Nie wiem, czy niektórzy członkowie Zarządu Powiatu wyrywali w dzieciństwie skrzydełka muchom, czy może ojcowie zbyt często przekładali ich przez kolana… Nie wiem i dlatego trudno mi zrozumieć skąd bierze się ta zaciętość w gnębieniu tych, którzy bezwzględnie zasługują na naszą największą troskę.
Wszyscy mamy w pamięci szykany władz powiatu rzucane jakiś czas temu pod nogi Domu Dziecka (niechęć w jego dofinansowaniu, co groziło zamknięciem placówki), wciąż nierozwiązany problem z siedzibą Szkoły Specjalnej, czy niedawną, nierówną walkę ze Stowarzyszeniem Rodziców Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski prowadzącym Warsztaty Terapii Zajęciowej, o której pisałem TUTAJ. Jak się okazuje, mimo że Stowarzyszenie otrzymało od miasta spokojną przystań w nowym budynku, to problemy z władzami powiatu, będącymi w obowiązku finansowania tej placówki, niestety się nie skończyły. Co tym razem?
W lipcu br. Starosta Bolesławiecki otrzymał pismo – apel od Ministra Pracy i Polityki Społecznej, który pod wpływem próśb płynących z innych samorządów, postanowił o przyznaniu dodatkowych pieniędzy na prowadzenie warsztatów terapii zajęciowej w całej Polsce (pismo poniżej). Wysokość tej kwoty miała wynieść 100 zł miesięcznie na jednego uczestnika WTZ.
W ślad za pismem ministra, starosta otrzymał pismo od Prezesa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o zwiększeniu przekazywanych naszemu powiatowi pieniędzy o 83.412,-zł na realizację zadań z zakresu rehabilitacji społecznej i zawodowej (pismo poniżej). Jak czytamy w piśmie: „…kwota środków, o które został zwiększony plan finansowy PFRON została wyliczona o założenie możliwości przekazania dodatkowych 100,- zł miesięcznie od 1 lipca 2015r. na uczestnictwo każdej osoby niepełnosprawnej w warsztacie terapii zajęciowej.”
Pismo od ministra i prezesa PFRON urzędnikom, kierowanym przez władze powiatu, widać nie wystarczyło i jak informują, postanowili zadzwonić do PFRON w Warszawie i zapytać czy istnieje obowiązek przekazania tych 100,- zł na uczestnika WTZów. Jak to w rozmowach telefonicznych bywa, sprawa się rozmyła, a władze powiatu wysnuły, że kasa WTZom się nie należy, a pieniądze podzielą wg własnego uznania. (W innych samorządach dyspozycję ministra wykonano.) Podstawą decyzji władz powiatu w wykonaniu Kierownika Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie był fakt, że w I półroczu 2015 Warsztaty wykorzystały rzekomo 44,05% środków finansowych przeznaczonych na działalność w całym roku 2015 (o oszczędnościach, jak informują mnie władze Stowarzyszenia, mogą tylko pomarzyć). Urzędnicy nie wzięli jednak pod uwagę, albo nie chcieli wziąć, że przecież rok się jeszcze nie skończył, a wydatki Stowarzyszenia wzrosły w związku z przeprowadzką i potrzebą urządzenia nowej siedziby. Cóż, urzędnik jednak wie lepiej i zasłonił się „studnią bez dna” jaką są potrzeby osób niepełnosprawnych w ogóle. Przekazana dotacja starczyłaby jednak, aby wesprzeć zarówno uczestników WTZów oraz pozostałe osoby niepełnosprawne w naszym powiecie. Tak się nie stało.
