bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

List co rok и хватит

Po ostatnim wystawieniu się „na strzał” dla dziennikarskich komentarzy PiS nie chce „tablicy smoleńskiej” na Kubika przez publikację listu jaki kierownictwo bolesławieckiego PiS przesłało do mediów warto przypomnieć wcześniejsze wystąpienia.
W związku z gorącym tematem jakim była afera taśmowa 30 lipca 2014 roku prezes Zarządu PiS Jan Russ skierował list otwarty  do mieszkańców Bolesławca i powiatu bolesławieckiego, w którym apelował do wszystkich środowisk prawicowych o jedność, o wzbudzenie większej aktywności społecznej. Pytania, komentarze pozostały bez odpowiedzi, pozostało czekać na inicjatywy i aktywność.
Następną inicjatywą było krótkie Dziękujemy!  z 31 października 2015 roku, przewodniczący Zarządu PiS Bolesławiec deklarował po sukcesie wyborczym partii, że „dołoży wszelkich starań by nie zawieść tego zaufania i oczekiwań„. Ponownie pytania, komentarze pozostały bez odpowiedzi, pozostało czekać na inicjatywy i aktywność.
W nowym 2016 roku ujrzała światło dzienne inicjatywa społeczna, jakby nie „przyszywać” jej autorów do konkretnych osób czy środowisk, dla upamiętnienia katastrofy w Smoleńsku, pojawił się także dnia 18.03.2016r. już wspomniany list otwarty (nie znajdziemy jego treści na profilu), którego przesłanie sprowadza się do prostego oczekiwania by w szóstą rocznicę katastrofy z 10.04.2014 zrezygnować z odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci jej ofiar Tablica tylko na murach obronnych. Co w zamian?

W ubiegłym roku środowisko SLD przypomniało sylwetkę swojego posła Jerzego Szmajdzińskiego wspomina Józef Burniak a także Zapalili znicze i uczcili pamięć, lokalne media nie odnotowały wówczas aktywności środowisk stricte prawicowych, msza i temat odhaczony. W tym roku zamiast podjęcia własnej inicjatywy, bądź wsparcia powstałej poprzez zaoferowanie środków finansowych przy jednoczesnym wyrażeniu własnych oczekiwań i pomocy w ich realizacji mamy negację i nic więcej. Dzisiejszy przegląd lokalnych mediów elektronicznych prowadzi do wniosku, że bolesławieckie środowisko prawicowe pragnące uczcić ten dzień najlepiej zrobi gdy ponownie wybierze się w podróż do Warszawy. ZT PiS B-c zdobył się tylko na list, którego kopia przekazana została do „posłów i senatorów PiS„, czyżby gównie o PR (public relations) chodziło? W końcu za rok też będzie rocznica, też będzie czas na kolejny list jako wyraz aktywności „by nie zawieść zaufania i oczekiwań„.

A przecież nie jest tak tragicznie w powiecie w kontekście katastrofy smoleńskiej. W gronie przeszło stu profesorów i doktorów nauk technicznych uczelni i instytutów współtworzących Konferencje Smoleńskie, kierowanych przez prof. Witakowskiego, znalazła się osoba kojarzona z bolesławieckim PiS, siedząc w pierwszym rzędzie jako jeden z prelegentów IV Konferencji Smoleńskiej wysłuchała w listopadzie ub. roku skierowanego do uczestników listu Prezydenta RP Andrzej Dudy, w którym pojawiła się konkluzja

Organizatorzy i prelegenci Konferencji, podobnie jak naukowcy wspierający Zespół Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku, nie mogli bowiem liczyć na przychylność mediów i polityków rządzących Polską

Później były pozakulisowe rozmowy, kontakty, również w gronie obecnych członków nowej komisji KBWLLP powołanej przez szefa MON Antoniego Macierewicza, kopalnia wiedzy i ciekawostek. Wieść gminna niesie, że w związku z tą aktywnością nie można liczyć na przychylność ZT PiS B-c. Był list и хватит.

Dodano 10.04.2016, ponieważ nie dostrzegłem dzisiejszej aktywności internetowej tak autorów listu protestacyjnego jak i autorów projektu ufundowania tablicy, choć tyle …

Exit mobile version