lip 2, 2011
2380 Wyświetleń
4 0

17 mgnień kompleksów

Napisany przez

Dzisiaj bardzo dużo ważnych rzeczy miało miejsce. Pociągnę tak w miarę chronologicznie – żeby się jakoś zdyscyplinować. Po pierwsze to wstałem tak po artystowsku, ledwie po ósmej, a tuż przed południem – ignorując wcześniej 78 połączeń telefonicznych, które kanalizuję elegancko i z dużą dozą kultury Barankiem Kazika dzięki jakiejś tam, drobnopłatnej usłudze telekomu. Później pojechałem odrabiać tygodniowe zaległości zawodowe w okolicach Zagłębia Miedziowego – co dzięki wrodzonej gracji i istotnej dozie geniuszu udało mi się załatwić w 3 godziny.

Potem zajrzałem na Fejsa, gdzie kolega zapytał mnie o pewnego idiotę, który udziela się aktywnie w sieci i tak trochę się zastanawialiśmy jaki jest wpływ tego rodzaju ludzi na rzeczywistość. I ja myślę – że to bardzo OK, że oni mogą tam się wyżywać – bo w sumie, jeśli np. może ktoś,  na jakimś tam forum napisać sobie jakim np. %jem banym, kopanym i dolonym jestem np.  – ja, czy inny typ – to po pierwsze:

  • taka osoba jednak – PISZE, czyli aktywnie posługuje się językiem i to w formie PISANEJ – co ogólnie jest bardzo konstruktywną i wymagającą czynnością.
  • taka osoba daje upust emocjom – co może poważnie zmniejszyć ryzyko, że będzie wieczorem biła żonę, dzieci albo dręczyła podwórkowe koty.

Dlatego właśnie myślę – że powinniśmy pisać ile się da i niech nas ludzie żywo komentują!

Później byłem w naszym markecie, a jak wiadomo – ja bardzo lubię bywać w markecie i w sumie bardziej mnie to orgazmuje niż zwiedzanie Musée d’Orsay – bo uważam, że obcowanie z nadmiarem sztuki wysokiej w muzeach –  jest tak samo bez sensu, jak próba zaspokojenia 5 kobiet w ciągu godziny i wmawianie sobie, że one miały satysfakcję, a  samemu, że jest się powiatowym Casanovą.

I w markecie była akcja przy kasie. Stała śliczna, zgrabna dziewczyna. Miała chyba ze 178 cm wzrostu i towarzyszyła koleżce co miał jakieś 170, mięsisty nos i głowę przechodzącą równo w kark. I ona go niesamowicie czule całowała, z natchnieniem takim, że prawie wylizywała mu ucho. Nie mogłem oderwać oczu – tak mi się to podobało. Naprawdę ekstra.

Potem pojechałem. W mieście pełno było flag polskich i tych europejskich, w sumie kolory się trochę tak składały w biały-niebieski-czerwony i nawet się chwilę zastanawiałem czy to nie jest jakieś święto Rosji – ale sobie przypomniałem, że Kuba Wojewódzki dzisiaj prowadzi koncert na okazję prezydencji Polski i to z tego tytułu.

Dojechałem. Z zachodu burza taka, czy front. W każdym razie szybko ciemno. A miałem biegać. Przemogłem się – bo nie było we mnie werwy wielkiej. Ubrałem obcisłe. I hop. Pierwsze 2 km – norma, jak po grudzie. Potem już obroty zyskałem i temperaturę i ładnie to tempo się podwyższyło na jakieś 4 min/km. Wiadomo, że w sporcie ważna jest wizualizacja i sobie zacząłem wizualizować jak biegnę. Tak z boku.

Jak się ścigałem na rowerze to sobie zawsze wizualizowałem jak Lance Armstrong wychodzi przed Ulricha na d’Huez, albo jak Armstronga urywa Iban Mayo na Dauphiné Libéré. A w bieganiu to nie mam idoli – ale ciągle mi się wizualizuje i nachalnie – że jestem Murzynem. Biegnę, pięknie to idzie – ale widzę: jestem czarny. Usiłuję przełączyć na chama, na białego i czuję, że mi tempo leci w dół. Puszczam ten upór – psycha automatem wizualizuje na czarnego – tempo wraca na wysokie.