W posiadanie pisma od ministra wszedłem w połowie listopada br. i postanowiłem zapytać o te pieniądze na sesji 26 listopada br. (odp. z grudnia – pismo poniżej). Nikt z władz powiatu, ani urzędników nie poinformował wcześniej radnych powiatu o dyspozycji ministra, kiedy na wrześniowej sesji radni dzielili przyznane Warsztatom z PFRON pieniądze! Nie poinformowano o tym również Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej, której jestem członkiem. Co na to członkowie Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych, którzy w ramach konsultacji społecznych powinni mieć taką wiedzę? Czy ją mieli? Informacji o dyspozycji ministra nie było i nie ma również w uzasadnieniu do uchwały Rady Powiatu (nr XIII/67/2015), w której radni na wrześniowej sesji dzielili przyznaną extra kasę. Radni powiatowi głosowali zatem bez pełnej wiedzy o woli dysponenta (ministra) przekazującego powiatowi owe pieniądze, a zatem zostali wprowadzeni przez Zarząd Powiatu w błąd. Na dyskusję o ważności podjętej, w ten sposób, przez Radę Powiatu uchwały przyjdzie jeszcze czas.
Naprawdę, w całej tej polityce władz powiatu w stosunku do najsłabszych już sam nie wiem z kogo chcą zrobić durnia. Może z samych siebie? Może… Wiem tylko, że cały ten galimatias znów odbije się na tych, którzy nie krzyczą, nie przeklinają, tylko zawsze z uśmiechem i szczerze dziękują tym, którzy w imię jakichś chorych, osobistych animozji traktują ich jak insekty.
Jest projekt uchwały dotyczącej środków PFRON na 2016 rok. Czy Pan też przyczynił się do jej projektu ? Ma Pan wpływ na jej treść ? Gdzie są środki na likwidację barier ? Gdzie są środki na turnusy rehabilitacyjne ?Powiat nie chce realizować podstawowych zadań wynikających z ustawy ? To rażące naruszenie prawa. Podobnie jak finansowanie protez i wózków, kiedy środki na ten cel są zapewnione w programie Aktywny Samorząd 2016. Oj Rado, Rado…
Witam i dziękuję za Pański komentarz oraz czujność. Autorem projektu uchwały w sprawie zadań i wysokości środków PFRON przeznaczonych dla Powiatu jest Zarząd Powiatu Bolesławieckiego (PO SLD PSL) ze Starostą na czele. Fizycznie projekt przygotowali resortowi urzędnicy, którzy informują, że podział tych środków wynika z pisma prezesa PFRON w oparciu o stosowne przepisy mając na względzie najpilniejsze potrzeby. Na ten cel, w tym roku, przyznano Powiatowi 1.405.784 zł.
Podobnie jak Pana, tak i mnie i zapewne wiele innych osób niepokoi fakt braku środków na zadania, o których Pan wspomina. Urzędnicy oraz władze powiatu argumentują to brakiem środków finansowych w budżecie powiatu. Powiem, że irytuje mnie takie uzasadnienie, szczególnie, że nie wszystkie pieniądze podatników w ramach budżetu są wydawane wg mnie w sposób racjonalny i właściwy. Ot choćby pierwszy lepszy przykład, o którym wspominał kilka dni temu portal Bobrzanie.pl, czyli permanentne wydawanie kilku tysięcy złotych miesięcznie na propagandę w mediach, czy utrzymywanie scalającego tę coraz słabszą koalicję, etatu płatnego członka Zarządu, którego, nomen omen, jednym z obowiązków jest troska o sprawy, o których tu piszemy.
Cóż, Ziemia Bolesławiecka, co prawda jest w mniejszości, ale zapewniam Pana, że m.in. argumentów, które padają w mojej wypowiedzi tutaj, użyję na najbliższej sesji Rady Powiatu Bolesławieckiego 31 marca przy okazji dyskusji nad tym projektem, a Pański komentarz będzie dla mnie istotną podporą. Dziękuję za to.
Ps. Sesja rozpoczyna się o godz. 9.30 („Okrąglak”). Jeśli tylko ma Pan czas i możliwość, serdecznie zachęcam do wzięcia udziału w obradach.
