paź 23, 2009
2358 Wyświetleń
3 0

Duperela

Napisany przez

fotogliniada088

W zeszłorocznym konkursie na najlepszą fotę glinoludów do finałowej trzydziestki trafiły trzy moje zdjęcia. Nagrody żadne nie dostało. Fotografie pięknie wydrukowane w dużym formacie przez kruszynieckie El toro zawisły na wernisażu w Concordii, nagrody rozdano, a w kilka miesięcy potem natknąłem się na jedną z moich fotek z w powiatowej komendzie policji. W Concordii nie byłem, więc zobaczyłem na żywo swoją fotę z wystawy po raz pierwszy.

Pod zdjęciem był podpis viasudetica. Nie jakaś fotopestka (tak się nazywało nasze konto na drukowanym POrtalu z którego dodaliśmy foty do konkursu i tak się nazywa firma foto dla której pracuję), nie Łętowska (z konta żony wysyłaliśmy foty w dużym formacie do druku wyróżnionych a być może, pamięć zawodzi, ona była podana jako autorka,) ani nie Łętowski (foty były moje). Pod moim zdjęciem, czyli zdjęciem fotopestki była podpisana viasudetica.


Fotografka viasudetica, jak wynikało z podpisu, była w tym samym czasie w tym samym miejscu z takim samym sprzętem ustawiajac tą samą ogniskową, przysłonę i czułość. Czas otwarcia migawki również. Kadr identyczny. Bo przecież pod zdjęciem podpisuje się autor.

Oczywiście aż tak tępy nie jestem, żeby sądzić, ze stowarzyszenie viasudetica sobie przypisało autorstwo, ale nie podając autora zachowało się… chamsko?

Teraz rozstrzygany jest konkurs na fotki z tegorocznej Gliniady. Jakieś foty glinoludów pewnie by się w archiwum znalazły (na Gliniadzie nie byłem) ale nie wysyłałem, żeby ten czy ta viasudetica się nie podpisywało pod tym, co robię. Inna sprawa, że publikacja moich zdjęć w galerii drukowanego POrtalu grozi ich usunięciem o czym miałem już okazję się przekonać. Tak więc podpisująca się pod moim zdjęciem viasudetica zdyskwalifikowała mnie na starcie wybierając do organizacji zabawy konkursowej właśnie drukowany POrtal.

Zasmuciłem się odrobinę, gdy zobaczyłem, jakie foty z Gliniady dodają uczestnicy konkursu. W większości kiepskie, albo bardzo kiepskie, co ułatwiałoby ewentualne staranie się o nagrodę od tej, co się podpisała pod moim zdjęciem. Zawsze by była jakaś rekompensata za szkody moralne (moja gęba musiała wyglądać głupio kiedy zobaczyłem swoją fotę na komendzie).

Patronująca konkursowi redakcja drukowanego POrtalu spojrzała na foty podobnie jak ja – okiem krytycznym – i z wyżyn swoich fotograficznych umiejętności opierających się w dużej mierze na znajomości obsługi aparatów kompaktowych oraz fotoszopa oddzieliła ziarno od plew jeszcze przed werdyktem jury. Ideę rozumiem, w jury jest parę osób godnych szacunku na tyle, że warto szanować również ich czas i uwolnić je od ciężaru przeglądania fot prezentujących w wielu wypadkach poziom portalu Nasza Kiełbasa (parafraza ukradziona Brunerowi).

Zrypawszy uczestników konkursu za udział w konkursie redakcja pokazała im, kto konkurs wygrać powinien, opisując najlepsze jej zdaniem zdjęcia. Bez opisu niektóre nie różniłyby się mocno od tych napiętnowanych jako złe.

Tak sobie myślę, że viasudetica sama sobie strzeliła w stopę biorąc za partnera do organizacji konkursu drukowany POrtal. Gdyby zrobiła konkurs na swojej nowej całkiem fajnej stronie, inne media chętniej by o nim informowały, bo nie reklamowałyby w informacjach konkurencji. Gdyby viasudetica powiadamiała o przebiegu konkursu wszystkie lokalne media, pewnie informacja dotarłaby do większej liczby ludzi o szerszym oglądzie świata niż ten prezentowany przez drukowany POrtal (co pewnie odbiłoby się pozytywnie także na jakości fot być może proporcjonalnej do poziomu czytelników). Gdyby viasudetica chciała zorganizować konkurs fotograficzny, zamiast nabijacza kliknięć drukowanemu POrtalowi, pewnie pomyślałaby głębiej, dłużej, mądrzej. Ale nabijacz był ważniejszy od konkursu.

