Jak jest teraz?
Obecnie osoby trudniące się wynajmem prywatnym nieruchomości mają wybór co do metody rozliczania się z fiskusem. Mogą skorzystać na przykład z opodatkowania na zasadach ogólnych według skali podatkowej. Stawki tej metody wyglądają następująco – wynoszą 17 proc. dla dochodu do wysokości 85 528 zł oraz 32 proc. dla kwoty większej. Podatek na zasadach ogólnych obliczany jest tylko od samego dochodu, czyli od przychodów pomniejszonych o koszty uzyskania przychodów i wszelkie inne możliwe odliczenia, np. koszty remontów, renowacji czy odsetek kredytowych. Oprócz tego, co podkreśla niejeden doradca podatkowy, dużą zaletą tego sposobu rozliczania jest to, że można skorzystać z kwoty wolnej od podatku, a oprócz tego od przychodu można też odliczyć odpis amortyzacyjny. Drugą możliwą do wyboru metodą rozliczenia jest rozliczenie na zasadzie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Stawka ryczałtu wynosi 8,5 proc. dla dochodu do wysokości 100 tys. zł oraz 12,5 proc. dla nadwyżki powyżej tej kwoty. Na pierwszy rzut oka wydaje się ona bardziej atrakcyjna dla właścicieli mieszkań pod najem prywatny, ale w rzeczywistości w większości przypadków wcale tak nie jest. Dlaczego? Otóż, w ryczałcie opodatkowaniu podlega cały przychód – łącznie z kosztami jego uzyskania. Sprawia to, że mimo niższej stawki ryczałtu dla właścicieli często korzystniejsze jest rozliczanie się na zasadach ogólnych według skali podatkowej.
Co zmieni Nowy Ład?
Jeżeli Nowy Ład wejdzie w życie zgodnie z planem, a więc od stycznia 2022 roku to od nowego roku właściciele mieszkań pod najem prywatny stracą możliwość wyboru metody rozliczania się z fiskusem. Tak jak do tej pory mogli oni rozliczać się na podstawie opodatkowania na zasadach ogólnych według skali podatkowej lub ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, tak po zmianie przepisów zostanie im tylko ryczałt. To, co nie ulegnie zmianie to stawki procentowe ryczałtu oraz to, że nadal nie będzie można odliczyć żadnych kosztów ani skorzystać z kwoty wolnej od podatku.
Przepisy dotyczące rozliczania najmu prywatnego zawarte w Nowym Ładzie są argumentowane przez rząd tym, że zbyt wiele osób niewłaściwie postrzega budynki mieszkalne – zamiast traktować je jako dobro pozwalające na zaspokojenie potrzeby schronienia, wielu obywateli traktuje lokale jako sposób na inwestycje pieniędzy w rynek mieszkaniowy. Ma to się przyczyniać do wzrostu cen nieruchomości. Oprócz tego, rząd podaje, że głównym celem zmian w opodatkowaniu najmu prywatnego jest stworzenie w naszym kraju sprawiedliwego systemu podatkowego, który jest oparty na zasadach fair play, a podatki płacone przez obywateli są adekwatne do ich możliwości finansowych.
Kto straci najwięcej?
Niemal każdy doradca podatkowy zgodzi się z tym, że przepisy zawarte w Nowym Ładzie chociaż w teorii miały ułatwić wiele rzeczy, w rzeczywistości wyjątkowo mocno uderzą w niektóre osoby utrudniając im funkcjonowanie. Jedną z takich grup są osoby prowadzące najem prywatny. Oczywiście dotyczy to wszystkich, ale szczególnie intensywnie odczują to dwie grupy osób prowadzących najem prywatny – osoby, które z wynajmu uzyskują niewielkie przychody oraz osoby, które ponoszą w związku z takim najmem duże koszty. W przypadku grupy pierwszej, chodzi o to, że właściciel nie będzie mógł skorzystać z kwoty wolnej od podatku, a nawet jeśli poniesie on w danym roku podatkowym stratę i tak będzie musiał zapłacić podatek. W przypadku grupy drugiej, chodzi o to, że właściciele często ponoszą w związku z wynajmem różne koszty – np. renowacji, remontu czy odsetek od kredytu. Do tej pory mogli oni odliczyć te koszty, po zmianie przepisów nie będzie już to możliwe.
Źródło: https://doradztwokrawczyk.pl/