lis 23, 2010
3545 Wyświetleń
1 0

Dobrze nam w tym PRLu

Napisany przez

Wyniki wyborów do Rady Miasta w Bolesławcu:
MZGK – dwa mandaty
ZEC – jeden mandat
Starostwo Powiatowe – dwa mandaty
PZPR – dwa mandaty

i tak można ciągnąć,

i tak to się będzie ciągnąć przez najbliższe lata.

Nie cztery, więcej.

Dyskusja z faktami nie ma sensu, podobnie jak pretensje do wyborców czy ordynacji wyborczej. Znaliśmy wyborców i ordynację przed podjęciem decyzji o próbie zmieniania bolesławieckiego samorządu i Bolesławca w coś bardziej ludzkiego i mniej przypominającego Polską Rzeczpospolitą Ludową.

Istotne są fakty a nie intencje i nasze szczere chęci wprowadzenia zmian, wietrzenia stęchlizny, nasza (zupełnie serio używam tego sformułowania), czystość intencji – okazały się bez znaczenia.

Bolesławianie nie chcą zmian, jest im dobrze.

Moje refleksje po tych wyborach nie mogą być wesołe. Jedną z nauk jest to, że nie warto robić niczego pro publico bono. Jakakolwiek działalność dla ludzi, dla mieszkańców miasta, jakakolwiek forma aktywności mająca poprawiać warunki życia tutaj jest stratą czasu, energii, zdrowia i pieniędzy. Bo po co oferować ludziom coś, czego nie potrzebują?

Mądrzy ludzie to ci, którzy zajmują się swoimi rodzinami, pieniędzmi, biznesami, rozrywkami. Sprawy publiczne traktują jako kolejną formę biznesu, rozrywki, bądź też mają je w tym miejscu, z którego rządzącym zwykle wystają nogi niektórych dziennikarzy.

44 procent Polaków pozytywnie ocenia okres PRL. W Bolesławcu ta statystyka wyszła lepiej.

Lepiej dla PRL.

Kategorie:
Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Dobrze nam w tym PRLu

  • Moim zdaniem Bogdan nie „obraził się na Bolesławiec” bo i nie ma na co.

    Pozostaje pytanie zasadnicze: czy warto tutaj cokolwiek robić. Na tyle na ile poznałem Bogdana, wydaje mi się, że on nie jest w stanie nie działać a wiem, że jego uczucia do tego miasta nie są udawane, jemu naprawdę zależy.

    Bernard 17/12/2010 10:49 Odpowiedz
  • @kminek – Witam serdecznie!

    Wprawdzie to nie jest artykuł o Bogdanie Nowaku jednak nazwisko się rzekło. Ja nie chciałabym żeby „obraził się na Bolesławiec”. Czy jest to dla niego klęską może powiedzieć tylko on sam. Ja uważam, że może to być równie dobrze szczęśliwym zrządzeniem losu (może skupi się na tym co potrafi najlepiej). Niewątpliwie jest to człowiek, który animuje, promuje i wspiera sztukę w mieście lepiej niż ktokolwiek inny przez ostatnie klika lat. Ja osobiście mam takie małe marzenie żeby został dyrektorem „Szklanego Domu”, w którym oprócz szarego logo i telebimu jest od lat zastraszającą ilość pogubionych pracowników. Może wtedy pieniądze wydane na ten imponujący obiekt byłyby wprost proporcjonalne do ilości kulturalnych wydarzeń w nim się odbywających :). Niestety od polityki się zaczyna i na polityce się kończy. Zaraz zobaczę komentarze, że obecny prezydent jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy w BOK emcece :). I koło się zamyka. Pozdrawiam.

    martolina 17/12/2010 10:32 Odpowiedz
  • W tutejszej dyskusji o Wyborach Samorzadowych 2010 – dosc celnie wyprorokowalem wygrana Romana w pierwszej turze. Jedynym moim bledem bylo niedoszacowanie Nowaka. Teraz zaryzykuje inna teze: po wyborczej klesce Nowak obrazi sie na Boleslawiec i juz nie bedzie nic tu robil. Gliniade wyprowadzi z miasta.

    kminek 16/12/2010 22:42 Odpowiedz
  • @frodo – ludzie często przyzwyczajają się do patologii paradoksalnie czując się w niej bezpiecznie. Nie ma to nic wspólnego z poziomem inteligencji za to bardzo wiele z lękiem przed jakąkolwiek zmianą – również tą pozytywną.

