Twoj wpis na temat katechizmow pokazuje jedno – jestes, jak to sie teraz modnie okresla typem homofoba, ktory nie da zyc ludziom z zasadami bo znacznie faniej zyc zgodnie z lina programowa: robta co chceta. Typem homofoba – ktory wierzy w prawdy obiawione TVN, bo zrozumienie Religii Ksiag wymaga od czlowieka nieco wiecej wysilku niz okrzyki: je, je, je i grzebanie sobie w gaciach przez gwiazdorow talk show’s.
      Pociesze Cie: Bog ludzi do niczego nie potrzebuje – tak naprawde. Nietorzy sa na tyle glupi, ze uwierzyli – ze sa pepkiem swiata, a Bog nie ma nic do roboty tylko pochylanie sie nad czlowiekiem. Mozesz spac spokojnie. I nikt Ci nie broni szukac drogi do zbawienia w portrecie Owsiaka. Patrzylem ostatnio na te jego konterfekty – i widac, ze szykuje sie nam swiety niebaetyfikowany…
      Natomiast przestrzegam: nie zajezdzaj na pobocze prob szydzenia z czyjejs wiary – bo to szczyt chamstwa.

      kminek 14/01/2010 10:56 Odpowiedz
    • Ale istnieje taki link

      Tryton 14/01/2010 09:52 Odpowiedz
    • Wybitnie głupią treść zawiera ten link, który podałeś Trytonie.

      Bernard 14/01/2010 09:32 Odpowiedz
    • W dalszym ciągu nie za wiele mi to wyjaśnia… Przyznam, że WOŚP wzbudza we mnie ambiwalentne odczucia. Przyznaję, że mam z tym kłopot. Duży kłopot. Wspaniale jest widzieć, że kolejne dzieciaki ratowane są hiper nowoczesnym sprzętem, ale z drugiej strony ciężko mi słuchać wiadomości o Woodstocku (finasowanego z WOŚP), podczas którego znów ginie młody, naćpany i zagubiony człowiek.

      Tryton 14/01/2010 09:13 Odpowiedz
    • Dla mnie wyjaśnia interpretację metafory (wielka ściema)…Szkoda, że maturzyści muszą interpretować zgodnie z założonym kluczem.

      Lolka 14/01/2010 08:58 Odpowiedz
    • Że niby co wyjaśnia współtworzenie katechizmu? Możesz rozwinąć myśl?

      Tryton 14/01/2010 08:40 Odpowiedz
    • Współtworzenie katechizmu wiele wyjaśnia, a orkiestra i tak będzie grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.

      Lolka 14/01/2010 08:24 Odpowiedz
    • @kostas – Nie uważam, żeby postać Owsiaka warta była jakiejś pogłębionej dyskusji – bo, jeśli – to powinniśmy również dyskutować o frekwencji występowania w polskich mediach Kasi Cichopek, czy braci Mroczek.
      Facet o eksterierze pajaca, znalazł sobie pewien sposób na życie. A, że całość okrasił celem społecznie postrzeganym pozytywnie – ma jazdę jak po masełku. Bo zastartował w mrocznych czasach wczesnych lat 90-tych.
      Hasło: dzieci. A chore dzieci – cóż więcej trzeba.
      Dać mu te dwa złote – i spokojnie robić swoje. Są, myśle ważniejsze wyzwania w Polsce – niż roztrząsanie Owsiaka i jego akcji.
      Niech Pan w pewnych środowiskach – zaatakuje personalnie Kasię Cichopek. Zapewniam, że reakcja będzie zbliżona ;)

      Bruner 14/01/2010 00:16 Odpowiedz
    • Po pierwsze – prymo, to wielka satysfakcja, ze Pani Małgorzata zaszczyci nas swymi tekstami, bo sa klasa sama dla siebie. Szcun x 4 ;)
      Po drugie prymo
      @Tryton – Bylem tam na terenie Concordii. Nastroj okreslilbym jako mix pompowanej Geriavitem euforyjki (pod nastolatkow) z tekturowa misja lokalnych funkcjonariuszy PO w sumutnych sztywniackich szynelach, powolutku myslacych o zbieraniu punkcikow przed wyborami.
      Musialbym litra wypic, zeby tam jakies uniesienia czuc. Straszna dretwota.
      Gdyby nie te spedzone dzieci – to moglo by to sie nazywac niedziela zywych trupow.
      @Baldur
      I naprawde – nie jestem ideologicznie ustosunkowany do tego, od soboty im zostawilem z 5 dych, chociaz bardziej aby te dzieci zbierajace usatysfakcjonowac, niz zeby sie skladac na pensje owsiaka.
      Ideologicznie nie jestem – ale z ekonomicznego punktu, kazdy sprawniejszy biznesmen wyliczy, ze 40 mln – w stosunku do zaangazowanych srodkow w skali kraju – to jest gowno nie zysk. To jest manko. Wiem bo sam organizuje imprezy.

      kminek 13/01/2010 23:50 Odpowiedz
    • Niech Autorka napisze coś więcej. Póki co bowiem, to, co przedstawiła, to marne powielenie wyłażących z sieci różnych paskudztw, tyle że bez głębszej argumentacji. Bardziej wysublimowanie Pani zaprezentowała ten ogólnie znany pogląd, owszem, ale sens pozostaje ten sam – paskudny. Chyba że… advocatus diaboli est?

      Baldur 13/01/2010 23:04 Odpowiedz
    • No to Papa Glinolud – szef sztabu WOŚP będzie, delikatnie rzecz ujmując, niepocieszony.
      W jednym z afrykańskich krajów mafia, która handluje bronią, żywym towarem i narkotykami raz do roku buduje jeden szpital w każdej z wiosek. Mają przez to cholerne poparcie społeczne. Większe niż rząd…

      Tryton 13/01/2010 23:04 Odpowiedz
    • Racja – odważne. Dziś lepiej nie mieć własnego zdania ( jeśli przypadkiem nie jest poprawne politycznie). Za wygłoszenie podobnych sądów chciano mnie zlinczować na pewnym tabloidzie internetowym. Nikt nie podjął merytorycznej dyskusji z moimi tezami i ich rozległym uzasadnieniem, za to pewien felietonista obiecał sponiewierać mnie fizycznie.

      kostas 13/01/2010 23:00 Odpowiedz
    • Uu uu uu… Odważnie…

      Tryton 13/01/2010 22:53 Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

    Bobrzanie.pl
    pl_PLPolish