Popieram starania. Ciekawy jestem co podczas sesji odpowie zarząd. W projekcie jest zawarte kłamstwo. W tym roku środków PFRON jest więcej, niż przyznanych w lutym 2015 roku. Wtedy PFRON przyznał 1.326.918 zł. Po co urzędnicy kłamią w projekcie uchwały ? Fakt, że powiat dostał w połowie roku dodatkowe środki nic nie zmienia – sytuacja może powtórzyć się i w tym roku. Nie można zatem usuwać turnusów i barier i jednocześnie zwiększać bardzo znacznie środki na przedmioty ortopedyczne i inny sprzęt, który ludzie biorą na zapas, wychodząc z założenia, że „jak dają, to trzeba brać”. Poza tym urzędnik piszący projekt uchwały ma obowiązek bazowania na potrzebach, tzn. na złożonych do PCPR wnioskach osób niepełnosprawnych w 2016 roku, a nie w oparciu o prywatne sympatie, a może potrzeby znajomych i rodziny, bo to pachnie nepotyzmem. O etatowym członku zarządu nawet nie wspominam, bo nie można komentować pracy kogoś, kto nie ma pojęcia jakie są jego zadania. To nie jest na 100% osoba, która zajmuje się tematem niepełnosprawności. Życzę powodzenia na sesji Rady i trzymam kciuki !
Dziękuję za dodatkowe informacje, na pewno przydadzą mi się w dyskusji. Pozwolę sobie na sesji przytoczyć Pańskie słowa. O tym jak potoczyła się sprawa i na czym stanęło poinformuję Pana, a także przywołam protokół z przedmiotowej sesji (będzie on opublikowany przed kolejną sesją, pod koniec kwietnia). Pozdrawiam i życzę wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Wesołych Świąt ! A sobie i innym życzę takich Radnych, jak Pan (całkiem serio, bez wchodzenia tu i tam, wystarczy człowiek ze zrozumieniem i misją). Pozdrawiam !
Miło. I do my best :)
Proszę się trzymać!
Nr do mnie 535 424 045
Proponuję Radzie pokazać przykładową uchwałę Rady Powiatu w Słupsku.
google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=23&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwi8ioK1qeXLAhUChSwKHTWtC3I4FBAWCCYwAg&url=http%3A%2F%2Fbip.um.slupsk.pl%2Ffile%2F47984&usg=AFQjCNHW4Ji7nPJXTZp4Fkqadxr9e_U6ug&bvm=bv.117868183,d.bGQ
Tam urzędnik postarał się i w punkcie 4 uzasadnienia określił ile wniosków i na jakie potrzeby wpłynęło w roku 2016 od mieszkańców powiatu. Czy nasz urzędnik też sporządził projekt uchwały w oparciu o wnioski mieszkańców i o ustawowe zadania powiatu ? (art. 35a ustawy o rehabilitacji) Nie sądzę – zaczyna działać prywata i nikt nie ma nad tym kontroli. Jeżeli środków jest mniej niż potrzeba, należy ograniczyć procentowo środki na każde zadanie, a nie po raz kolejny usuwać w całości turnusy rehabilitacyjne, czy bariery. Zresztą – jak zajdzie potrzeba, podejmę kroki prawne, aby taką wadliwą uchwałę uchylić i otrzymać odszkodowanie od Starosty za nieprawidłowe działanie urzędu, bo to urzędnicy źle sporządzili projekt.
Nikt absolutnie nie wartościuje, czyje potrzeby (osób niepełnosprawnych) są ważniejsze, bo wszystkie wymagają szczególnej troski, a pieniędzy nigdy za wiele.
Zastanów sie co piszesz . bo ja najeb……. mam cel w każdym słowie . Używasz retoryki iście oświęcimskiej sprawny, niesprawny , pełnosprawny , niepełnosprawny.ja wiem ustawa…..