    @bernard – refleksje są potrzebne tak samo jak umiejętność dostrzegania własnych błędów. Pozdrawiam.

    martolina 16/12/2010 14:04 Odpowiedz
  • @martolino,
    dzięki za opinię, myślę że zdajemy sobie sprawę z błędów tej kampanii i to nie tylko tych widocznych : )

    Nie zmienia to niestety moich powyższych refleksji.

    Bernard 14/12/2010 13:54 Odpowiedz
  • @martolino – może to brutalne ale po prostu przeceniliśmy inteligencję wyborców :)
    No, nie wszystkich oczywiście ale tych którzy poszli do urn…

    frodo 13/12/2010 22:34 Odpowiedz
  • @martolina,
    witaj na bobrzanach

    Bernard 13/12/2010 21:14 Odpowiedz
  • Witam serdecznie!

    Jak można zacząć żeby nikogo nie urazić hmm… Czy znaliście wyborców przed podjęciem decyzji o zmianach?Z tego co zauważyłam w jednym z filmików (pocieszny, nie powiem) wiedzieliście, że wyborca to: strażak, lekarz w peruce i jakiś pan posługujący się dziwnym akcentem – wszyscy z twarzą B. Nowaka, chwalący B. Nowaka z gestami B. Nowaka.
    Osobiście szanuję tego kandydata jako człowieka jednak jego kampania niestety z każdym kolejnym „cudeńkiem” z gatunku MIMoWszystko zniechęcała mnie coraz bardziej do zagłosowania na niego. Zniechęcały mnie rozmiary twarzy na billboardach, które były wszędzie (to nie ja rzucałam farbą, żeby nie było ;)), wywiady w lokalnych mediach – żadnej konkretnej odpowiedzi na pytanie, antykampania (nieczyste zagrania, które trwają dalej mimo zakończonych wyborów) – jeżeli ktoś zna swoją wartość nie musi jej podbudowywać w oczach innych krytykowaniem innych kandydatów.
    Niestety również zniechęcają mnie artykuły typu ten powyżej z gatunku: „Macie czego chcieliście niewdzięcznicy”. Ja chętnie zagłosuję na B. Nowaka w przyszłości jeżeli dowiem się w jaki sposób zamierza wprowadzić te rewolucyjne zmiany. Wierzę w szczere chęci. To na razie tyle. Pozdrawiam ciepło.

    martolina 13/12/2010 15:53 Odpowiedz
  • bernard mam wrazenie, ze za wszelka cene udawadniasz, ze prl byl demokratyczny. ja sie z tym zgadzam, jedyna roznica jaka jest pomiedzy prl-em a nowym prl-em to modniejsze hasla, „jak ci sie nie podoba to wypier….j za granice” byc moze zle przeczytalem i chcilaes tylko stwierdzic, ze demokracja jest nie dla polakow. ja poza wiekszym okradaniem ciemnego ludu nie widze zadnej roznicy. lata 1980-1989 nie biore w ogole pod uwage bo to nie byly lata prl-u tylko transformacji sekretarzy, ubekow, nauczycieli w demokratow. prawie wszyscy internowani wczesniej budowali ten prl a dzisiaj sa ofiarami systemu, ktoremu poswiecili kilka lat zycia.

    fobiak 25/11/2010 09:33 Odpowiedz
  • Tryton 25/11/2010 00:07 Odpowiedz
  • „W każdym okręgu każdy komitet może zgłosić listę kandydatów. Możesz głosować na kandydatów, którzy zarejestrowani są w „Twoim” okręgu”

    to znaczy, że w moim okręgu po prostu dany komitet nie zgłosił kandydatów? czyli to nie wina systemu, a komitetu?

    ag 24/11/2010 23:36 Odpowiedz
  • Bez przesady Bernard.
    Za cztery lata może być już tylko lepiej.
    Odrzuć aktualny pesymizm i bierz się do roboty.
    P.S.
    „Epoka” dinozaurów też się kiedyś skończyła :)
    Pozdrawiam

    Hegemon 24/11/2010 18:33 Odpowiedz
  • @tygrysie,
    witaj na bobrzanach.

