Hotel Ambasada ma wjazd na swój parking od strony ulicy Opitza, po jej zmianie na jednokierunkową, nie można wjechać w Opitza od strony ulicy Komuny Paryskiej. Ta sytuacja komplikuje życie turystów.
– Sytuacja jest obecnie taka, że goście hotelowi stają na ulicy Komuny Paryskiej i przychodzą do hotelu spytać o parking – mówi Bogdan Nowak, właściciel hotelu. – Dotychczas wjeżdżali na parking bez problemu, zresztą niedawno powiększyliśmy ten parking, aby samochody gości nie zajmowały miejsca na ulicy. Teraz musimy im tłumaczyć jak mają objechać kwartał ulic i przez Komuny Paryskiej, Brody, Wybickiego i Optiza dotrzeć na parking.
Rozwiązanie, zdaniem Nowaka, jest proste:
– Wystarczyłoby pozostawić kawałek ulicy Opitza, jakieś 10 – 15 metrów drogą dwukierunkową, aby rozwiązać ten problem. Niestety nikt tego z nami nie konsultował, nie pytał nas o zdanie, a przecież ja nie tylko prowadzę tutaj biznes ale i jestem mieszkańcem ulicy Opitza, bo mam mieszkanie w jednej z kamienic.
Nowak podkreśla, że taka sytuacja do niedawna była możliwa przy piekarni na Karola Miarki, na jej zapleczu była droga jednokierunkowa, ale znak pozwalał zaopatrzeniu piekarni i sklepu dojechać do piekarni pod prąd. W ostatnich dniach zmieniono tam jednak oznakowanie i drogę nazwano drogą wewnętrzną.
Właściciel Hotelu Ambasada nie rozumie postępowania władz miasta.
– Trudno mi nie odbierać tego osobiście. Problem w tym, że jeśli ktoś chciał mi zrobić pod górkę i utrudnić prowadzenie biznesu, co na pewno się udało, to jednak utrudnił życie przede wszystkim gościom hotelowym, czyli turystom i pracownikom przyjeżdżającym do bolesławieckich firm. A oni zostawiają pieniądze nie tylko u mnie. Kupują tutaj pamiątki, ceramikę, korzystają z rozmaitych usług. Bolesławiec powinien im ułatwiać życie, a nie utrudniać.
Nowak podkreśla, że to nie jest drobny problem i dotyczy ogromnej ilości ludzi.
– Przez niemal 11 lat istnienia hotelu gościliśmy około 60 000 osób. 80 procent z nich to obcokrajowcy. Gości restauracji nie zliczę, ale trzeba by wielokrotnie pomnożyć tę liczbę. W dodatku niedawno zwiększyliśmy pojemność hotelu, bo jak wszyscy wiedzą, miejsc hotelowych w mieście jest zbyt mało. Wydaje mi się, że władze miasta powinny myśleć o tym, żeby tym ludziom, którzy odwiedzają nasze miasto, było wygodniej. Niestety o tym nie myślą.
Nowak wysłał do prezydenta miasta pismo z prośbą o zamontowanie pod znakiem zakazu wjazdu w Opitza od strony Komuny Paryskiej tabliczki z komunikatem: „Nie dotyczy wjazdu na parking Hotelu Ambasada.”
Wiceprezydent Bolesławca Kornel Filipowicz odpisał, że proponowane przez rozwiązanie „zakłóciłoby ciąg komunikacyjny i powodowałoby sytuacje kolizyjne, które mogłyby skutkować zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym.”
– Nie pamiętam wypadków czy kolizji w okolicy hotelu spowodowanych tym, że droga była dwukierunkowa – mówi Bogdan Nowak. – Ten argument jest pozbawiony sensu.
Kogo to obchodzi…szczerze watpie w obiektywizm tegoż artykułu:)
Żeby kózka nie skakała…
Najczęściej nie czepiam się tych wszystkich rozwiązań drogowych bo się na tym nie znam.Ale w tym przypadku komuś zabrakło wyobraźni. Żeby było ciekawiej nie ma znaku „zakazu wjazdu w lewo” i ładujesz się prosto własnie pod „zakaz wjazdu”. Potem cofasz powoli żeby tyłka inny kierowca ci nie utracił (dzisiaj to niechcący przetestowałem). Ma być bezpiecznie a wyszło trochę niebezpiecznie.
” Trudno mi nie odbierać tego osobiście. ” Tak, bo napewno to bylo specjalnie na zlosc Panu postawione. Prosze pomyslec, ze gdyby ustawiono kierunek ruchu odwrotnie, to wlasciciele i caly personel szkoly Aurelius na drugim koncu ulicy, tez mowilby ze to przeciwko nim, i ze musza objezdzac pol miasta zeby na parking wjechac. Ogolnie zrobienie tej drogi jednokierunkowa bylo niepotrzebne, chodzilo tylko o umozliwienie autobusowi bezpiecznego przejazdu (bo akurat w tym kierunku jezdzi) – mozna to bylo obejsc ustawiajac z jednej strony drogi zakaz parkowania i mielibyscie Panstwo problem z glowy, autobus by przejechal i inni tez….