100% kompleks.

Ale z drugiej strony tak sobie myślę – już trzeba się jakoś ze sprzętem porządkować jak się biega długie, a co by to dopiero było gdyby te legendy o nich okazały się prawdą…

Tagi artykułu:
·

Komentarze do 17 mgnień kompleksów

  • Może przy próbie zaspokojenia 5 kobiet w ciągu godziny również należałoby sobie zwizualizować, że jest się Murzy… pardon, Afroamerykaninem.

    JoanDark 05/08/2011 06:26 Odpowiedz
  • Już zapomniałam, jak dobrze Cię czytać, Bruner:). Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie.

    Althea 05/07/2011 06:37 Odpowiedz
  • ” bo uważam, że obcowanie z nadmiarem sztuki wysokiej w muzeach – jest tak samo bez sensu, jak próba zaspokojenia 5 kobiet w ciągu godziny i wmawianie sobie, że one miały satysfakcję, a samemu, że jest się powiatowym Casanovą.”
    http://erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=7181
    sztuka wysoka przerosla swoja granice i od wrzesnia bedzie nazwana superwysoka

    fobiak 03/07/2011 12:50 Odpowiedz
  • fobiak 03/07/2011 12:25 Odpowiedz
  • Tryton 02/07/2011 20:55 Odpowiedz
  • „Potem zajrzałem na Fejsa, gdzie kolega zapytał mnie o pewnego idiotę, który udziela się aktywnie w sieci i tak trochę się zastanawialiśmy jaki jest wpływ tego rodzaju ludzi na rzeczywistość.”

    wiekszosci nie mozna zarzucic idiotyzmu nawet jesli dolegliwosci sa podobne, poniewaz zalatuje to na dyskryminacje, ktora w demokratycznym panstwie nie jest mile widziana ale mozna idiote uswiadomic i uzasadnic smarowanie pod kazdym postem:
    chorpor (choroba portalowa) – maniakalna choroba psychiczna wywolana virtualnie nadmiernym zaangazowaniem sie w programy czatowe, forum dyskusyjne, czy portale sluzace do wymiany informacji fachowych, kulturalno-tworczych itp.

    charakteryzuje sie wzbudzona agresywnoscia, frustracja, obrazaniem sie, wyczekiwaniem na reakcje, przyswajaniem sobie prawa wlasnosci dialogu czy tez rozmowcy, superaktywnoscia w reprezentacji swojego ego poprzez wpisy i zasmiecanie kazdego miejsca, uzywanie wszystkich mozliwych srodkow wlacznie z wulgaryzmami w celu obronienia swoich argumentow niezaleznie od tego czy sa sluszne czy nie

    objawy: systematyczne nagminne przesiadywanie przy komputerze, zachlanne wpatrywanie sie w monitor, obawy przed przegapieniem czegos bardzo waznego, niepowtarzalnego co moze umknac bez zauwazenia, z napieciem wyczekiwanie na kolejne zdanie rozmowcy,
    ignorowanie rozmowcow jak i ich wypowiedzi, wyzwolenie w sobie nieznanych zachowan wywodzacych sie z naturalnych cech czlowieka prehistorycznego,
    stany depresyjne przenoszone w zycie realne, nadmierne poczucie winy, poczucie bezwartosci, bezradnosci, beznadziejnosci, unikanie ludzi, potrzeba jak najszybszego powrotu na internet

    leczenie: obecnie na rynku nie ma zadnych srodkow medycznych

    fobiak 02/07/2011 18:37 Odpowiedz
  • Ależ jesteś przewidywalny Satyrze :-)

    Tryton 02/07/2011 12:00 Odpowiedz
  • Brunerze, cieszę się ,że piszesz.
    -Twoja żona i koty mogą dziś spać spokojnie :-)

    Stary Satyr 02/07/2011 11:18 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish