Rzeczywiście nie dotarłem dziś na dyżur radnego w Starostwie, za co zaatakował mnie bolesławiecki portal. Problem w tym, że właściciel tego portalu był jedyną osobą przybyłą na dyżur radnego w tym dniu, a mieszkańcy powiatu nie korzystają z tej formy kontaktu z radnymi prawie wcale. I to nie tylko moje spostrzeżenie, ale także doświadczenie innych radnych.
Gdyby ktoś pojawił się jednak na dyżurze, mógłby zostawić w Biurze Rady Powiatu swój numer telefonu i skontaktowałbym się z nim. Tak umówiłem się z jedną z pracownic tego biura.
Mieszkańcy kontaktują się ze mną osobiście w każdy czwartek na zebraniach Stowarzyszenia Ziemia Bolesławiecka oraz za pomocą mojej strony internetowej i profilu na Facebooku. Gdyby ktoś miał ochotę na kontakt osobisty, zapraszam serdecznie w każdy czwartek, do siedziby Stowarzyszenia Ziemia Bolesławiecka przy ulicy Kaszubskiej 4, o godzinie 18.00. (Dyżury w Starostwie, dla danego radnego, odbywają się raz na miesiąc lub co drugi miesiąc o niezbyt szczęśliwej godzinie 15.00).
Portalowi dziękuję za krytykę i myślę, że powinna ona być przyczynkiem do dyskusji o sensie istnienia dyżurów radnych w dotychczasowej formule. Jako radni powinniśmy być dostępni dla mieszkańców zawsze i dawać im możliwość swobodnego kontaktu z nami przy każdej okazji, co też staram się czynić na co dzień. Dziękuję za krytykę również dlatego, bo po każdym ataku tego portalu otrzymuję od bolesławian nowe dowody sympatii i życzliwości. Jednocześnie informuję, że nie odbierałem telefonu od właściciela portalu, gdyż uprawiany przez niego styl dziennikarstwa daleko odbiega od mojego pojmowania sposobu wykonywania tego zawodu.
Z wyrazami szacunku
Maciej Małkowski
radny powiatu bolesławieckiego
————————————————————————
Aktualizacja: 19.01.2017r.
Artykuł bobrzanie.pl, który stwierdza: „Radni powiatu nie przychodzą na dyżury, bo… to nie ma sensu”.
Gościu.Jak pisze że jesteś i przyjmujesz ,to masz być.Chyba że umarłeś.
Masz tam być,nie za te śmieszne 2 tyś.zł.radcowania,tylko ze tam tak pisze.
A jak nie to zerwij tabliczkę.
Proszę o zainteresowanie się tą sprawą
,,Wnioski Zespołu Kontrolnego;
5.Dyrektor miał wpływ na planowanie i wydatkowanie środków poprzednich RR oraz dysponował środkami RR-również gotówką, wbrew zasadzie niezależności RR jako organu autonomicznego i niezależnego od innych organów szkoły-w tym Dyrektora oraz braku zasad i możliwości takiego postepowania.,,;
Pieniądze rodziców zamiast na dzieci wydawane były między innymi na ;
urządzenie na potrzeby wifi 614,6 zł
router boot 614,6 zł
usługa transportowa zakup sznurka i słupka 1297,65 zł
zakup sznurka i słupka 701,1 zł
emisja filmu dot jubileuszowego 1955,4
usługa fotograficzna 455 zł
program wiarygodna szkoła 490,77 zł
promocja szkoły na portalu 1500 zł
wynajem ekranu lcd zaliczka 615 zł
wypłata gotówkowa dla dyrektora -związana z 50 leciem 4500 zł
wypłata gotówkowa dla dyrektora -związana z 50 leciem 1120 zł
Monografia 50 lat szkoły 3298,05 zł
Wynajem ekranu lcd 1722 zł
wypożyczenie podestu scenicznego 624 zł
obsługa multimediów jubileuszu 50 lecia szkoły 2000 zł
agencja ochrony zakup sprzętu i montaż II etap 1572 zł
to tylko od grudnia 2014 do czerwca 2015
przepraszam od października 2014 do czerwca 2015
nie po kolei daty w zapisach rozliczeń.
Witam, jako, że Zespół został powołany przez Starostę Bolesławieckiego, liczę, że sprawozdanie z jego prac będzie prezentowane podczas Sesji Rady Powiatu, co skłoni do dyskusji. Aktualnie temat jest przedmiotem obrad Komisji Rewizyjnej. Pozdrawiam.
Niech wszyscy radni działają tak jak pan Maciej, to będzie dobrze. Radny ma być dostępny zawsze, a nie 1 godzinę w miesiącu. A tak jest w przypadku tego radnego. Zyczę powodzenia i mniej zawistnych na horyzoncie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Panie Macieju, proszę się nie przejmować hejtem na zlecenie dworu. My wiemy ile Pan robi i że zawsze jest z Panem kontakt. Ja nawet nie wiedzialam że są jakieś dyżury i to o 3. Pozdrawiamy z Adasiem
Dziękuję, staram się na tyle, ile mogę. Pozdrawiam Państwa :)
Na pewno byłeś w Biedronce : )))
Strach wyjść ;)
Pomimo braku mojej sympatii do owego portalu i sympatii do Pana jestem zdania, że powinien Pan jednak być na tym dyżurze. I nie tłumaczyć się głupio, że i tak nikt nie przychodzi. Jest Pan radnym, to wchodzi w zakres Pana obowiązków i tyle.
Dziękuję za uwagę. Sądzę jednak, że trzymanie się sztywnych dat i niewygodnej godziny (15.00) narzuconych przez urząd nie sprzyja efektywności spotkań. To relikt czasów kiedy nie każdy miał telefon, a o internecie nikt nie śnił. Jestem do dyspozycji w zasadzie non stop, a nie tylko przez godzinkę raz na miesiąc lub dwa. Jednak poprawię się :) Pozdrawiam
Nie da się ukryć, zaliczył Pan wpadkę. Ale jednocześnie jest Pan jednym z najbardziej aktywnych, otwartych na sprawy społeczne radnych. Są tacy, których to boli i wykorzystają każdą okazję, by Panu dokuczyć. Są głośni, ale nie ma ich zbyt wielu.
Dziękuję, tak jestem pod szczególnym nadzorem portalu, który szerokim gestem inkasuje kwoty z „miasta” i tym samym, obecnie, bardziej lubi prezydenta :) Pozdrawiam.
„Szczególny nadzór” to swoista gwarancja, że włos Panu z głowy nie spadnie ;-) Nic, tylko się cieszyć trzeba;-)
Za to ich lubię, pocieszni są w tym :)
Pozdrawiam.