Zima to czas, który albo się kocha, albo nienawidzi. Dla niektórych to najlepsza pora roku, która kojarzy się z wyjazdami w góry, lepieniem bałwana czy magicznymi spacerami w parkach. Dla innych to zupełna odwrotność, a na wyjście z domu decydują się tylko wtedy, kiedy rzeczywiście muszą. Krótkie dni, pogoda w kratkę i niskie temperatury sprawiają, że tracimy entuzjazm. Niezależnie od tego, do której grupy osób Ci bliżej, łączy nas jedno, a mianowicie potrzeba zapewnienia sobie ochrony przed mrozem. Zagwarantować nam to mogą odpowiednio stworzone stylizacje, dzięki którym nic nie sprawi nam dyskomfortu podczas całego dnia. Czy to na zewnątrz, w pracy czy szkole będzie nam ciepło i wygodnie. W tym miejscu warto wspomnieć o modzie warstwowej, która jest odpowiedzią na takie sytuacje. Prawidłowo przemyślane elementy outfitu sprawiają, że daje ona wiele korzyści i skutecznie chroni nas przed mrozem, śniegiem czy wiatrem. I to właśnie dzięki niej, możemy bez problemu przetrwać najzimniejsza porę roku.
Czym jest moda warstwowa?
Mówiąc o zimowych stylizacjach często pojawia się pojęcie mody warstwowej. Możesz kojarzyć je również pod hasłem ubierania się „na cebulkę”. Oba terminy dotyczą tego samego, czyli komponowania outfitów składających się z kilku warstw różnych części garderoby. Najważniejsze, a zarazem najtrudniejsze, jest ich odpowiednie dobranie i ułożenie. W głównej mierze, powinno to iść w parze z zasadą od najcieńszej do najgrubszej tkaniny. Przebywając na dworze chronią nas ciepłe, grube swetry oraz kurtki zimowe, natomiast po wejściu do pracy możemy pozostać na przykład w samej koszuli. W takiej sytuacji, czy to czekając na autobus, czy przemieszczając się z samochodu do biura mamy pewność, że nie zmarzniemy i będziemy czuć się komfortowo. Co więcej, oprócz tego, że moda warstwowa jest funkcjonalna, jest także niezwykle stylowa. Nieszablonowe i jedyne w swoim rodzaju stylizacje na pewno pozwolą Ci prezentować się zjawiskowo.
Balans i równowaga
Zasad, do których należy się stosować w przypadku mody warstwowej jest kilka, jednak najważniejszą jest zachowanie równowagi. Bardzo łatwo jest przesadzić i zaburzyć estetykę całej stylizacji. Co więcej, jeśli nałożymy na siebie zbyt wiele niedopasowanych ubrań, będzie nam po prostu niewygodnie. Z tego powodu, warto ograniczyć się do mniej więcej czterech warstw. Dzięki temu, z łatwością możemy ściągnąć wierzchnie warstwy i nie męczyć się przegrzaniem w zamkniętych pomieszczeniach. Należy pamiętać również o tym, że im więcej odzieży, tym mogą one dodać nam wizualnie nieco kilogramów. Dlatego warto zwracać na to szczególną uwagę. Czym więc kierować się przy stylizacjach „na cebulkę”? Najlepszymi przykładami są sukienki, zwykłe lub koszulowe, na które nakładany jest sweter oraz golf w połączeniu z marynarką. Wszystko to uzupełnione o modne kurtki zimowe będzie wyglądać estetycznie i stylowo.
Baw się modą
Pamiętajmy o tym, że moda to nie sztywno ustalone ramy, a swoboda i przestrzeń na eksperymenty. To samo dotyczy ubioru „na cebulkę”, gdzie mamy możliwość pokazania swojego stylu na wiele sposobów. Mamy tu na pewno większe pole do popisu niż późną wiosną czy latem. W modzie warstwowej warto łączyć ubrania o różnej fakturze, co sprawi, że cały outfit będzie niezwykle efektowny. Przykładem jest połączenie cienkich sukienek z grubymi swetrami czy eko futrami. Dodatkowo, możemy poeksperymentować tu z kolorami i wzorami. Zarówno stylizacje w klasycznych, stonowanych barwach, jak te w nieco bardziej ekstrawaganckich tonach będą prezentować się rewelacyjnie.
