sty 16, 2013
1680 Wyświetleń
0 0

Do śmietnika

Napisany przez

Kiedy zobaczyłam w TV reklamę z Leninem, pomyślałam, że ci, którzy podobne reklamy tworzą, i ci, którzy je pokazują, obojętnie, w telewizji, na bilboardach czy w prasie, przekroczyli pewną granicę wrażliwości. Nie mogę spokojnie obok tego przejść, nie mogę nie reagować.

I kiedy w jednej z bolesławieckich galerii (nie ma już tej galerii ) zauważyłam popiersie Lenina, zapytałam czy to wypada, czy godzi się wystawiać to w sklepie, jakby nic ta postać nie znaczyła, jakby była obojętna, banalna.

W innym sklepie ze starociami, wśród różnych przedmiotów, pysznił się portret Hitlera, obok obrazka przedstawiającego Matkę Boską. I tu też zapytałam, czy to się godzi, czy wypada. W obu przypadkach usłyszałam, że są osoby, które poszukują tego typu ,,akcesoriów” i że jestem pierwszą osobą, której to się nie podoba…wie pani, jest rynek i jeśli ludzie chętnie kupują, to co w tym złego…

Zdarzyło się we Wrocławiu (to był maj 2005 roku), że na Rynku stanął mim imitujący Lenina. Po paru dniach, w wyniku protestu mieszkańców, władze miasta zakazały ,,występów” temu ,,panu Leninowi”. I odezwały się głosy oburzonych, że jest to zamach na wolność wypowiedzi, że nie życzą sobie ingerencji urzędników w inicjatywy osób, które chcą ,,zbliżyć się do Europy” i że bez pana w stroju Lenina, Wrocław zrobił krok w tył… Nie godząc się z tą argumentacją, napisałam do Gazety Wyborczej ( 8.06.2005 ),list, który chcę tu zacytować, bowiem nie stracił nic ze swej aktualności.

Nie jestem z Wrocławia, ale kocham to miasto. Często tu przyjeżdżam.Czytając wypowiedzi w Gazecie Wyborczej na temat Lenina w Rynku, postawiłam sobie pytanie, czy chciałabym oglądać mima Lenina w swoim mieście, w Bolesławcu.

I następnie, skoro jest symbolem zła, dlaczego ktoś ma mi go przedstawiać w roli i pozie sympatycznego i nieszkodliwego pana? Ci, którzy uczą się teraz historii, ze zdziwieniem przeczytają w podręcznikach o tym, czego w swoim życiu „dokonał” i nie będzie im to pasowało do wizerunku dobrodusznej starszej osoby stojącej w Rynku.

I czy walka o wolność wypowiedzi ma polegać na dawaniu równej szansy istnienia w pamięci społecznej symbolom zła i symbolom dobra?

Myślę, że zło, którego symbolem jest Lenin, wszystkie rekwizyty z nim związane, powinny lądować w śmietnikach. Tam jest ich miejsce, bo tam powinni kończyć ci, którzy ,,zafundowali” światu obłędne idee, jakimi były faszyzm i komunizm.

A ci z zachodu, którzy fotografują się na ich tle… proszę wybaczyć, że nie powiem, co o nich myślę. Decyzja władz miasta Wrocławia nie jest zamachem na wolność wypowiedzi, lecz ostrożną formą odpowiedzialności za przestrzeń społeczną, w której nie wszystko powinno nadawać się do pokazania bez liczenia się z odbiorem i odczuciem społecznym. Tego typu ,,artystyczne” prezentacje oswajają coś, co powinno budzić grozę. Mnie Lenin nie śmieszy. On nie należy do świata, który chciałabym zapamiętać. Żyjemy tak długo, jak długo ktoś o nas pamięta. Po co podtrzymywać to podłe życie uosobione w postaci Lenina?”

Podobnie rzecz się ma z symbolami faszystowskimi, (głośny tramwaj we Wrocławiu oblepiony m.in. swastykami i jeżdżący bezkarnie po mieście). Niemcy takich zachowań nie tolerują, my, często ustami sędziów, nazywamy to ,,niewielką szkodliwością czynu” i uniewinniamy. Tylko zero tolerancji dla tego typu postaw może uchronić nas przed rozpleniającym się w Polsce przyzwoleniem dla ideologii, które ubierając się w patriotyczne szaty, mogą stanowić dla nas poważne zagrożenie.

Danuta Maślicka

Tagi artykułu:
· · ·
Kategorie:
news
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish