W czasach PRL na trawnikach były urocze tabliczki z napisem Szanuj zieleń! Na Zachodzie okazało się, że wszyscy wchodzili na nią i wylegiwali się na niej.
Dziś tabliczek nie ma, ale drobna różnica cywilizacyjna pozostała. Patrząc na pobocza dróg i tereny zielone widać, jak rządzący Polską w dużej i małej skali kompletnie ignorują przyrodę i marnotrawią pieniądze.
Tam drzewa o odpowiedniej wielkości z palikami, wystającą z ziemi rurą do podlewania, okolica pnia oczyszczona z trawy.
Tutaj drzewa sadzi się tak nieudolnie, że efektem jest ich usychanie. Wystarczy spojrzeć na pobocza dróg powiatowych, wojewódzkich i krajowych.
W niektórych przypadkach usycha nawet 60 % sadzonek. Można zrobić to, używając języka potocznego, na odwal, małym kosztem. Cena 140 zł netto za sadzonkę (z posadzeniem). Tyle zapłacił Powiat Bolesławiecki na odcinku Stare Jaroszowice – Bolesławiec. Podobnie obsadzono ulicę Jeleniogórską.
W tym przypadku autor działa i cena są nieznane. Sadzonki tanie – patyczki, niezgodne z zasadami kształtowania zieleni, które, gdyby dane im było rosnąć, stworzyłyby zagrożenie w ruchu drogowym.
Lub na bogato, jak robi to Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wzdłuż obwodnicy, dróg 297, 382. Na odcinku Warta Bolesławiecka – Iwiny dwukrotnie posadzono już szpalery drzew. Doświadczenia po pierwszym, niczego nie nauczyły zarządcy. Nie podlane sadzonki usychają na masową skalę. W tej chwili koszt tych bezsensownych działań nie jest znany, ale jedno drzewko kosztuje około 100 zł. Dodać należy koszty transportu i posadzenia, które z racji na wielkość sadzonek są wyższe. Publicznych pieniędzy traktowanych jak niczyje i za które nikt nie odpowiada. Ale pensja i premia pewnie wpływa na konto pracowników.
Nic się nie zmieni, dopóki sami mieszkańcy nie zainteresują się takimi problemami. Najprostszym sposobem jest wykonanie telefonu, ale w takich przypadkach urzędnicy lubią zignorować napastliwego, w ich mniemaniu, petenta.
Poważniejszy jest e-mail, ponieważ zostaje ślad. Największy kaliber ma pytanie w trybie dostępu do informacji publicznej. Zadanie pytania o koszt, zasady wykonania prac, pielęgnację, kto jest za to odpowiedzialny i ile pobiera z tego tytułu pieniędzy. Ciągle obowiązuje przepis, że odpowiedź musi zostać udzielona w ciągu dwóch tygodni. W przypadku jej braku można już zaskarżyć instytucję do sądu. Starostwo Bolesławieckie zna tę regułę i udziela już odpowiedzi w terminie. Sieć Obywatelska Watchdog Polska przymusiła do odpowiedzi większe instytucje wykorzystując tę ścieżkę.
Jak napisać pytanie? Poniżej przykład.
Na podstawie art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 10 ustawy o dostępie do informacji publicznej wnoszę o następujące informacje:
1. Jaki był koszt dwukrotnego nasadzenia drzew wzdłuż drogi …?
2. Czy w projektach nasadzeń przewidziano prace pielęgnacyjne sadzonek związane z utrzymaniem właściwego stanu ściółki wokół pni oraz ich podlewaniem?
3. Jeśli przewidziano prace pielęgnacyjne, kto jest do tego zobowiązany i jaki jest koszt tych prac?
Dokąd pisać?
biuro@powiatboleslawiecki.pl – Powiat Bolesławiecki dla dróg powiatowych
kancelaria@dsdik.wroc.pl – Dolnośląska Służba Dróg i Kolei dla dróg wojewódzkich
kontakt@gddkia.gov.pl Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dla dróg krajowych
Samym narzekaniem świata się nie zmieni, takimi małymi działaniami udaje się coś osiągnąć, ponieważ najwyższym stopniem zaufania władzy jest jej obywatelska kontrola.
Tadeusz Łasica