paź 28, 2014
2176 Wyświetleń
7 0

Po co nam radni skoro prezydent jest prorokiem?

Napisany przez

 – Za dwa dni rada miasta uchwali obniżenie podatku od nieruchomości dla mieszkańców do 0 proc. W ten sposób zostawiamy rodzinom 2 miliony złotych – mówi Piotr Roman w reklamie komitetu wyborczego Bezpartyjni Samorządowcy na portalu wDolnymŚląsku.pl. Faktycznie 29 października radni zajmą się projektem uchwały w tej sprawie. Tylko po co, skoro prezydent już wie, jak zagłosują?

Mieliśmy różne kiełbasy wyborcze w Bolesławcu, najsłynniejsza to pamiętna inwestycja koncernu JVC, którą prezydent „nieoficjalnie potwierdzał” przed wyborami jakieś osiem lat temu, wspominając nawet o rozpoczętej już rekrutacji do fabryki. Do fabryki, której nikt potem już nie widział. Były też elektrownie wodne i zapory na Bobrze wieszczone wówczas przez Karola Stasika, a nie można zapominać i o kiełbasie „kopalnia”, regularnie przypominanej przez PO.

Oczywiście żaden miejski radny nie poda w wątpliwość sensu uchwalania takiej obniżki podatku od nieruchomości na trzy tygodnie przed wyborami, bo każdy albo prawie każdy znowu chce zostać radnym, a nie wrogiem publicznym numer jeden. Bo przecież jeśli ktoś poda w wątpliwość przyjmowanie przed wyborami uchwały dość brzemiennej w skutkach dla miejskiego budżetu, wyjdzie na tego, który chce zabierać kasę biednym mieszkańcom.

Teoretycznie rzecz biorąc, rozsądne byłoby wstrzymanie się z taką decyzją rady do czasu powołania przez wyborców nowej rady i pozostawienie decyzji następcom. Bo teoretycznie rzecz biorąc, warto by było pomyśleć o tym, że z budżetem na rok 2015 zmagać się będą właśnie ci następcy.

Ale oczywiście skoro prezydent powiedział, że rada miasta uchwali, to rada miasta uchwali. Prezydent ma w niej większość, a opozycja podobno istnieje, ale jest z nią trochę jak z Yeti – wszyscy o niej słyszeli, ale chyba nikt nie widział. Rada prawie zawsze uchwali to, czego chce prezydent i oczywiście nie ma to żadnego związku z ilością radnych i ich rodzin zatrudnionych w podległych prezydentowi firmach.

Swoją drogą zerowa stawka podatku od nieruchomości to jest przedwyborczy majstersztyk. Żeby dać ludziom należące do nich dwa miliony złotych i sprawić, aby jeszcze za to podziękowali przy urnach, to trzeba mieć kiepełe. To patent w stylu kupowania kobiecie kwiatów za pożyczone od niej pieniądze.

Czekają nas teraz dwa tygodnie peanów na cześć Piotra Romana w kochających go proratuszowych mediach. Do znudzenia, aż nawet ci, którzy nieruchomości nie mają, poczują się bogatsi o dwa miliony. 16 listopada do urn pójdą rzesze pracowników JVC i górników z kopalni Bolesławiec spędzających weekendy nad zalewem na Bobrze.

 

Na deser proponuję filmik z roku 2007, który tłumaczy związki między zmianami kapitałowymi w Japonii a kampanią wyborczą w Bolesławcu:

Kategorie:
Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz.

Komentarze do Po co nam radni skoro prezydent jest prorokiem?

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

    Bobrzanie.pl
    pl_PLPolish