    Rady powiatu nie liczyłem.
    Dzięki za życzenia.

    Bernard 24/11/2010 12:33 Odpowiedz
  • Mała poprawka:
    ZEC- dwa mandaty, J. Król i L. Chudzik.
    Myślę że doświadczenia tych wyborów nie powinny Cię zniechęcic do próby zmiany na lepsze w naszej mięścinie, należy jedynie wyciągnąc wnioski i spróbowac następnym razem. Moja rada jest taka: zmienić swojego lidera do swoich planów. Pozdrawiam, i mimo iż konkurencje stanowiłeś w tych wyborach życze Ci następnym razem powodzenia.

    tygrys 24/11/2010 11:28 Odpowiedz
  • Ag tak to już jest, że Ci, zupełnie nieznani, którzy chcą wejść w politykę i zostać radnymi, muszą zacząć w taki sposób jak Arek. Ten sposób jest bardziej skuteczny niż stawianie na tzw. jakość, a nie ilość kandydatów na liście. Tymbardziej, że ta „jakość” to w niektórych przypadkach całe 3 (słownie: trzy) głosy. Ponadto nie da się z wilka zrobić rycerza w strebrnej zbroi, albo mesjasza, którego prowadzi ktoś kto udaje pięknoducha. Każdy z nas ma kapitał, który określają przeżyte lata i to co osiągnęliśmy. Nie rodzimy się na 3 miesiące przed wyborami. Ludzie nie są głupcami, a demokracja ma swoje prawa. Należy się jednak zastanowić co zrobić i jak zachęcić młodych do głosowania, bo tu rzeczywiście jest kiepsko.
    Jeśli chodzi o system: Miasto podzielone jest na 4 okręgi. W każdym okręgu każdy komitet może zgłosić listę kandydatów. Możesz głosować na kandydatów, którzy zarejestrowani są w „Twoim” okręgu tzn. w okręgu, na terenie którego mieszkasz. Oczywiście można głosowac tylko raz.

    Tryton 24/11/2010 09:31 Odpowiedz
  • a nawiązując do Trytona, to niestety ma rację. tak to już jest w świecie polityki (albo raczej reklamy :)). do ludzi trzeba wyjść, męczyć ich ulotkami, uśmieszkami i pukaniem do drzwi. i choć ja tego nienawidzę i wiem, że masa ludzi również tego nie lubi, to jest to dużo bardziej skuteczne od plakatów i filmików (w bolcu szczegolnie, ponieważ nie zapominajmy – bolec to miasto starzejące się :D)
    propaganda musi być, jak chce się wygrać. fałszywe uśmieszki i zainteresowanie musi być. niektórzy mają swoje zasady i są sobą, nie wchodzą ludziom w dupę – niestety w polityce nie jest to istotne i trzeba albo się przełamać i walić ludziom w drzwi z bólem policzków i pięści, albo dać sobie spokój, bo ludzie to banda debili , która łyknie każdą ściemę :)

    ag 24/11/2010 03:05 Odpowiedz
  • a ja słyszałam (bo głosować nie mogłam), że głosowanie następowało w jakiś dziwny sposób, mianowicie: była rejonizacja kandydatów czy coś takiego. i ktoś, kto poszedł sobie tam koło kortu tenisowego (nie pamiętam ulicy), bo mieszka w tamtym terenie i tam zwykle głosuje, to trafił na określoną listę i nie mógł zagłosować na tych, na których chciał, bo nie po drodze mu było iść w miejsce, którego i tak nie znał.. dlaczego tak głupio to wygląda? myślę, że z tego powodu dużo ludzi głosowało w ciemno, bo nie wiedziało, że tak jest, że trzeba gdzieś indziej iść. no bo jakby np ktoś chciał zagłosować na jednego z innego rejonu, na drugiego z innego, to miałby latać po całym bolesławcu i głosować cały dzień? czy jak? (wybaczcie, nie było mnie w bolesławcu, pierwsze słyszę o tym, stąd pytania :))

    ag 24/11/2010 02:57 Odpowiedz
  • Pax,
    dobrych snów i miłego Bolesławca :)

    Bernard 24/11/2010 00:49 Odpowiedz
  • Moja, jak to nazwałeś, „bajka” opowiada o mnie i o tym co robiłem przez tych ładnych parę lat. Jestem po prostu sobą. A teraz możesz porównać zaufanie bolesławian. Dobranoc.

