Choć to może wydawać się niemożliwe, to zdaniem Dyrektora ds. lecznictwa Wojciecha Donotka z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu, przyszłość Szpitala Wojewódzkiego jest zagrożona.
Głównym powodem troski dyrekcji i pracowników Szpitala Wojewódzkiego jest fakt ubiegania się o kontrakt w NFZ na świadczenie usług medycznych w zakresie neurologii w 2013 roku również przez bolesławiecki Szpital Powiatowy. Wartość kontraktu to ok. 3,6 mln zł oraz ok. 1 mln zł na rehabilitację i ok. 500 tys. zł na funkcjonowanie poradni neurologicznej. Do konkursu ogłoszonego przez NFZ przystąpiły oba szpitale i stąd obawa dyrekcji o przyszłość funkcjonowania Szpitala Wojewódzkiego. Dyrektor Donotek poinformował na spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej, że wszelkie próby rozmów i mediacji pomiędzy oboma szpitalami, również na innych polach współpracy, kończą się fiaskiem. Trudne są również rozmowy z przedstawicielami NFZ w tym zakresie.
Szpital Wojewódzki przygotowany jest do leczenia 500 pacjentów. Pracuje w nim ok. 400 osób. Zakres działalności obejmuje: rozpoznanie, rehabilitacja oraz profilaktyka zaburzeń psychicznych i nerwowych w warunkach stacjonarnych i laboratoryjnych. Szpital prowadzi również oddział odwykowy dla uzależnionych od alkoholu. Posiada własne laboratorium oraz pracownie RTG i EEG.
(fot. WSzdNiPCh)
@cemoi,
Co do Straży Miejskiej czuję się nieco skorumpowany jej ostatnią wyrozumiałością wobec mnie, ale temat faktycznie pozostaje aktualny. Może w wolnej chwili…
Link z czasów dawnych: http://www.bolec.info/index.php?boleslawiec=pages&page=441
kamyczek – http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/715723,za-odholowane-przez-straz-miejska-auto-ma-zaplacic-ponad-13,id,t.html
Panie Bernardzie,
może by tak Pana jakimś wstępniaczkiem zainicjował dyskusję o bolesławieckiej Straży Miejskiej, o celowości jej istnienia? bo ja tu Se znów widzę, że nawet u Lisa na stronce do dobry temat (zapraszam na dzisiejszy blat), a Pan jak pamietam z szefowania nowakowej próbie juz od dziecka zgadzał się ze mną, że to droga fanaberia magistratu.
Pozdr……
Kto nie ma podobnych doświadczeń, niech pierwszy rzuci kamieniem
ad Straż Miejska (http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,13017221,Frasyniuk_o_swoim_miescie__Gospodarze_Euro_2012_to.html )
Rozpieprzyć tych „zajęczyków”! – będzie zdrowiej i taniej!
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
i jszcze cos a propos mego offtopu – dopiero teraz przejrzałem internetową prasę.
Polecam do przemyślenia głównemu kiepskiemu na najwyższym stolcu i jego Radzie Potakiewiczy
– Gazeta Wrocławska – Straż miejska to strata pieniędzy? Kolejne miasta ją likwidują
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/713107,straz-miejska-to-strata-pieniedzy-kolejne-miasta-ja,id,t.html
Drogi Panie,
nawet nie wie Pan, jaką satysfakcje sprawił mi Pan swoją odpowiedzią. czekałem tylko, czy mój gambit słowny będzie udany, czy też nie da sie Pan wkręcić w grę półsłówek.
Teraz kolej na szach – panie Małkowski, niech się Pan rozejrzy wokół, iluż w bolesławieckim Ratuszu, Okraglaku i ich Radach KIEPSKICH? . Potakiewicze, dupowłazy, bufoni i nteresowni. Znakomita większość. Pan sam wie najlepiej.
The rest is silence.
Daleki jestem od wymierzania prztyczków, wszak jest Pan dla mnie Cemoi07 anonimową osobą i nie znam Pana wieku. Kiepski natomiast jest postacią fikcyjną, choć durnowate przepisy dla przedsiębiorców jak najbardziej realne. (Paździoch, ze swoją szczęką biustonoszową, też niedługo zniknie z „Manhattanu”.)
miło mi, ze Pan jest członkiem frakcji – sapienti sat est, i nie muszę w długich wywodach prezentować oczywistych plusów zgrabnie przeprowadzonej fuzji, cieszy mnie również, iż dostrzega Pan, ja tylko, sztuczność fasadowej obecności bolesławieckiej Straży Miejskiej. Ja też chciałbym, aby wszyscy byli piękni, mądrzy i bogaci. Póki co ta Straż jedynie nadaje Romanowi wielkomiejskiego sznytu.
