Taki „fotobeton z grafiką przedstawiającą autorytety ze świata, nauki, sztuki i innych dziedzin życia społecznego oraz atrybuty ważne dla rozwoju wiedzy i nauki w Polsce i na świecie” ma zdobić powstające właśnie w Bolesławcu Centrum Wiedzy, czyli „wotum” na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości”. Więcej TUTAJ.
Wiadomo, że photoshop zszedł pod strzechy, ale żeby aż tak nisko? Jest w tym mieście (albo i poza nim) jakiś plastyk, projektant, ktoś kto mógłby stworzyć koncepcję takiej ozdoby muru w sposób mniej przypadkowy i bardziej estetyczny? Naprawdę w trzynastomilionowym budżecie samorządowej inwestycji nie znalazło się trochę grosza dla artysty, który wymyśliłby coś oryginalnego zamiast tej mozaiki bez ładu i składu?
Nie wiem kto to projektował, ale wyobrażam sobie pracę nad projektem mniej więcej tak:
– A może tutaj pierdykniemy Mickiewicza?
– Wtedy będę musiał przesunąć budzik!
– Pieprzyć budzik, najwyżej dasz mniej ceramicznego talerza…
– Mogę nie dawać talerza.
– Bez talerza bez sensu, talerz musi być w stempelki! A ta Skłodowska to musi stać pod mostem?
– To jest wiadukt a pod Ratuszem już zajęte bo Kopernik…
– Tak, wiem że nie była kobietą… A te zębatki na Einsteinie? Wygląda jak Robocop! Ludzie nie skumają że to on bez zębatek?
– Skumają, po to obok walnąłem to że „e” równa się emcekwadrat.
– No dobra, ale czemu nad baletnicą?
– Jak to czemu? Musi być jakaś fajna panienka na grafice, żeby wzrok ciągło…
– Ale ona wygląda jak Natalie Portman, a to weganka…
No i tak dalej.
Są takie dwa powiedzenia: „Każdy ma swój gust” i „O gustach się nie dyskutuje”.
Oba są niezmiernie głupie, kłamliwe i szkodliwe.
I tak mi się przypomniało:
Dziś w programie w „Samo południe” w Bolec.Info doszliśmy do wniosku, że Einstein ma po prostu t-shirt w zębatki a czytelnik Bobrzan przysłał nowy projekt fotobetonu: