Jakiś czas temu pisałem o spontanicznej, oddolnej akcji sprzątania zaśmieconego, kruszyńskiego lasu przy ulicy Lipowej. Po interwencji mieszkańców, a z pomocą władz gminy, w lesie zrobiło się czysto, ładnie i przyjemnie. Nie na długo niestety. Kilku „geniuszy” najwyraźniej wyszło z założenia, że skoro tutaj jest czysto, a oni mają trochę śmieci, to zamiast jechać do PSZOKu lub wynająć specjalny kontener, można przecież wywieźć je do lasu. Szybciej, taniej i przy okazji zrobi się świąteczne porządki. Przegląd owych „leśnych skarbów” każe przypuszczać, że należą one w większości do właścicieli firm budowlanych i warsztatów samochodowych. Terminy pewnie gonią, robota zrobiona być musi, a klient ma być zadowolony. Śmieci niech posprząta sobie ktoś inny. Prawda, że proste?
Dziś Wigilia. Za kilka godzin odświętnie ubrani zasiądziemy z bliskimi do stołów. Będziemy się dzielić opłatkiem, kolędować i składać sobie życzenia. Korzystając z okazji chciałbym przyłączyć się do owych życzeń Zdrowych i Spokojnych Świąt, a niektórym życzyć także przede wszystkim oleju w głowie. Może nie jest za późno…