Ostatnie zdanie to taki salonowy prztyczek pod moim adresem, ale zapewniam Pana, że te moje kilkanaście lat więcej, to były to te lata, gdzie zaraz po zniesieniu stanu wojennego, w mojej pierwszej pracy, zachodni kapitaliści nauczyli mnie niemieckiego Ordnungu, francuskiej maestrii, rzetelności i uniwersalnego zdrowego rozsądku. Tego w komunie nie uczono, popatrz Pan na Romana czy innych Członków.
Ferdek też wcześniej był przedsiębiorcą – miał saturator w Pedecie.
Atr. 23 ustawy o ile dobrze pamietam
Panie Cemoi07, oszczędności wynikające z połączenia szpitali byłyby oczywiste, ale bardziej w myśl mądrej zasady „Wilk syty i owca cała”, a nie „Wilk syty i Manchester City”. Czy tak się da? oby. Ja nie rozpoczynałbym jednak procesu łączenia szpitali od wyrywania kontraktu. To moja opinia.
Apropos pańskiego, małego offtopu: Straż miejską (2 strażników) w Świeradowie zlikwidowała tamtejsza Rada Miejska na wniosek burmistrza. Nie porównywałbym jednak górskiego kurortu, w którym ruch turystyczny uzależniony jest od pory roku, do Bolesławca, gdzie życie w zasadzie przez cały rok życie toczy się podobnie. Jasno określone przepisy i podział kompetencji pomiędzy policją, a strażą gminną pozwoliłyby uniknąć dublowania się i problemów z określaniem właściwości miejscowej, podmiotowej czy przedmiotowej w wielu sprawach oraz pozwoliłaby uniknąć szeregu nieporozumień pomiędzy tymi służbami. Generalnie jestem za doprecyzowaniem przepisów dot. funkcjonowania obu służb. Straż miejska to nie taka „mała policja”, jak to by ją chcieli niektórzy postrzegać. Nie zmienia to jednak faktu, że burmistrz Świeradowa i Rada tego uroczego miasteczka szukają oszczędności gdzie tylko się da… przede wszystkim w administracji i „ratuszowych satelitach”. Przypomnę, że podatki od nieruchomości (dla przedsiębiorców) w tej atrakcyjnej miejscowości na 2013 nie są ustalone na maks. poziomie, jak to niedawno stało się w Bolesławcu. Świeradów-Zdrój znakomicie pozyskuje środki pozabudżetowe (krajowe i europejskie) – jest w czołówce. Burmistrz i Przewodnicząca Rady mają po ok. 38 lat, oboje zdążyli być wcześniej przedsiębiorcami.
Cemoi07
Zgadzam się oszczędności będą i jak nigdy popieram to co napisałeś.
Jeżeli Maciek nie jest za prywatyzacją to znaczy ze Cołokidzi nie ma w tym interesu , wszystko w temacie ! Jeżeli natomiast chcą prywatyzować tylko troche inaczej to znaczy ,że chodzi o wielka kasę . Mam swoja teorię na ten temat.
Otóż zostawić neurologię która przynosi duże zyski i ją jako samodzielna jednostkę sprywatyzować a dla nerwowo chorych i psychicznych jako mało dochodową pozostawić państwu. Komuna ma to do siebie ,że nomenklatura po dzień dzisiejszy chce na barkach społeczeństwa dorabiać się do woli !
po – osiągnąć. – jakiś komputerowy Chochlik łyknął mi był dalszą część zdania – dokonując fuzji obu szpitali.
Panie Małkowski,
mam nadzieję, że pański ostatni komentarz jest profetyczny.
Zdaje Pan sobie sprawę jak wiele oszczędności i racjonalizacji w zarządzaniu wszystkim – detalicznie wszystkim, od personelu , cateringu na strzykawkach kończąc udałoby się osiagnąc.
Mam lepszy temat, właśnie dostałem cynk, że tam u Pana we w górach, burmistyrz rozwiązał straż miejską. Było w Swieradowie dwóch strażników, samochód i pewnikiem jakiś Komendant tym strażnikom, ale nie jestem pewny. I ponad 80 tysięcy oszczedności.
Ma Pan pojecie ile można by zaoszczędzić w Bolesławcu, delegując wszystkich z bolesławieckiej Straży do poszukiwania uczciwej roboty? Pewnie MILIONY!