    Tryton 24/11/2010 00:25 Odpowiedz
  • Ojejku,
    „nie jesteś w stanie mnie obrazić”
    Przeczytaj dokładnie mojego posta, nie próbowałem Cie obrazić. To że ty to odebrałeś jako próbę obrazy świadczy tylko o Twoim ego. No i świadczy jak świadczy : )

    Ja też się nie obraziłem. Nie mam o co, tekst który komentujemy wynika właśnie ze świadomości popełnionych błędów. Licznych błędów.

    Ale fakt, że wyborcy wolą Twoją bajkę od mojej nie może sprawić abym nagle stał się z Ciebie dumny : )

    Mimo wszystko :)

    Bernard 24/11/2010 00:13 Odpowiedz
  • A jednak, mimo wszystko obraziłeś się jak dzieciak. Uwierz, nie jesteś w stanie mnie obrazić. Pozdrawiam Cie jednak i odpocznij, bo widać bardzo tego potrzebujesz.

    Tryton 23/11/2010 23:56 Odpowiedz
  • Tak off topic, chciałem zauważyć Bernardzie, że z tym wpisem stuknęłą Ci blogowa SETKA! ;)

    Bruner 23/11/2010 23:50 Odpowiedz
  • Trytonie wybacz,
    ale dla mnie Arek Krzemiński niczym się od Twojej bajki nie różni. Te same cele i te same rezultaty. Poziom też podobny.

    Przeczytaj uważnie tekst, ja nie mam żalu ani do wyborców ani do ordynacji. Nie mam żalu do nierównych zasad gry bo wiedziałem od początku, że nie będą uczciwe.

    Wolę jednak być tam gdzie jestem na moich zasadach, niż tam gdzie ty, na twoich.

    Bernard 23/11/2010 23:32 Odpowiedz
  • Bernard zapamiętaj sobie jedno: Nie zmienia się zasad gry w trakcie gry. Mamy taką, a nie inną ordynację i wg niej trzeba było grać. Rozsądny trener nie wystawia przecież na mecz 5 piłkarzy przeciwko 11. To zwykła matematyka. Poza tym widać, że wy najzwyczajniej nie chcieliście wygrać tych wyborów. Odpowiedz sobie na pytanie: ile mieszkań odwiedzili kandydaci Nowaka? Z iloma ludźmi rozmawiali? Hasełka, bilboardy i filmiki na YT nie robią na ludziach wrażenia. Nie mają na to czasu. Ludziom (oczywiście nie wszystkim) potrzebna jest rozmowa i to nie taka na chodniku. Weźmy na przykład takiego MŁODEGO Arka Krzemińskiego, który, zaznaczam, nie jest z mojej bajki, ale doskonale wiedział jak zachęcić ludzi do oddania na siebie głosu. Moim znajomi z Jana Pawła (chociaż mieszkają co kilka bloków) mówli o nim: „O ten chłopak był u nas… fajny, młody. Nie zamierzaliśmy iść na wybory, ale tak był taki szczery i pytał co nas boli, czego oczekujemy”. To zadziałało. Odwidził kilkaset mieszkań. Tylko, że on chciał. On bardzo chciał i na ten mandat po prostu sobie zapracował.

    Tryton 23/11/2010 23:05 Odpowiedz
  • to nie tak Bernardzie…
    Otóż ludzie tego bardzo potrzebują.
    Tyle, że jest NASZE pro publico bono – pokazanie im (dla ich dobra), że są ruc…ni w d…ę na ich własne życzenie.
    I jest też ICH „pro publico bono” – a więc przekonanie, że największym dobrem jakie społeczeństwo może otrzymać jest władza w ich osobach. Jak na razie ok. 30% uprawnionych do głosowania w naszym mieście „łyka jak pelikan” tę drugą ściemę.
    W końcu przyjemniej gdy ktoś cię dyma na ładnej ławce niż mówi że za nią zapłaciłeś…
    A tak na marginesie z tymi ławkami to może być przemyślane… – po najbliższej podwyżce czynszów trochę ich może zostać zajętych :)

    frodo 23/11/2010 22:04 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish