Wydaje mi się, bo wciąż ostatnio tylko próbuję domniemywać, że kiedy człowiek kończy sześćdziesiątkę, zaczyna się czas na refleksje z głęboką zadumą na ławie w ogródkowym eldorado, w cieniu winogron. Ile masz do powiedzenia, nie gubiąc po drodze człowieczeństwa omotanego siłą mediów?
Oto i moje myślenie w trakcie wyrębu stuletnich sosen gdzieś na obrzeżach wsi polskiej. Lasu ciętego na różne sposoby i zawzięcie wywożonego drewna na landy.
To jest ta niemiecka ekonomia ze swoim sprytnym poniekąd wybiegiem, by dorodne kłody drewna trafiły w okolice Bautzen, bądź Drezna z terenów gdzie kiedyś German gospodarzył się na żyznych ziemiach w szumie rzeki Bóbr.
Czyli zaczyna się handel wymienny.
Moje sześćdziesiąt lat.
Może oczy już nie te, chociaż dzisiaj więcej widzę, lecz to nie zmienia faktu, abym żył w granicach dobrego smaku którego nigdy nadto, chociaż dzieci i ryby głosu nie mają to ponoć zawsze się dogadają!
Był nawet taki wróbel ze swoim upartym ćwir, ćwir, gdzieś w miejscowości Neusarchen, który jakby pytał mnie o moją polskość, i rozumiałem go, gdy niemieckie dzieci próbowały go małpować i łamały języki.
Pomimo swojej włóczęgi aż po Irlandię, nadal wierzę że się w moim kraju przypomni bucowatym notablom czy jak kto woli tuzom o ziemi która ostatnio zarasta chwastami, bez względu na pogodę.
Choćby ten biznesmen chcący wydobywać pośrodku wioski w której mnie się zamarzyło żyć spokojnie, metodą pomp ssących żwir. Prawdopodobnie efekt końcowy będzie taki, że się wszystko zapadnie.
Czy jest to jakaś schizofrenia czy obłęd z mojej strony, że próbuję zastukać do odpowiednich drzwi, ale gdzie są te drzwi
niekoniecznie oznakowane liczbą 9?
Oczywiście, oczywiście… W tym miejscu aż się prosi o przypomnienie fraszki:
Obiecanki, cacanki,
stąd ten brzuszek u Hanki!
Teraz jak nakazuje przyzwoitość dobrze ułożonego faceta (politycy uczcie się, na to nigdy za późno) przepraszam wszystkie Panie Hanie, mimo to wciąż ufnie popatruję na człowieka z urzędu, który swoim jednym kulfoniastym podpisem może skazać wieś na zatratę. Bo może przecież któregoś poranka obudzić się w zbiorniku retencyjnym.
Zatem nie odważę się polityki równać do religii, czy religii do polityki, chociaż widziałem galerię obrazów w przedsionku jednego z kościołów, zaś w gabinecie byłego sekretarza pezetpeer – krzyż.
Więc skoro talent jest iskrą bożą, to dlaczego obydwie artystyczne strony (witaj ironio) nie mogą być traktowane jako sacrum?
Przepraszam, że ubliżam samemu sobie. Żadne jakieś sorry!
Miłość macierzyńską zostawiam w spokoju, niech sobie dojrzewa w spokoju w ciepełku kominka, skoro to jesienne róże a w sadach zaczyna się wielki łomot spadów. Rodzaj jabłek na jabole.
Człowiek zawsze podglądał przyrodę i czegoś się od niej uczył, stąd moja wiedza, że duże ryby schodzą bliżej dna, gdzie mają większe możliwości na sute żerowanie. Zapomina karp i leszcz, że jest to w pełni uzasadnione królestwo szczupaka, okonia czy sandacza.
Powiem tak :
Wszelkie owady w tym szerszenie, nie są agresywne, to człowiek pragnie się wybielić po tym jak rozdeptał zupełnie świadomie mrówkę, bo niby akurat przebiegła mu drogę.
Wzdycham, jakby ten mój kraj pocięto na klocki i porąbano, boć i zaczyna się rąbanina z dzieleniem mało matematycznym na szlachtę i ratajów, kolokwialnie mówiąc szerpów.
Rzeczywistość to wschody i zachody słońca, bywa księżycowe przejścia w stany chudsze lub pełniejsze. A słonko ostatnie wstaje z czerwoną buzią, nasuwając skojarzenia retro.
Dziękuję za utwory ,,Kometa” i ,,Mam tylko bliznę”
Dziękuję za refleksyjny wierszyk Pani Zabajonej,
i za życzenia.
Świat rzeczywiście przyjaźnie uśmiecha się.
Ryszard Adam Gruchawka.
żeby było erekcjato, to powinno wyglądać tak, nie wiem czy mi się dobrze wklei, w razie czego poproszę o poprawienie
erekcjato stare jak oleszna
—–
to były czasy
gdy jasiu telep
na stół wskakiwał
z kopyta walił
nie tylko ruski zarobił w czerep
ale i obcy
co się podwalił
do ciebie
chociaż ty brzydka byłaś
na zabawie po bełcie piękniałaś
nie wyładniałaś dużo przytyłaś
teraz
o wszystkim już zapomniałaś
tej olsznej nie ma
sala runęła
żwir wypompują
wieś się zapadnie
drwal się postarzał
piła zginęła
a co zostanie to nikt nie zgadnie
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
poezja
to dziękuję za odpowiedź, i poprawienie tekstu JoanDark, myślałam że jak ustawię w profilu jedną kolumnę, to coś pomoże, ale najwyraźniej nie
@zabajona:
nie wiedzieć czemu, wstawianie pustych wierszy powoduje, że tekst się rozjeżdża.
Musiałam wykasować te odstępy.
Jeżeli chcesz w jakiś sposób podzielić tekst, to spróbujemy wstawić jakiś znak oddzielający, np.
#
erekcjato stare jak oleszna
#
to były czasy
gdy jasiu telep
na stół wskakiwał
z kopyta walił
#
W razie czego, napisz jak.
jak mogę wkleić w komentarzu poezję,
aby zwrotki były pod sobą
a nie w dwóch kolumnach?
erekcjato stare jak oleszna
to były czasy
gdy jasiu telep
na stół wskakiwał
z kopyta walił
nie tylko ruski zarobił w czerep
ale i obcy
co się podwalił
do ciebie
chociaż ty brzydka byłaś
na zabawie po bełcie piękniałaś
nie wyładniałaś dużo przytyłaś
teraz
o wszystkim już zapomniałaś
tej olsznej nie ma
sala runęła
żwir wypompują
wieś się zapadnie
drwal się postarzał
piła zginęła
a co zostanie to nikt nie zgadnie
poezja
Panie Ryszardzie światła, ciepła, zdrowia i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin – 200 lat a nawet ciut więcej :)) http://www.youtube.com/watch?v=NDKyZZRoDt0&feature=related
:)))
Bardzo proszę :
http://www.youtube.com/watch?v=31XVtiQzm9w
Nie wiem, co z tym linkiem, ale jest w nim utwór mojego ukochanego Jaromira Nohavicy…
Panie Ryszardzie, dojrzewanie chyba nigdy się nie kończy, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin – 200 lat ! :-)A oto prezent :http://www.youtube.com/watch?v=31XVtiQzm9w&feature=related