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
Wg mnie sprawy zmierzają ku połączeniu obu szpitali i późniejszej komercjalizacji. Will see.
jak dla mnie to jeden i drugi może przestać istnieć, dwa wielkie molochy w mieście a specjalistów nie ma, potrzebujesz okulisty, neurologa, urologa itd. bierzesz kasę w kieszeń i biegasz po prywatnych gabinetach, bo niestety zanim dostaniesz się do lekarza w miejskiej placówce wcześniej" zdechniesz". smutne ale prawdziwe
Trafna uwaga. Mnie się wydaje, że faktycznie jak coś jest nie tak, najpierw szukamy i tak specjalistów w prywatnych przychodniach a potem ewentualnie możliwości bezgotówkowych, które i tak de facto zwykle koniec końców okazują się gotówkowe : )
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Panie Darku .
Na pewno pani Sawicka więcej powiedziałaby w sprawie komercjalizacji szpitali , niż poseł Kropiwnicki .
Jest jeszcze inna zasada prawa rzymskiego : „Nie ma winy bez ofiary”- której większość rządzących nie chce stosować .
Maciek
Nie bardzo wiem o co chodzi .
Bo jak chodzi o komercjalizacje szpitala ,jestem za- zawsze to trochę lepsze ,niż jakieś dziadostwo państwowe (choć dopóki będzie NFZ to niewiele się polepszy ).
Chyba że chodzi o coś innego ,nie bardzo można odczytać z Twoich wpisów i art..
Może wypisz kto za kto przeciw !!
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Ja tam nie bagatelizuje.
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Maćku, trochę Ci się dziwię, że – jako radny powiatowy – tak jednostronnie, więc również nonszalancko – przedstawiasz tę sprawę. Zaproś i dyr. Hulacką, i dyr. Zdaniuka, to sie dowiesz, o co chodzi :) Wszak święta zasada prawa rzymskiego głosi: wysłuchać racji obu stron !
PS. Z całym szacunkiem dla obu Panów posłów (których znam i szanuję)… nie za dużo mają w tej sprawie do powiedzenia :) Nieprawdaż?!?
Darku, emocje (choć kryte emotikonami) zupełnie niepotrzebne. Słusznie zauważyłeś, że problem opisany w moim wpisie opiera się o informacje pochodzące wyłącznie od dyrekcji i pracowników WSzdNiPCh. Ja nie feruję tutaj wyroków (bo nie taka rola tego wpisu), a przedstawiam informację i problem widziany oczami pracowników Szpitala Wojewódzkiego. Chętnie poznam ocenę całej sprawy wyrażonej przez dyrektora Szpitala Powiatowego. Nie pojawił się on jednak tydzień temu na Komisji Zdrowia Rady Powiatu, mimo moich próśb zgłaszanych do przewodniczącego tej Komisji. Trudno… poczekam… Jeśli zaś chodzi o kompetencje posłów, to możesz sam im to POwiedzieć, a przynajmniej jednemu, z Twojej partii, na najbliższym spotkaniu Zarządu Ziemi Bolesławieckiej (czwartek, 29 XI br., godz. 18.00 Kaszubska 4). Serdecznie zapraszam, spotkanie otwarte. Będziemy poruszać wiele spraw. Wszak "poseł by nam się przydał" Nieprawdaż?! Pozdrawiam.
Przyjmuję pozdrowienia, Macieju! Jutro sesja, to będzie okazja "zasięgnąć języka" kogo trzeba (dyrektor naszego szpitala też będzie). Prawda leży zazwyczaj gdzieś "pośrodku", tym razem ten środek – wierz mi – bliżej jest wersji dyrektorów naszego ZOZu. Znam fakty – TY też poznasz. Do jutra zatem, będziemy rozmawiać o faktach. Bo fakty zawsze bliżej prawdy niż emocje. Nieprawdaż?!?
PS. Niestety, w czwartek mam "swoje" spotkanie :)
OK. Jako, że niektórzy radni poznają jutro ten temat po raz pierwszy, to przyjmuąc Twoją słuszną uwagę, że należy wysłuchać obu stron, mam nadzieję, że na obrady Rady Powiatu zaproszono również dyrekcję Szpitala Wojewódzkiego (?)
Ja tam nie bagatelizuję.
Maćku, nic mi o tym nie wiadomo. Szpital powiatowy nie widzi "rzekomego" konfliktu, a jego dyrektorzy nie opowiadają tu i ówdzie półprawd i kłamstw. Zatem nie widzę powodu do przeprowadzania jakichś konfrontacji. PS. Jest tyle pracy na co dzień, że szkoda czasu na… parę w gwizdek. To moje zdanie :)
PS.1. Ja koncentruję się, aby jutro syntetycznie i rzetelnie zaprezentować raport o stanie oświaty (edukacji) powiatowej :)
Racje szpitala powiatowego – osądźcie sami…
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=8164
Temat powiązany http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/664451,od_przyszlego_roku_rusza_ogolnopolska_komercjalizacja_szpitali.html