Mija dziesięć lat od czasu jak starosta bolesławiecki, Cezary Przybylski, chwalił się na stronie powiatu bolesławieckiego zdjęciem z Bronisławem Komorowskim. Co prawda plik fotografii na stronie powiatu był podpisany „komor”, co już wówczas zapowiadało, że Platforma Obywatelska, którą obecny marszałek opuścił, gdy już popadła w niełaskę wyborców, nabierała dla niego zewnętrznego „fuj” i wewnętrznego „fe”.
Tak skomentowaliśmy wówczas to wydarzenie na Bobrzanach:
Wczoraj, z okazji dziesięciolecia słitfoci z Komorem marszałek postanowił pochwalić się z zdjęciem z Andrzejem Dudą, który wręczył mu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany za działalność na rzecz samorządu terytorialnego.
Przybylski skomentował, że „miał zaszczyt odebrać”.
Śledzący marszałka na Twitterze Rafał Jakobin skomentował:
„Z rąk Dudy człowiek honoru może najwyżej kebaba przyjąć. Średnioostrego.”
Obrzydliwie złośliwy tłit wzbudził oburzenie w naszej redakcji. Chociaż… wizja Andrzej Dudy wręczającego Przybylskiemu kebab i mówiącego, że „to nie jedzenie, to ideologia”… jest ponętna.
Cieszy nas jedynie, że zaszczycony marszałek miał przy Andrzeju Dudzie weselszą minę niż np. na tym zdjęciu: