Refleksja uderzyła mnie w łeb latem, gdy zobaczyłem, że na chwilę obecny w Rynku Świat Książki nie przetrwał, więc trzeba było podejść do Empiku po jakiś książkowy upominek (mój ulubiony rodzaj wszelkich upominków). Refleksja brzmiała: PAPIRUS! Nagle przypomniałem sobie, ze wstydem, że przecież w Bolesławcu istnieje moja ulubiona księgarnia, której bardzo wiele zawdzięczam. No i poszedłem na zakupy. Ze wstydem dlatego, że nie byłem tam naprawdę długo. Papirus ma 33 lata. Pierwsze zakupy w nim robiłem jako ósmoklasista, 32 lata temu. Poza śpiewnikami poezji śpiewanej (brzmi tautologicznie, ale ma sens) kupowałem tam wówczas moje pierwsze książki fantasy (dzięki jednej z nich zdałem do liceum) – od klasyki po czystą rozrywkę. Miałem zerowe pojęcie o literaturze i tak naprawdę dopiero wówczas zaczynałem na serio czytać książki. I tutaj przydało się to, co mnie w Papirusie najbardziej zachwyciło: kompetencja sprzedających. Dygresja: pytając niegdyś w pewnym Empiku o Bahdaja usłyszałem pytanie, czy to będzie „na książkach”. Poprosiłem o wskazanie działu z płytkami podłogowymi, żart nie został zrozumiany. Panowie Adam Iwanowski (na zdjęciu powyżej) i Henryk Kiedel po prostu czytali książki. Wiedzieli (wciąż wiedzą) co mają, gdzie to mają, dlaczego warto lub nie, i wiedzieli rzecz najważniejszą: co mądrego z danej dziedziny literatury polecić zagubionemu początkującemu klientowi. I były to porady tak celne, sensowne i często odkrywcze, że klient ów błądził dzięki panom w literackie strony, w które sam być może nigdy by się nie zapuścił. To im zawdzięczam mnóstwo literackich odkryć od Calasso, do Calvino, od Le Guin po Marxa (Jana, nie Karola). Nie pamiętam i nie zliczę wszystkich intelektualnych i artystycznych odkryć, które im zawdzięczam. Mam poczucie, że mieli duży wpływ na mój rozwój i na pewno byłoby lepiej, gdyby mieli jeszcze większy. I z tej wdzięczności piszę niniejszą namowę do zapominania o empikach, allegrach i innych cudach współczesności mogących wykończyć każdą prawdziwą księgarnię.
I ja wiem że w Empiku apka da rabat, a przy okazji zakupu książki można i majtki kupić, i kubek, i całego Mroza w promocji. I audiobooka z ebokiem i biografię kogoś, kto nic nie osiągnął w przecenie też nabyć można. I wiem, że na Allegro tanio i prosto w paczkomat. Swoją drogą, bolesławiecki Empik też mnóstwo ludzi traktuje już tylko jak paczkomat… Tylko w Empiku czy na Allegro nie dostaniecie, jak w Papirusie, książek bolesławieckich autorów i książek o Bolesławcu i okolicach w takim wyborze. Nie uzyskacie kompetentnej porady ludzi, którzy przeczytali mnóstwo i wiedzą, co jest warte uwagi, a co jest stratą uwagi. Nie porozmawiacie o literaturze. Nie znajdziecie całej półki Vonneguta i rzeczy, które nowościami nie są. Nie kupicie, jak ja w tym tygodniu, ostatniej książki Susan Sontag, bo to nie nowość i nie bestseller. Dlatego warto pójść do księgarni Papirus na Piaskową 8 (obok sexshopu) i, nawet jeśli czegoś szukacie a akurat tego nie ma, zamówić. Albo zamówić telefonicznie pod numerem 787 008 225. Papirus jest czynny od poniedziałku do piątku od godziny 10 do 17 oraz w soboty od 10 do 13. Tak tak, to wciąż ta sama księgarnia, którą 33 lata temu można było znaleźć Bolesławieckim Ośrodku Kultury na prawo od wejścia do kina. A potem na miejscu lokalu Arietta. A potem w domu handlowym Mieszko. – Jesteśmy i jak ktoś ma ochotę, niech wpada – mówi pan Adam. – Zawsze można pogadać.
Piaskowa 8
W Papirusie znajdziecie książki bolesławieckich autorów i książki związane z ziemią bolesławiecką
Tekst reklamowy, niesponsorowany.
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, możesz postawić mi kawę:
Proszę bardzo : ) Wzbudził pan potężne zainteresowanie czytelników, które mnie samego ogromnie zaskoczyło. Niemal 30 000 ludzi zobaczyło na Facebooku link do tego tekstu, co chyba świadczy o ogromnej sympatii do księgarni Papirus i do Pana : )
Całym sercem się zgadzam…. Wiele książek i jeszcze wiecej rozmów o literaturze, o muzyce, o życiu, o rzeczach i sprawach mniej lub bardziej waznych…. Jeszcze kiedyś koło kina Forum…. Jeszcze kiedyś jak Marcin z nimi pracował, a i teraz z ogromną przyjemnością zaglądam do Papirusa przejrzeć tytuły, zagadać…. POLECAM!!!!
Portal Bobrzanie.pl wykorzystuje tzw. ciasteczka, aby dostarczać możliwie najlepsze usługi. Przetwarzamy także - zgodnie z RODO - dane osobowe użytkowników. Aby poznać szczegóły (admnistratora danych, cele przetwarzania oraz Twoje prawa) zapoznaj się z nasza polityką prywatności.ZgodaNie wyrażam zgodyWięcej: Polityka prywatności bobrzanie.pl
Dziękuję za rozmowę i ciekawe refleksje. Pozdrawiam
Proszę bardzo : )
Wzbudził pan potężne zainteresowanie czytelników, które mnie samego ogromnie zaskoczyło. Niemal 30 000 ludzi zobaczyło na Facebooku link do tego tekstu, co chyba świadczy o ogromnej sympatii do księgarni Papirus i do Pana : )
Całym sercem się zgadzam….
Wiele książek i jeszcze wiecej rozmów o literaturze, o muzyce, o życiu, o rzeczach i sprawach mniej lub bardziej waznych…. Jeszcze kiedyś koło kina Forum…. Jeszcze kiedyś jak Marcin z nimi pracował, a i teraz z ogromną przyjemnością zaglądam do Papirusa przejrzeć tytuły, zagadać….
POLECAM!!!!