Po krwawych i ognistych wydarzeniach wojny trzydziestoletniej z bolesławieckiej fary została wypalona skorupa. Bez dachu i wyposażenia wymagała całkowitej odbudowy. Nie było to łatwe, gdyż miasto liczyło mniej niż 100 mieszkańców w tym nikły procent katolików. Ale brutalne wprowadzenie zasady Cuius regio eius religio nałożyło na protestantów obowiązek utrzymywania katolickiej świątyni. Ale mimo nakładanych na protestantów kar, pokut finansowych i zobligowania ich do odpłatnego korzystania z posługi katolickich księży odbudowa rozciągnęła się na kilka dziesięcioleci.
Wojna zakończyła się w 1648 roku, ale główny ołtarz wykonany został dopiero w 1738 roku. Zlecenie od proboszcza Chrystiana Franciszka Blutvogla otrzymał świdnicki rzeźbiarz Jerzy Leonard Weber. Fundusze na jego wykonanie pochodziły z kieszeni samego proboszcza, kasy miejskiej i darowizn.
W centralnej scenie umieszczono oczywiście patronkę bolesławieckiej fary – Marię w chwili wniebowzięcia. Scenie tej ze zdziwieniem przygląda się niedowierzający św. Tomasz. Po bokach ustawiono rzeźby ośmiu świętych. Ich rozmieszczenie nie jest dziełem przypadku, spojrzeć na nich należy parami względem tabernakulum. Pierwsza para to uczeń Jezusa Piotr i nawrócony po śmierci Szczepana Paweł. Obaj żyli w czasach Chrystusa.
Druga para to Augustyn i Mikołaj – biskupi z IV i V w. Trzecia para to męczennicy – Szczepan i Wawrzyniec. Szczepan czczony jest jako pierwszy męczennik, zginął ok. 36-40 roku, Wawrzyniec zaś zginął w 258 roku. Czwarta para reprezentuje kanonizowanych władców ziemskich: Wacława – praskiego księcia oraz Leopolda III – margrabiego austriackiego. Pierwszy z nich zginął wskutek braterskiego spisku przed drzwiami kościoła do którego szedł o poranku się pomodlić. Drugi z nich w czasie swego panowania powiększył terytorium Austrii i podniósł ją do rangi księstwa. Uchodzi tym samym za jej twórcę i od 1663 roku jest jej patronem. Obecność obu wiąże się ściśle z historią i przynależnością państwową bolesławieckiej fary. W czasie powstawania ołtarza Bolesławiec leżał na ziemiach korony czeskiej, która znajdowała się pod panowaniem austriackich Habsburgów.
Dopełnieniem religijno-państwowych nawiązań są ustawione wyżej mniejsze rzeźby św. Ludmiły – czeskiej księżnej i męczenniczki oraz Jadwigi Śląskiej – żony Henryka I ,Brodatego, która zmarła w Trzebnicy w 1243 roku.
Ludmiła była małżonką pierwszego chrześcijańskiego księcia czeskiego i po śmierci swego syna zajęła się wychowaniem wnuka, którym był opisany wcześniej Wacław. Skłócona z synową została zamordowana i pochowana poza cmentarzem w Tetínie . Wacław po przejęciu tronu przeniósł szczątki babci do kościoła św. Jerzego w Pradze.
Święta Jadwiga śląska urodziła się w Bawarii i została wydana za wrocławskiego księcia Henryka Brodatego. Po kilkunastu latach małżeństwa małżonkowie złożyli śluby czystości. Jadwiga stała za fundacją placówek dobroczynnych i klasztoru w Trzebnicy. Po śmierci męża zamieszkała w nim, gdzie zmarła w opinii świętości.
Usytuowanie dwóch ostatnich łamie średniowieczny porządek czci. Standardowo w wertykalnym układzie najniższy poziom przewidziany jest dla śmiertelników – dulia (w naszym przypadku święci); pośredni poziom zarezerwowany jest dla boskiej wybranki Maryi – hyperdulia; najwyższy kult pozostaje tylko dla Boga, prezentowanego tutaj w postaci Trójcy świętej – latria. Obie święte są na równym poziomie Trójcy i można przyjąć, że twórca kompozycji chciał uniknąć pustki, którą w historii sztuki określa się pojęciem horror vacui (obawa przed pustką). Doskonale zresztą widać, że te dwie rzeźby są dopełnieniem całej kompozycji, która zupełnie wypełnia ścianę prezbiterium.
Zwrócić należy uwagę, że pomiędzy Marią a Trójcą Świętą jest symboliczne niebo przepasane złotą wstęgą. Błękitny owal otoczony jest niemalże ze wszystkich stron obłokami. Z poziomu posadzki niemalże niezauważalne są znajdujące się na przepasce waga, ryba i fragment jeszcze jednego znaku zodiaku.
Waga oznacza sprawiedliwość i sąd ostateczny, ryba zaś jest symbolem Chrystusa i pierwszych chrześcijan.
Dodatkowo ołtarz z wynoszoną Marią przyozdobiony jest wieloma anielskimi postaciami zróżnicowanymi pod względem wielkości. Przedstawiono tutaj różne chóry anielskie, których angelologowie doliczyli się aż dziewięciu. Na wolutach wyróżniają się dwaj Serafini flankujący Trójcę Świętą. Opis obu znajduje się w Księdze Izajasza. Są to anioły z trzema parami skrzydeł, które przebywają w bezpośrednim otoczeniu Boga i wołają „Święty, święty, święty Pan, Bóg Zastępów!” Stąd też w zwieńczeniu ołtarza trzy małe aniołki trzymają płyciny ze słowem „Sanctus”.
Tekst i zdjęcia Tadeusz Łasica©