Ale gdyby viasudetica posiadała zdolność myślenia głębiej, dłużej i mądrzej – podpisywałaby autorów wykorzystywanych do autopromocji zdjęć.

Podpis viaudetica pod moją fotą to dla mnie duperela. Lokalne stowarzyszenie ludzi ze świetnymi pomysłami (serio, serio) to nie ogólnopolski tytuł, który dzięki takiej wpadce można stuknąć na jakąś kasę.

Podpis to duperela, ale jak powiedział mądry człowiek: Po duperelach ich poznacie.

———————————————————————-

sadowski095

Gliniadę uwieczniają najlepsi fotografowie w kraju. Na zdjęciu z pierwszego ślubu glinoludów, między młoda parą Bartosz Sadowski (Fotorzepa), laureat wielu nagród w najważniejszych konkursach fotografii prasowej. Nie wiem, czy jego mina wyraża oczekiwanie aż mu wyjdę z kadru, czy też zdziwienie faktem, że ze ślubu, na który przyjechały wszystkie ważne w kraju media, wyproszono reporterów (poza kolegami organizatorów). Fot takich jak Sadowskiego w konkursach zdjęć z Gliniady nie znajdziemy. Bo i skąd najlepsi przyjeżdżający z zewnątrz mieliby się o konkursie dowiedzieć?

Kategorie:
fotonews · Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Duperela

  • To by było super! Jednak weź po uwagę, że członkiem Vii i pomysłodawcą Gliniady jest Papa Glinolud Nowak. Czy wygłosi on kwestię: „I ty Brutusie przeciwko mnie?” do właściciela portalu, który był patronem medialnym?Zapewne okaże się niedługo…

    Tryton 26/10/2009 13:27 Odpowiedz
  • Trytonie, ja sam jestem zaskoczony ilością rozmaitego typu reakcji na ten tekst.

    A co do, jak to określiłeś „wojenki w glinianym gnieździe”… Z konfliktu może powstać coś nowego, lepszego. Na szczęście ludzie z Via Sudetica wyciągają wnioski z różnych sytuacji.
    Gliniada i Via będzie istnieć nawet bez niektórych sojuszników.

    Bernard Łętowski 26/10/2009 13:05 Odpowiedz
  • Bernardzie, czytasz zapewne sąsiednie portale. Jak Ci sie widzi wojenka domowa w glinianym gnieździe? Dawni sojusznicy i przyjaciele plują na siebie. Czy już zaczynasz zauważać drugie dno, o którym pisałem tu kilka dni temu?

    Tryton 26/10/2009 12:55 Odpowiedz
  • OK, aby nie ciągnąć tematu nudząc innych, pozostańmy przy swoim (zdaniu). Do temetu kiedyś zapewne przyjdzie jeszcze wrócić :-)
    Tym czasem, dobrej nocy życzę.

    Tryton 23/10/2009 23:49 Odpowiedz
  • Błądzisz Trytonie, potwornie błądzisz.

    Nie ma tu zakładanej bezstronności, ani zakładanej poprawności. jest uczciwość albo nieuczciwość autorów wobec siebie i czytelników. To nie komercyjny projekt sformatowany pod wynik finansowy. Jeśli jeszcze tego nie dostrzegłeś, to bardzo mi przykro.

    Widzisz, mam odruch pawłowa niewspierania tych, których wspierają wszyscy, nieklaskania do taktu i organiczną niechęć do przybierania roli suplikanta. I nie mam w tym interesu.

    Nie muszę, jak sugerujesz, na nic się decydować. Mogę atakować, lizać rany, dobijać rannych i co mi się żywnie podoba (skoro już użyłeś tej terminologii). MUSZĘ robić to uczciwie wobec czytelników tej strony i siebie.

    To smutne, ale Twój komentarz wskazuje, że nic nie skumałeś z tego, co tu robimy.