Panie Macieju – Pan sieje ferment i buduje spiskowe teorie, a tymczasem nie rozumie Pan treści NIEOFICJALNYCH pism. Podkreślam – NIEOFICJALNYCH – każde pismo stanowi prośbę, aby uwzględnić potrzeby osób uczęszczających do WTZ. Pisma te nie zauważają potrzeb pozostałych osób niepełnosprawnych. Osoby z WTZ jeżdżą na wycieczki, bawią się, a środki przekazane przez PFRON służą z zasady i z ustawy dla wszystkich osób niepełnosprawnych i właśnie ze względu na wcześniej niewłaściwe gospodarowanie tymi środkami nie wystarcza ich na poważne potrzeby osób bardziej potrzebujących. Skoro zatem jest Pan radnym tego powiatu, proszę doprowadzić do zgodnego z prawem przekazania środków własnych powiatu na potrzeby innych osób niepełnosprawnych, a nie tylko tych z WTZ, bo wychodzi na to, że troszczy się Pan tylko o 35 osób, które czasem posiadając majętnych rodziców same są w stanie zapewnić sobie swoje potrzeby. Niech Pan nie będzie monotematyczny, bo zacznę podejrzewać Pana o koleżeńskie lobbowanie.
Szanowna/y Pani/e, jeśli pisma ministra czy prezesa PFRON adresowane do starosty mają dla Pani/Pana „nieoficjalny” charakter, to, czy pieniądze, które idą w ślad za takimi pismami też można traktować podobnie? Hmm… przyznaję, dość osobliwe podejście do kwestii finansów publicznych.
Trudno mi uwierzyć w Pańską troskę o losy osób niepełnosprawnych, bo w swoim komentarzu stawia Pani/Pan w opozycji jednych do drugich z uwagi na ich potrzeby i status. To bardzo nieeleganckie i pozwala mi domniemywać, spotykany czasami, specyficzny sposób traktowania osób niepełnosprawnych, tym bardziej, że da się wyczuć Pańskie biurokratyczne „zorientowanie” w sprawie. Proszę zatem, tym razem uważnie i ze zrozumieniem, przeczytać fragment cytatu z pisma PFRON:
„…kwota środków, o które został zwiększony plan finansowy PFRON została wyliczona o założenie możliwości przekazania dodatkowych 100,- zł miesięcznie od 1 lipca 2015r. na uczestnictwo każdej osoby niepełnosprawnej w warsztacie terapii zajęciowej.”
Z owego fragmentu wynika oczywista intencja i gdyby minister oraz prezes PFRON nie chcieli zauważać potrzeb WTZ, to przekazana kwota ponad 83 tys., byłaby pomniejszona o środki przewidziane dla uczestników Warsztatów (o ponad 20 tys. zł), a owych OFICJALNYCH apeli by nie było (oczekuję, cały czas, odpowiedzi na interpelacje w tej sprawie i przesłanie mi pełnego pisma z PFRON, które tu zamieszczę).
Nie można również nie zauważyć, że ani radni (również koalicji rządzącej), ani nawet przewodniczący Rady Powiatu (sic!) nie mieli wiedzy o oficjalnym apelu ministra oraz piśmie wykonawczym prezesa PFRON ponieważ starosta im ich nie przekazał. Uważa Pani/Pan, że to jest w porządku względem osób które podejmują w tej sprawie uchwały? Bo dla mnie to świadome wprowadzanie w błąd radnych, co zresztą jest przeze mnie wyjaśniane na forum Rady.
Cały ten incydent zapewne można by potraktować jako urzędnicze przeoczenie i błąd, gdyby nie wcześniejsze szykany ze strony władz powiatu jakie spotyka Stowarzyszenie, a co za tym idzie uczestnicy WTZ. To, co nazywa Pani/Pan „fermentem i spiskową teorią”, jest niczym innym jak działaniem wskutek prośby środowiska Stowarzyszenia prowadzącego Warsztaty. Ponieważ, co z przykrością muszą stwierdzić, władze powiatu coraz częściej dopełniają należytej staranności w działaniu wskutek nagłośnienia danej sprawy, niestety.
