Niewiele osób korzysta dziś z zachodniego wejścia do bolesławieckiej fary. Umożliwia ono skromne zajrzenie do wnętrza w dni powszednie i poza godzinami mszy lub nabożeństw. W znajdującej się tam kamieniarce kryje się zapomniana symbolika chrześcijańska. Mowa nie o rzeźbach z warsztatu Georga Leonarda Webera przedstawiających Marię, Józefa, Jadwigę śląską i Jana Nepomucena. Te są dużo młodsze od samej świątyni, którą zbudowano ponad dwa wieki wcześniej.
W wejściowym portalu ukryto symbolikę wiążącą się z walką dobra ze złem. Standardowe czołganki, kwiaton wieńczący wimpergę nie są niczym nadzwyczajnym. Ale w podstawie łuku można dojrzeć dwa stworzenia. Północne zachowało się w doskonałym stanie i przedstawia groteskowego osła z ogłowiem. Południowe stworzenie wykuto ze słabszego kamienia i po połowie tysiąclecia nie jest tak czytelne. Można jednak dopatrywać się w niej świńskiej głowy. Ten fantazyjny stwór nie wygląda tak miło jak osiołek.
Dlaczego zdecydowano się na takie artystyczne przedstawienia przy wejściu do kościoła? Chodzi o dobro i zło, życie pobożne i grzeszne, postawienie wchodzącego przed wyborem, po której stronie chce być. Nie ma tutaj przypadku, większości ludzi z naszego kręgu kulturowego znane jest powiedzenie „siedzi po prawicy.” Osiołek usytuowany jest po lepszej stronie – heraldycznej prawicy, po lewicy jest nieprzyjemny stwór.
O świni i ośle mowa jest w drugim rozdziale 2. listu św. Piotra. Osioł nie jest uparty i pozbawiony mądrości. Juczne zwierzę jest mądrzejsze od syryjskiego proroka Balaama. Świnia dla odmiany opisana została jako jego przeciwstawność, stworzenie nieczyste, które umyta powraca do kałuży błota. Do niej, jak i do psa, przyrównano odszczepieńców od wiary.
Warto wspomnieć, że w okresie powstania świątyni zwierzę to było kojarzone też z rozkoszą, lenistwem, chciwością i żarłocznością.
Ale i w Starym Testamencie znajduje się ustęp o ośle. W Księdze Zachariasza (Zach. 9,9) zapisano: „Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy.”
Ten artystyczny obraz walki wiary z pogaństwem nie jest unikatowy. W portyku wrocławskiej katedry znajdują się XV-wieczne kolumny. Na heraldycznej prawej, widnieje scena zwiastowania ze św. Hieronimem, na lewej zarośnięci dzicy mężowie oraz jednorożec.
©Tadeusz Łasica