Znowu poszedłem i kolejny raz patrzyłem na lipę. Tysiące osób ją widzą, ale nie wiedzą, że tak wygląda. Trzeba stanąć w odpowiednim miejscu. Tajemnicza, rozłożysta, konarzysta, dziuplasta, rozległa choć niewysoka, z wielką hubą. Gdyby kiedyś udało się zrobić ścieżkę spacerową, jak robią to Czesi w wioskach, to powinna być przy szlaku. Tysiąc lat temu byłaby może świętym drzewem, otoczonym szacunkiem, co czeka drzewa dziś?
Godzinę później zobaczyłem dęba, którego te same tysiące oglądają. Biedak jest wystawiony jak na widelcu. I wiem, że nic nie zrobię, bo na nim już jest wysprajowany numer. Wiem, że jest znienawidzony, bo sypią się z niego liście i dzieci muszą przez nie przechodzić. To jest niebezpieczne. Zdrowy, strzelisty, oczyszcza powietrze ze spalin, akumuluje wodę, schładza w upał. To nie są argumenty. Jak rozmawiać i przedstawiać przyrodę, żeby wśród Palaków pojawiło się zrozumienie dla niej? Że jest nam niezbędna do życia?
Nigdy nie spisałem w jednym miejscu ludowych mądrości przeciwko drzewom, które osobiście słyszałem lub do mnie skierowano. Czas najwyższy, jest spora szansa, że ich autorzy je przeczytają. Niech się obrażają, bo i tak mnie mają za idiotę. Idiocie wolno. Może sobie przypomną i znowu pośmieją się z ekoterrorysty. Zacznę od osoby, która ma wpływ na wychowanie setek a może i tysięcy dzieci.
1. Prawo pozwala na przycięcie 30% gałęzi i dla mnie ważne jest bezpieczeństwo i ja posadziłem dużo drzew. Nie wspomniał, że te 30% obcinano co 20 minut, a posadzone drzewa to iglaki i że te badyle zastąpią zmasakrowane drzewa za kilkadziesiąt lat. Nikt o nim już nie będzie pamiętał wtedy. O najważniejszym zagrożeniu nie miał pojęcia, marna szansa, że konsultował swoje decyzje z dendrologiem, nie ten klimat i miejsce.
2. Jak się posadzi drzewa, to będą liście na plac zabaw lecieć.
3. Jak się posadzi drzewa, to gałęzie będą spadać na samochody.
4. Na wsi nie trzeba sadzić drzew, bo tu jest dookoła zieleń, a krzewy to też drzewa.
5. Ja te drzewa uratowałem – nie wspomniał, że po zniszczeniu 3/4 systemu korzeniowego.
6. To co, drzewa ważniejsze niż ludzie? – po zasypaniu ich gruzem.
