bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Woda opada odsłaniając pytania

Co odsłoni opadająca? Ile zniszczeń, które pojawiły się już i pojawią się z czasem? Na razie odsłania pytania (niektóre nie pochodzą ode mnie): „Uwaga mieszkancy Boleslawca z ulic w rejonie rzeki. W zwiazku z sytuacja powodziowa istnieje prawdopodobienstwo wystapienia zagrozenia podtopienia budynkow.” „Ulice w rejonie rzeki” – serio? A co to znaczy, że „istnieje prawdopodobienstwo wystapienia zagrozenia podtopienia”??? Chciałoby się, żeby to, co się stało, było przyczynkiem do refleksji na temat katastrofy klimatycznej. Żeby nas coś tknęło przy kupowaniu kolejnej rzeczy w plastikowym opakowaniu, sztucznej trawy, wycinaniu drzewa, koszeniu trawnika, siedzeniu w zapalonym aucie na parkingu gdy za zimno/za gorąco, pakowaniu w foliowy woreczek dwóch bananów w Biedrze, myciu zębów przy odkręconym kranie, niesegregowaniu odpadów, kupowaniu rzeczy nowych, zamiast używanych, kupowaniu rzeczy zbędnych i nietrwałych zamiast trwałych albo używanych, kupowaniu koktailu w plastiku, okładaniu plastikiem zeszytów i książek dziecku, napełnianiu basenu na wykoszonym trawniku przed domem, locie do Hiszpanii na weekend i kupowaniu SUV-a. W środę, tuż nad opadającym Bobrem, spotkałem jakiegoś gościa stojącego wiele minut w wielkim, wypasionym mercedesie. Silnik miał cały czas włączony. Spytałem go o to, czy naprawdę nie widzi związku między swoim zachowaniem i tą wodą przed sobą. Nie widział. Nie byłem miły, w końcu zgasił silnik żebym się odczepił. Nie ma opcji, refleksji nie będzie. A przyroda coraz częściej będzie nam przypominać o tym, co jej robimy. I słusznie, tyle że jedna wielka fala to za mało, żeby nas obudzić. Potrzebujemy takich powodzi częściej. Może wówczas zaczniemy więcej myśleć przed i mniej się martwić po?

ilustracja: polska-org.pl

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, możesz postawić mi kawę:

Exit mobile version