Znacie takie momenty, kiedy szykują się duże zmiany w Waszym życiu?
U mnie ostatnio pojawiają się same takie sytuacje
Jednym z dużych kroków było podjęcie pracy po okresie macierzyńskim; zrozumie chyba tylko ten, kto to przeżył.
Poszukiwanie nowego pracodawcy i wielkie strachy z tyłu głowy: „pracodawcy nie chcą osób z dłuższą przerwą w pracy”, „młoda mama to same zwolnienia lekarskie”… Brr…
Ale trzeba spróbować – w końcu mam całkiem niezłą, wręcz podwójną, motywację do pracy
Odkładając wątpliwości na bok postanowiłam wysłać CV do firmy o nieco tajemniczej nazwie XPO Logistics i wkrótce zadzwonił telefon z zaproszeniem na rozmowę.
Zaczęłam szukać informacji: kim są, skąd się wzięli, czym się zajmują… I okazało się, że w niewielkiej miejscowości Osła koło Gromadki powstaje jeden z największych pracodawców na Dolnym Śląsku! XPO jako pracodawca to 97 000 pracowników… 1 505 lokalizacji w 32 krajach… Te liczby robią wrażenie. I to wszystko tuż, tuż za rogiem!
Dojazd na rozmowę i pierwszy stres – zamiast pod bramę trafiłam… na tor gokartowy. Magazyn tak świeży, że nawet mapy google nie potrafiły go dobrze zlokalizować (specyfika greenfield, jak się okazało). Na szczęście chwilę później już witałam się z przemiłą, szeroko uśmiechniętą Rekruterką. Rozmowa była rzeczowa i jednocześnie „ludzka”, dlatego pomimo początkowych oporów postanowiłam wprost powiedzieć: „Jestem po urlopie macierzyńskim, mam nadzieję, że nie jest to dla Państwa przeszkodą” i – ku wielkiej uldze – spotkałam się z pełnym zrozumieniem. Jeszcze tylko rozmowa sprawdzająca znajomość języka angielskiego, określenie zakresu obowiązków na stanowisku i informacja o dalszych etapach rekrutacji. Coraz bardziej chciałam, żeby się udało – już nie chodziło o dużą, stabilną firmę czy pracę „pod domem”. Pojawiły się ciche nadzieje na fajną atmosferę w miejscu pracy (nie tylko „przyjść i odbębnić”), a nawet na możliwość rozwoju, mimo dłuższej przerwy w pracy zawodowej.
Tego samego dnia dostałam ofertę pracy z – uwaga! – propozycją dostosowania terminu zatrudnienia do moich możliwości znalezienia opieki dla malucha!!! Wow, to się chyba zwykle nie zdarza; XPO Logistics na „dzień dobry” okazało się być pracodawcą z ludzką twarzą, a nie tylko z pustymi reklamowymi sloganami.
Pierwszy dzień pracy i pierwsza weryfikacja – fajni ludzie, niesamowita atmosfera i w 80% zautomatyzowany wieeelki magazyn. Jak się okazuje, ma on docelową powierzchnię ok 75 000 m2 i przewidziano tu stanowiska pracy dla 2 500 osób!
Odczarowane zostało też określenie greenfield – to po prostu prężnie rozwijająca się firma, pełna możliwości rozwoju i awansów (!), miejsce wymagające elastyczności, w którym każdy znajdzie „swój kawałek podłogi”. Trzeba tylko chcieć.
Pracuję tu ponad 2 miesiące i co chwilę jestem pozytywnie zaskakiwana. Ostatnio dowiedziałam się, że dla osób takich jak ja szykowane są kolejne ułatwienia np. skrócone etaty w godzinach pracy żłobka/przedszkola. To prawdziwy ukłon w stronę pracownika, który stara się godzić obowiązki rodzica-pracownika i prawdziwe wsparcie w utrzymaniu work-life balance.
Jako młoda matka mogę stanowczo potwierdzić, że jestem tutaj szanowana jako pracownik, człowiek i rodzic. Mam poczucie, że mam wpływ na to, co się tu dzieje, na pozytywną atmosferę; mogę liczyć na wsparcie i sama mam ochotę pomagać osobom wokół mnie. Codzienne wyjście do pracy to nie stres, tylko uśmiech – a to przekłada się na całą moją rodzinę.
Jeśli, tak jak ja, szukasz miejsca dla siebie, a jesteś pełny/pełna wątpliwości – po prostu spróbuj
Adres do działu HR to: [email protected].
Stanowiska, na które możesz obecnie aplikować, znajdziesz tutaj: https://pl.xpo.com/pl/careers
Dla mnie XPO to pracodawca na duży „+”. Rodzic +.
