4 marca 2019 roku Andrzej Duda odwiedził Bolesławiec i tutejsze Zakłady Ceramiczne Bolesławiec. On i małżonka, choć osobno, zachwycali się wyrobami i byli pełni szacunku dla bolesławian tworzących ceramikę. Zaprosili nawet malarki z państwowej spółki do swojego pałacu. Nie wiem, czy dotarły, teraz chyba już za późno, bo im na bilety nie wystarczy.
6 marca 2020 roku Andrzej Duda podpisał ustawę dającą w ciągu paru lat 10 miliardów złotych na TVPiS – propagandową telewizję udającą medium publiczne. TVPiS jest, podobnie jak ZC Bolesławiec, spółką skarbu państwa.
Parę dni później okazało się, że nasze paździerzowe państwo nie jest w stanie zabezpieczyć pracowników szpitali, którzy mają ratować życie ludzi zagrożonych epidemią. Wskutek tej epidemii zamykane są kolejne zakłady, a goszcząca rok wcześniej prezydencką parę państwowa spółka stoi na granicy bankructwa.
Zakłady Ceramiczne Bolesławiec mogły się przydać prezydentowi i jego żonie do chwilowego lansu, ale nie mogły się przydać do lansu permanentego. Co Dudzie z tego, że kilkaset osób pracujących w Bolesławcu twierdziłoby, że jest cudnym kandydatem na prezydenta. Co z tego, że kosztowałoby to promil z tych 10 miliardów. Co z tego, że pensje w ZC Bolesławiec są znacznie niższe, niż kontrakty tuzów pisowskiej propagandy, tych trotylowych ogórków tworzących wizję „Polski o twarzy Ziemca”, jak to celnie ujął Adam Ochwanowski. Pomóc takiej lokalnej spółeczce zupełnie nieistotnej w propagandowej machinie reelekcji nie warto. Niech sobie robole spadają na bezpłatny. Tarcza antykryzysowa obśmiana wszędzie poza TVPiS ceramice nie pomoże. Ale TVPiS tarczy nie potrzebuje. A Duda potrzebuje TVPiS.
Ponoć jeden test na COVID-19 kosztuje 25 euro. 38 milionów testów kosztowałoby tyle co dwuletnie wsparcie Kurwizji klepnięte przez Dudę 6 marca.
Szkoły nieczynne, mamy zakaz zgromadzeń, państwo nie funkcjonuje, a służba zdrowia nie ma czym pracować już na starcie epidemii. Sejm nie ma się jak bezpiecznie zebrać, wojsko na granicach, ludzie w kwarantannie, a ten hula sobie po kraju, żeby TVPiS go pokazywała i twierdzi, że wybory mogą się odbyć normalnie 10 maja. Druga tura 24 nie będzie potrzebna, bo nikt inny nie prowadzi kampanii.
Mam szczerą, choć naiwną nadzieję, że pracownicy z ZC Bolesławiec nie będą wtedy na kwarantannie, że będą zdrowi i pójdą w maskach do komisji wyborczych (oczywiście znakomicie zabezpieczonych przed epidemią), aby podziękować prezydentowi PiS za to, że raczył ich odwiedzić rok wcześniej.