Zapewniam, że problemy WSZYSTKICH osób niepełnosprawnych oraz mieszkańców powiatu bolesławieckiego będą przeze mnie poruszane, albo wskutek posiadanej przeze mnie wiedzy lub na wyraźną prośbę zainteresowanych. Jeśli natomiast ma Pani/Pan wiedzę o dyskryminowaniu finansowym innych osób w ramach przekazywanych środków z PFRON lub posiada Pani/Pan informacje o niezgodnym z prawem rozdziałem tychże, bardzo proszę o informację, z pewnością zajmę się sprawą bez względu na znajomości.
Tak, jestem zorientowany w temacie i dlatego poruszyłem wspomniane kwestie. Skoro działa Pan „na prośbę/wniosek”, to wnioskuję o zaprzestanie dyskryminacji pozostałych osób niepełnosprawnych i zaprzestanie skupiania się na jednej grupie 35 dorosłych osób z jednym schorzeniem, które oprócz środków przekazanych przez PFRON w ramach WTZ korzystają z pewnością z pozostałych możliwości finansowania ze środków PFRON. Pisma/prośby nie posiadają umocowania ustawowego, a zatem nie mogły być podstawą zwiększenia środków konkretnie na osoby z NFZ. Zwiększona kwota dofinansowania wynikała wyłącznie z algorytmu i była efektem większych składek pracodawców, którymi dysponował PFRON.PFRON zwyczajnie musiał te środki samorządom przekazać. Skoro nie miał Pan pojęcia ile w powiecie bolesławieckim jest osób niepełnosprawnych (np. z uwagi na ogrom innych, także ważnych tematów), proponuję sprawdzić takie informacje. W powiecie żyje kilkadziesiąt razy więcej osób niepełnosprawnych, których potrzeby też są ważne. Moim zdaniem bezzasadne jest zatem kierowanie jednego strumienia środków, wyłączonego poza racjonalny podział, aby dyskryminować osoby niepełnosprawne. Takie działanie jest zwyczajnie nielogiczne, a prośbę Ministra i prośbę prezesa PFRON należało zwyczajnie zignorować, co osobiście szczerze popieram.
Cóż, moje przypuszczenia co do Pańskich intencji okazały się trafne. Znany model zarządzania poprzez wprowadzania niezgody jest stary jak świat, ale raczej nikczemny względem środowiska osób niepełnosprawnych. Rozumiem intencje i uważam, że z taką patologią w urzędzie trzeba walczyć. Z przykrością zauważam jednak, że jest to maniera obecnej władzy w samorządzie, z którą trzeba skończyć.
Nikt absolutnie nie wartościuje, czyje potrzeby (osób niepełnosprawnych) są ważniejsze, bo wszystkie wymagają szczególnej troski, a pieniędzy nigdy za wiele. Powiat dzieli pieniądze, które są mu przekazywane z zewnątrz i to urzędnicy Starostwa są autorami takiego, a nie innego projektu podziału środków (powinien być Pan zadowolony, bo wprowadzeni w błąd radni nie uwzględnili w uchwale apelu ministra i prezesa PFRON). Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje jednak Rada Powiatu w głosowaniu, ale żeby zrobić to w sposób odpowiedzialny i profesjonalny RP powinna posiadać pełną wiedzę dotyczącą danej sprawy. Psim obowiązkiem urzędnika jest zatem transparentne oraz wyczerpujące poinformowanie osób podejmujących decyzje. Tego zabrakło… Dlaczego? o tym już pisałem wyżej i raczej nie będę się już powtarzał. Z osobami niepełnosprawnymi i ich opiekunami mam regularny kontakt poprzez działalność w Stowarzyszeniu Ziemia Bolesławiecka i proszę mi wierzyć tam nikt nikomu pieniędzy nie wyrywa i każdy jest zadowolony. Proszę zatem, aby w sprawie WTZ nie zasłaniać się rzekomą troską o los pozostałych osób niepełnosprawnych, bo naprawdę nie wygląda to dobrze.