    Tu nie chodzi o kreowanie wizerunku mojego czy czyjegokolwiek, bo ja tu nie mam nic do ugrania dla siebie, nie mam komercyjnego, politycznego czy ideologicznego celu tak jak nie mają go bobrzanie.pl. Chodzi po prostu o miejsce do dyskusji w innych rejestrach. A wszystko inne zależy od tego, komu się tu spodoba i co przynosi ze sobą.

    Dla Ciebie moim czy bobrzan obowiązkiem jest stanie po jakiejś stronie, opowiadanie się, bicie do końca albo głaskanie do penetracji włącznie.
    Taki obowiązek usiłujesz mi wpierać w swoich komentarzach.

    Zacytuję ci klasyka, Szarleja: „Graj ty w szachy. Tam będziesz miał wszystko podle gustu. Tu czarne, tam białe, a pola wszystkie kwadratowe.”

    Bernard Łętowski 23/10/2009 23:37 Odpowiedz
  • Wiem, że zakładana poprawność i bezstronność tego Bloga nie pozwala tak do końca przyznać mi racji. Cóż, to Twój portal, a ja tu jestem tylko gościem. Wyraziłem swoją opinię i tyle. Nie podoba mi się po prostu to drugie dno Gliniady. Ty Bernardzie też musisz się zdecydować, bo kiedy puszcza się bąka – nie można mówić „to nie ja”, albo, że nic się nie stało, skoro się stało. Atakujesz, a potem liżesz ofierze rany. To tak jakbyś jedną ręką walił z pięści, a sekundę po ciosie głaskał. To niezbyt mądry sposób na kreowanie wizerunku niezależnego i bezstronnego.

    Tryton 23/10/2009 22:17 Odpowiedz
  • Strasznie upraszczasz, wiem że tak wygodniej. Do tego te frazesy z marionetkami…

    Jakbym słuchał radia Ratusz: kochamy Gliniadę, ale po co tam ten Nowak.

    Bolesławiec nie dzieli się na tych, którzy kochają Piotra Romana i na tych którzy kochają Bogdana Nowaka. Dzieli się ewentualnie na mądrych i głupich na uczciwych i włazidupców. Na panie negocjowalnego afektu i nie. Na tych co dziobią, żeby ugryźć torcik i tych, którzy mają torcik w d…pie.

    rozpisałem się, a mój komentarz miął brzmieć krótko:

    „pieprzysz Trytonie”

    Bernard Łętowski 23/10/2009 21:54 Odpowiedz
  • Wszystko się zgadza Bernardzie, ale sam napisałeś: „po duperelach ich poznacie”. Wszystkie okoliczności, o których pisałeś skłaniają do pewnych wniosków… smutnych wniosków. Gliniada jest super, ale szkoda by było gdyby glinoludy stały się tylko glinianymi marionetkami w teatrze, gdzie za sznurki pociąga mer Paryża i jego rzecznik…

    Tryton 23/10/2009 21:45 Odpowiedz
  • Trytonie nie przekreślaj całej Gliniady przez głupio zorganizowany konkurs na fotkę z imprezy.

    Bernard Łętowski 23/10/2009 21:31 Odpowiedz
  • A, przypomniało mi się apropos dupereli, którą to nazwą proponowano oswoić i nazwać sex shopy w Polsce ;-)

    Tryton 23/10/2009 21:26 Odpowiedz
  • Uuuu Bernardzie, Twój artykuł wywołał niemałe poruszenie na bolcu…
    A tak swoją drogą to wyszło przy okazji komu, na co ta gliniana maskarada… Przykre to jest, bo sądziłem, że ta glinofiesta to przede wszystkim extra zabawa dla wszystkich, równiez dla amatorów fotografii, a nawet dzieciaków. Ileż musi być w tym wszystkim kompleksów, aby a priori, przed werdyktem jury oceniać wesołe i zabawne fotki bolesławian. Samobój jak się patrzy…

    Tryton 23/10/2009 18:02 Odpowiedz
  • jak sobie spokojnie ta fotografia wisi w powiatowej komendzie policji to nie trudno się domyśleć która…..:)))

    Sławek Głowacki 23/10/2009 09:45 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish