„Ambitna” stronka z głupią nazwą, śmiech na sali – to o bobrzanie.pl na forum bolec.info. Ja zaś to „niedoceniony pan redaktorzyna”, „pseudo dziennikarz”, który nic nie osiągnął, bez przygotowania i wykształcenia w swoim zawodzie, który „pisze bo pisze, kręci bo kręci, płacą bo płacą – ot taki sobie przeciętny pismak.”
To też na forum bolec.info. Chociaż wierzę w to, że nie bolecnauci pisali powyższe słowa, bo w nich jakoś zawsze mniej żółci, zawiści i klapek na oczach niż w wyznawcach drugiego portalu. Ot rozpisały się na temat tej strony i mnie anonimy z tyldą z przodu. Rozpisały się tam gdzie pisać wolno.
Szanowne tyldy, logika mówi, że jeśli macie rację, to strona bobrzanie.pl musi stać się niewypałem.
Skoro tak, to po co te nerwy?
Utrzymując konwencję p. Mielocha domyślam się, że Tylda to Szyszkof Pierdziała?
No i się Bernard doigrałeś;) Piszę to z ironią, bo oba portale widziałam, jednak częstszym gościem jestem tutaj, na „bobrzanach”, chociaż mnie to ani ziębi, ani grzeje, bom nie stąd. Można tu przynajmniej poczytać ciekawe reportaże, dowiedzieć się czegoś naprawdę INTERESUJĄCEGO o Waszym mieście. Pozdrawiam (również bolecnautów:))