Pozdrowienia dla Pana i pana Starosty.
Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak wierzyć, że poprawi Pan decyzje Rady Powiatu w marcu przyszłego roku. Radni działają w ciemno na wniosek Wydziału Spraw Obywatelskich i generalnie popełniają rok w rok te same błędy – podział środków PFRON jest na zasadzie metody „kopiuj/wklej”, a nie na zasadzie wysokości potrzeb i adekwatnego, choćby zmniejszonego procentowo stosunku potrzeb do wysokości środków. Moim zdaniem każdą potrzebę w oparciu o wnioski należy odpowiednio zmniejszyć w tym samym stosunku i wtedy wszyscy powinni zrozumieć i zaakceptować ten stan. Dla przykładu na jeden cel wnioski opiewają na 200 tys., na inny cel 100 tys., to np. trzeba zgodnie z otrzymanymi środkami wszystkie potrzeby ograniczyć o 70% i sprawa będzie w prosty sposób rozwiązana – realizacja 140 tys. i 70 tys. Nie może być sytuacji np. 200 tys. i „zero”. Mam też nadzieję, że w przyszłym roku RP przyzna środki na turnusy rehabilitacyjne, bo to zgodnie z ustawą podstawowa forma rehabilitacji i powiat MUSI te rzeczy finansować, podobnie jak uczestnictwo w WTZ. Mam nadzieję, że zaprzestanie Pan lobbowania w kierunku jednej grupy niepełnosprawnych, a zajmie się całkiem poważnie tym tematem całościowo. Osoby niepełnosprawne z pewnością taki ruch docenią.
O, już bardziej merytorycznie z minimalną dawką insynuacji, zatem z przyjemnością, w równym tonie odpowiadam:
Powtarzam raz jeszcze, moje działania wynikają m.in. z próśb i wniosków zainteresowanych osób, a Pańskie insynuacje być może wynikają z jakiejś niechęci do członków Stowarzyszenia prowadzącego WTZ. Wierzę, że nie.
Przywołuje Pan sprawę braku dofinansowania przez powiat turnusów (kolonii) rehabilitacyjnych dla niepełnosprawnych dzieci… Tak, oczywiście zajmowałem się tą sprawą i zadawałem w tym temacie interpelacje, m.in. 25.06.2015r. http://maciejmalkowski.pl/interpelacje-x-sesji-rady-powiatu-i-odpowiedzi/
Jako radny opozycyjny mam prawo i obowiązek upominać się i to właśnie robię, również na prośbę rodziców tych dzieci. Oczywiście matematyka głosów w Radzie jest bezlitosna i rządząca koalicja PO PSL SLD nie uwzględniła takich potrzeb, nad czym ubolewam. Obiecali, że za rok będą, a ja trzymam rękę na pulsie.
Zapraszam Pana do lektury protokołów Komisji Zdrowia, której jestem członkiem. Tam też przekona się o tym, że nie tylko problem finansowania WTZ jest podnoszony.
