bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Leon Piątkowski – podmiot nieuprawniony

Cieszy bardzo, że zasłużona dla regionu i krajoznawstwa postać nie została zapomniana. Od śmierci Leona Piątkowskiego minęło już niemal 40 lat, ale Muzeum Ceramiki prezentowało o nim ekspozycję na Rynku. Niedawno odbył się rajd rowerowy szlakiem jego imienia. Patrząc na grób Leona Piątkowskiego wiadomo, jak pełne zaangażowania życie prowadził. Na bocznych ścianach wykonanego z głazu narzutowego grobu znajduje się krzyż harcerski i logo PTTK.

Zostało po nim mnóstwo pamiątek w terenie i archiwach. Ciągle można oglądać tabliczki na okazałych drzewach, które osobiście wykonywał. Archiwalia to prowadzone przez dziesięciolecia pamiętniki i kroniki w których dokumentował zabytki i ciekawostki przyrodnicze, po których dziś często nie ma śladu.

Co stało za jego pasją do drzew? W latach sześćdziesiątych ukazał się oficjalny wykaz pomników przyrody, co zbulwersowało członków PTTK. Mieli świadomość, że drzew zasługujących na ochronę jest w okolicy dużo więcej. I w przeciągu kilku lat wykonali prace dokumentacyjne w szeroko rozumianej okolicy miasta. Niestety jej efekty nie zostały wykorzystane przez ówczesną administrację, która miała inne priorytety.

Trzy miesiące temu Gmina Bolesławiec zwróciła się z prośbą o zgłaszanie drzew do objęcia ochroną pomnikową. Całe powodzenie akcji spoczywa w rękach mieszkańców małej ojczyzny. Szkoda, że nikt w urzędzie nie wpadł na pomysł wykorzystania tej pracy sprzed dziesiątek już lat. Oznakowane wtedy drzewa można obejrzeć na stronie pomniki-przyrody.pl. Wystarczy je ponownie zinwentaryzować i podjąć decyzję.

Niby proste, ale jaki sposób myślenia dominuje w urzędzie pokazuje historia Dęba Osadników w Krępnicy. Gdy tworzono plan zagospodarowania przestrzennego wykonano inwentaryzację terenową i lepiej lub gorzej zaznaczono go na mapach jako pomnik przyrody. Ale już nikt nie pomyślał o objęciu go ochroną i nie ma go w części tekstowej. Więc jest taki pomnik na niby. Podjęta próba wyjaśnienia jego stanu przyniosła nieoczekiwane efekty. W imieniu wójta odpowiedział zastępca Pan R. Jaworski. Brzmi ona następująco:


Jest to kolejny przykład braku troski o drzewa i zieleń oraz swoistą bezduszność na zagadnienia przyrodnicze.

Jak to zmieniać? Własnym działaniem, które spowoduje objęcie ochroną dorodnych drzew.

Po pierwsze należy zapoznać się z tabelą dostępną tutaj. Zawiera ona informacje o obwodach poszczególnych gatunków na wysokości 130 cm. Po drugie, po znalezieniu okazałego drzewa, należy je rozpoznać i obmierzyć. Warto mieć taśmę mierniczą o długości co najmniej trzech metrów, bardzo upraszcza to obmiar. Następnym krokiem jest ustalenie numeru działki. Ułatwiają to geoportal.gov.pl oraz geoportal.powiatboleslawiecki.pl, które można otworzyć w telefonie z geolokalizacją. Trzeba być jednak ostrożnym, gdyż ich dokładność jest przybliżona i należy przełączyć podgląd na zdjęcie satelitarne, które umożliwia zobaczenie drzewa.

Potem konieczne jest nieco biurokratycznej mitręgi. Ustalone dane tj: gatunek, obmiar, pozycja wpisuje się do wniosku. Najtrudniejszym zadaniem jest stworzenie opisu drzewa – uzasadnienie jego wyjątkowości.

Suchy przepis brzmi tak: „wyróżnianie się wśród innych drzew tego samego rodzaju lub gatunku w skali kraju, województwa lub gminy, ze względu na obwód pnia, wysokość, szerokość korony, wiek, występowanie w skupiskach, w tym w alejach lub szpalerach, pokrój lub inne cechy morfologiczne, a także inne wyjątkowe walory przyrodnicze, naukowe, kulturowe, historyczne lub krajobrazowe.”

Te wyróżniające cechy mogą być niewystarczające, bo na zlecenie powiatu, w ramach tzw. „zachowania skrajni drogowej”, nadmiernie okalecza się drzewa nieumiejętnym podcinaniem gałęzi, co dyskwalifikuje je do objęcia ochroną. W ten sposób rządzący różnych szczebli dbają, żeby przyroda była odpowiednio trzymana w ryzach i nie panoszyła się we wszechobecnej betonozie.

Warto wykazać się innym myśleniem i zostać uprawnionym podmiotem. Bo jeśli działanie się powiedzie, to tabliczka z napisem pomnik przyrody będzie indywidualną i obywatelską zasługą.

Tadeusz Łasica

Exit mobile version