Na powitanie – Rusz tyłek !
Ja? Tak ty, ty i ty również. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale w rośnie nam ciągle liczba osób otyłych. Mało tego, równocześnie z tym faktem, rośnie nam społeczna znieczulica na otyłość. Tak, po prostu zaczyna być to normą. Skoro na co dzień widzi się tego coraz więcej, przestaje to szokować.
Na pewno znasz doskonale takie osoby, które patrzą na innych, którzy nie mają problemu z nadwagą i same o tym marzą… no cóż, może taką osobą jesteś właśnie ty. Zdecydowanie nie jestem tu od tego, by pogrążyć. Raczej po to, by dać kopniaka motywacyjnego, po to by ruszyć swoje tyłki i zabrać się do roboty.
Jeśli ktoś boryka się z problemem nadwagi to zawsze pytam – a co robisz by to zmienić? I ku mojemu zdziwieniu ludzie patrzą wtedy na mnie jak kot na przelatującego wróbla… Myślę sobie: hmm, o kurczę, no to mamy problem. Bo przecież nie jest wielkim odkryciem fakt, że jeśli codziennie wykonujesz te same czynności to nie ma cudów i nic się nie zmieni w twoim życiu. Zmiany zainicjować musisz ty sam/ sama. Jeśli tego nie zrobisz – nie dokonają się one za ciebie.
Według ostatnich badań co 5 dziecko w Polsce jest otyłe. Największy problem w tym ,że rodzice często udają że problemu nie widzą, czy nie mówią o tym głośno by nie urazić dziecka. Należy jednak być świadomym, że inne dzieci bywają bardzo bezpośrednie i potrafią bardzo dosadnie wyrażać swoje zdanie. Otyłość ma także wpływ na aktywność dziecka w grupie innych dzieci nie mówiąc już o dalszej aktywności w przyszłym dorosłym życiu, jeśli w porę nie zostanie podjęta walka o zdrowie i sylwetkę. Otyłość to bardzo poważny problem, którego skutki to m.in. choroby serca a co za tym idzie – także skrócony czas życia. A każdy rodzic pragnie przecież przede wszystkim zdrowia dla swego dziecka.
Otyłość widać – więc nie udawaj.
Dziecko naturalnie w zależności od typu budowy ma płaski lub lekko wypukły brzuszek, ale napięty. Jeśli twoje dziecko ma brzuch, który jest miękki i który ledwo wciska w swój rozmiar ubrania to znaczy, że mamy już problem. Kolejny widoczny symptom nadwagi – to budowa nóg, w której kolana zapadają się do wewnątrz a nogi zaczynają układać się w tzw. X. To zresztą często jest widocznym elementem u osób dorosłych z nadwagą. Nadmierny brzuch będzie stopniowo coraz bardziej obciążał kręgosłup, który coraz bardziej będzie pochylał się łukiem do przodu co również spowoduje opadanie ramion do przodu. Do tego zapadające się kolana do środka spowodują zmiany nie tylko w budowie i postawie sylwetki, ale również doprowadzają do ogólnych niekorzystnych zmian rozwoju.
Drogi rodzicu: trzeba zdawać sobie sprawę, iż otyłość to nie tylko kwestia fizyczna, ale przede wszystkim zdrowotna. „Kocham” oznacza: dbam. A dbam nie oznacza, że spełniam wszystkie zachcianki dziecka, które za każdym razem na wspólnych zakupach prosi o słodkie batoniki. Osobom dorosłym mówię dokładnie te same słowa –kochasz, to dbaj. O bliskich i o siebie. Szanuj swoje ciało – bo twoje ciało to jedyne stałe miejsce na ziemi.
Kochać odpowiedzialnie – oznacza w tym przypadku m.in. to, że dbamy o dietę naszych dzieci. Oraz dbamy o to, by miały ruch/sport.
Wszystko od początku
Żywienie zaczyna się już w łonie matki, to tam zaszczepiamy przyszłe nawyki naszych dzieci.
Jeśli my popełniałyśmy błędy – popełniają je nasze dzieci. Jeśli nasi rodzicie popełniali błędy – to zaszczepili je w nas. Jest jeszcze jednak nadzieja, bo przecież dziecko – młody organizm – możemy jeszcze uformować . Nam jako dorosłym będzie nieco trudniej zmienić swoje wieloletnie nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe. Ale podstawą jest nasza motywacja i wytrwałość.
Rodzice najlepiej wiedzą co lubią ich skarby. I dlatego tu właśnie jest największe wyzwanie. Zacznij od zabawy w kuchnię. Znajdź przepisy na zdrowe dania (w sieci jest tyle wspaniałych inspiracji) i dodaj do dań z produktów „zdrowych” namiastkę tego co tak lubi i czym skusisz swoje dziecko, by chętnie zjadło nową wersję śniadania, obiadu czy deseru. Zresztą dokładnie takimi samymi metodami najlepiej wprowadzać zmiany żywieniowe u siebie.
Zmiany w żywieniu to pierwsza połowa sukcesu. Druga jego część to ruch – aktywność fizyczna. Dziecko to jednak bardzo specyficzna istota i najgorsze co można zrobić to wybrać samemu sport dziecku bez jego zdania. Absolutnie tego nie rób, bo zakończy się totalny odwetem. I podobnie postępuj ze sobą. Znajdź formę aktywności, która doda ci endorfin – najlepiej grupową, bo wtedy łatwiej wspólnie o motywacje.
Najważniejszą motywacją w zmianach jest zdrowie!
Warto wiedzieć, że każda aktywność ma pozytywny wpływ na :
– przede wszystkim kształtowanie poprawnej postawy sylwetki
– korygowanie wad postawy takich jak np. garbienie się
– naukę umiejętności pracy zespołowej z innymi dziećmi
– lepszą koordynacja ruchowa
– wyrabianie samodyscypliny
Do dzieła – trzymam za was kciuki !
www.facebook.com/maratonkobiecosci
foto: Jacek Tomczak http://credit-n.ru/offers-zaim/lime-zaim-zaymi-online.html http://credit-n.ru/offers-zaim/joymoney-srochnye-online-zaymi.html