Pisze Pan i przedstawia sugestie co do podziału środków z PFRON, a ja przypominam Panu, że radni wszelkich rozumów nie pozjadali. Dlatego przy staroście i Radzie Powiatu działa Powiatowa Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych, w skład której wchodzą również osoby niepełnosprawne. Komisja ta, w ramach konsultacji społecznych m.in. opiniuje projekty podziału środków zaproponowane przez właściwy Wydział Starostwa. W przedłożonym Radzie Powiatu projekcie uchwały w sprawie podziału środków z PFRON (link do dokumentu w tekście) jest o tym mowa. Taka opinia jest dla radnych ważną wskazówką i dowodem, że projekt uchwały konsultowany jest ze środowiskiem (przedstawicielami) osób niepełnosprawnych. Jeśli ma Pan jakieś uwagi co do działania owej Społecznej Rady ds. ON, bardzo proszę o informację, chętnie się tym zajmę. Sugeruję też, z uwagi na Pana zainteresowanie tematem, wzięcie udziału w najbliższym posiedzeniu owej Społecznej Rady ds. ON i przedstawienie na jej forum swoich racji. Oczywiście zapraszam również na najbliższe posiedzenie Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej Rady Powiatu (termin podam) będzie okazja wymienić uwagi i wyjaśnić pewne sprawy w obecności urzędnika. Przyznam, że o wiele lepiej będzie rozmawiać z nieanonimową osobą. Proszę się nie krępować, obrażalski nie jestem :)
mój e-mail: maciekmalkowski @ autograf.pl
Zapraszam do kontaktu.
Chciałbym podpowiedzieć Panu jeden temat, który pozwoli stwierdzić rzeczywiste Pana intencje i oczywiście intencje radnych Rady Powiatu. Art. 10b ust. 2a ustawy z 27 sierpnia 1997 o rehabilitacji zawodowej i społecznej (…), Dz.U. 2011 nr 127 poz.721 zawiera stwierdzenie, że powiat jest zobowiązany do finansowania WTZ w kwocie „co najmniej 10%”. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasz bogaty powiat sfinansował ten koszt działania WTZ nie w 10%, a np. w 99%. Wtedy ponad 500 tys. zł zostanie przekazane na inne cele dotyczące jak by nie było – najsłabszych i skrzywdzonych przez los. Jest umocowanie prawne, powiat dysponuje znacznymi środkami, a zatem dlaczego nie mógłby uzupełnić z własnych środków brakujących kwot choćby na turnusy rehabilitacyjne, których zabrakło w 2015 roku, a było to działanie powiatu niezgodne z ustawą o rehabilitacji. A zatem można, tylko trzeba chcieć, a czasem także „móc”. Zachęcam Pana do aktywnego włączenia się w inicjowanie zmian w budżecie powiatu na 2016 rok już podczas kolejnej sesji, a w lutym, kiedy znana będzie wysokość przyznanych środków z PFRON, podjęcie inicjatywy wyższego sfinansowania kosztów działania WTZ, aniżeli tylko 10%. Ustawa Panu oraz Radzie nie przeszkodzi, a taka inicjatywa z pewnością byłaby dobrze odebrana w środowisku. Pozdrawiam i wytrwałości !
Dziękuję i zachęcam Pana do czynnego przedstawienia swoich propozycji na forum wspomnianej Rady i Komisji.
Również pozdrawiam, zapewniając o swoim zainteresowaniu sprawą.
Prawda jest taka, że człowiek się nie liczy. Można to łatwo zaobserwować w działaniach obecnego Sejmu. Nie chodzi mi tu o jakieś konkretne partie. One tylko się kłócą, dzielą Polaków, którzy nawet tu na dole ideologicznie się mało nie pozabijają, ale w imię czego? Przecież te kłótnie nie polepszają bytu, nie stwarzają postępu gospodarczego. Od zaborów nic się nie nauczyliśmy… zupełnie nic.
Zawsze najsłabsi, najbiedniejsi są jeszcze bardziej okradani. Jak te dziady mogą w ogóle w lustro patrzeć?! Wypada tylko do byłego ministra a teraz szefa PSL napisać…
I w tej pożal się Boże koalicji, PSL zgadza się na takie coś? Przecież to ich minister a teraz szef PSL… Może być też tak, że starosta nawet nie powiedział chociażby radnym PSL… Ciekawie. Towarzysz pułkownik się nie zgodził dać 100 zł to Darek pokornie się zgodził, aby móc być i mieć… Żenada.
Ładnie tam ten PSL chłopaki z PO i SLD dymają :)