Pociągi Kolei Dolnośląskich będą nosiły imiona królów i książąt polskich i śląskich. I jednej królowej, ale w materiałach promujących pomysł wymalowania wizerunków na szynobusach, ta jedyna niewiasta, Jadwiga Andegaweńska, zmieścić się musi w sformułowaniu „królów i książąt”. Tak, wiem, że była koronowana na króla, ale sama nazywała się królową, a feminatywy są naprawdę ważne.
No nie, jednak nie „królów”, bo na Facebooku Kolei Dolnośląskich czytamy dwa razy, że jednak „króli”. Ciekawa odmiana jak na projekt edukacyjny…
I tutaj, w edukacyjnym wymiarze projektu, widzę problem, bo projekt uhonorowania „króli” ich wizerunkami na pociągach może przybliżać historię postaci niekoniecznie spójnych z obowiązującym w kraju modelem edukacji. Pół biedy, że trafił się w gronie uhonorowanych jakiś kalwin, ale książę, który złożył hołd lenny królowi niemieckiemu? Albo inny, obłożony klątwą przez biskupa? Przegięcie!
Ciekawe, czy PiS w ledwo utrzymującej się dolnośląskiej koalicji sejmikowej przełknie te obelgi dla edukacyjnej polityki Rzeczypospolitej.
Myślę, że przełknie, Jadwiga zmuszona do małżeństwa w wieku 12 lat, wbrew miłości, zmarła przecież przy porodzie i została wyniesiona na ołtarze…
Ogłoszenie Jadwigi patronką pociągu 14 czerwca 2023, w dniu odbywających się w całym kraju manifestacji będących skutkiem śmierci Doroty z Nowego Targu i polskiej polityki aborcyjnej, świadczy o wielkim wyczuciu czasu. Zdecydowanie większym, niż w przypadku rozkładów jazdy KD.
Post gramatyczny z Facebooka KD:
Listę królów, królowej, króli i książąt znajdziecie TUTAJ.
Obrazek memowy oparty na zdjęciu z profilu Kolei Dolnośląskich na Facebooku.
Łączny koszt opracowania graficznego oraz wyklejenia 31 wizerunków polskich władców wyniósł ok. 100 tys zł.