Wicestarosta Tomasz Gabrysiak chroniony przed deszczem przez pracownicę starostwa podczas dzisiejszych obchodów rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej.
Co myślicie o takim stopniu równouprawnienia w starostwie?
Kategorie:
fotoszopkaWicestarosta Tomasz Gabrysiak chroniony przed deszczem przez pracownicę starostwa podczas dzisiejszych obchodów rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej.
Co myślicie o takim stopniu równouprawnienia w starostwie?
Równość we wszystkich aspektach. Jak wy, ludzie rzekomo liberalni obyczajowo, możecie mieć z tym problem?
I po problemie:
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=18457
Wolę trzymać parasol, niż uprawiać takie dziennikarstwo. Wszystko można obśmiać i wyszydzić, tylko po co? Wiem, że dziś to sport narodowy, a niektórzy aspirują do roli lidera…
To był spontaniczny, ludzki gest i nie był podyktowany nadgorliwością „pracownicy starostwa”, kredytem we frankach czy małżeństwem z nauczycielką (tego jeszcze nie próbowałam). W tym dziwnym świecie, zachowałam jeszcze wiele nieskażonej naiwności (konsekwentnie będę to pielęgnować) i nie przypuszczałam, że chroniąc przed deszczem, narażę siebie i innych na deszcz obelg. Cytując „Ludzie… litości, co z wami…???
No widzisz, my jednak wolimy uprawiać nawet takie dziennikarstwo, niż trzymać parasol nad wicestarostą…
Też myślę, że to był Twój szczery i spontaniczny gest. Kiedy popatrzyliśmy na to zdjęcie w redakcji, zastanowiliśmy się czy wicestarosta Gabrysiak nie posiada własnego parasola, czy odpowiada mu to, że kobieta chroni go swoim przed deszczem i czy nie powinien po prostu wziąć Twojego parasola z Twoich rąk (no ale wówczas pozbawiłby Ciebie ochrony przed deszczem.) Doszliśmy do wniosku, że wrzucimy foty na bobry i zobaczymy co myślą ludzie.
Nasze komentarze redakcyjne (jak doskonale wiesz) bywają znacznie bardziej szydzące i obśmiewające niż ten pod zdjęciem. Dymek zaś nie powstał tylko z braku czasu.
Ja akurat jestem dość staroświecki, ale wydaje mi się, że to wicestarosta powinien się martwić tym, żeby pracownicy starostwa nie zmokli, a nie na odwrót. Nawet po to, żeby nie wyglądać jak Misiewicz.
Szanowna Pani, prosze sobie wyobrazić ze istnieja ludzie dla których naiwność jest ostatnim przymiotem jakim winien szczycić się pracownik samorządowy, oplacany z naszych podatków. Mi w zupelności wystarcza: wyksztalcenie, wiedza fachowa , rzetelność i kultura osobista
Pani Katarzyno, Pani reakcja na publikację zdjęcia raczej niewspółmierna i nazbyt nerwowa. Więcej dystansu, którego Pani jako osoba związana z mediami powinna mieć sporo. Podobnie jak wicestarosta jest pani osobą publiczną i powinna Pani ważyć słowa, bo to pokazuje, że niewinne zdjęcie potrafi wyprowadzić z równowagi. Zamiast urągać mediom wystarczyło po prostu napisać jak było, a może nawet obrócić w żart. Kto się uśmiecha zawsze wygrywa :)
Nie trzymalbym tego parasola nawet gdybym mial kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich i żone nauczycielke.
Never.
Starosta Tomasz Gabrysiak jest albo facetem któremu rodzice nie wpoili podstawowych zasad kultury, który kindersztubę kojarzy jedynie z kinnderniespodzianką, albo ma tak wygórowane ego, że chce choć przez moment poczuć się jak Misiewicz… jednym słowem (…) od którego Francuzi z pewnością nie nauczyliby się trzymania ani noża, ani widelca… gentleman… psia krew!
Katarzyno, litości! aż tak nie trzeba…