Nie trzeba kłaniać się Okolicznościom,
A Prawdom kazać, by za progiem stały
Powyższe motto było przesłaniem jakie Prezydent RP Andrzej Duda skierował do uczestników IV Konferencji Smoleńskiej, rozpoczętej przedpołudniem 14 listopada br. Nie było to tylko zdawkowe podpisanie pisma, przygotowanego przez urzędnika n-tej kategorii w kancelarii prezydenckiej, list został osobiście odczytany przez pełniącą funkcję doradcy Prezydenta RP dr Barbarę Fedyszak-Radziejowską, która następnie przez wiele godzin z uwagą śledziła obrady, a także po prostu była do dyspozycji zgromadzonych. Nie jedną sprawę aktywni mieli możliwość zaprezentować, by zainteresować nią Kancelarię Prezydenta.
Dziwić nie powinna także obecność na sali Antoniego Macierewicza, który spędził tam cały dzień, od rozpoczęcia aż po końcowe akordy dyskusji panelowej. Tragiczne wydarzenia we Francji elektryzowały wszystkich, tym bardziej polityków przejmujących odpowiedzialność za kraj, trwały ostatnie godziny prac związanych z poniedziałkowym zaprzysiężeniem rządu RP, delegowaniem szefów SKW i SWW, a Minister Obrony Narodowej na sali wsłuchiwał się z uwagą w treść referatów, w kuluarach był aktywnym uczestnikiem dyskusji, pytał i odpowiadał na pytania.
Chciałbym dzisiaj podziękować Państwu za wierność etosowi pracowników nauki i wytrwałe dążenie do poznania prawdy w zgodzie z dorobkiem własnej dziedziny wiedzy-
pisał Prezydent RP, podkreślając zarazem:
Jestem przekonany, że badaczom, którzy – działając poza oficjalnymi strukturami polskiej nauki, w nieprzychylnej, medialnej atmosferze, z ograniczonym dostępem do materiałów i dowodów – podjęli trud samoorganizacji obywatelskiej w zgodzie z etosem uczonego i obywatela, należy się wdzięczność i szacunek.
Ten szacunek wobec ludzi nauki realizowali podczas swej obecności dr Barbara Fedyszak-Radziejowska oraz Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. Gościem konferencji był także Grzegorz Braun, niedawny kandydat na stanowisko prezydenta RP. Pytał i nie słuchał odpowiedzi, w trakcie obrad udzielono mu wyczerpujących wyjaśnień, przekazano ponadnormatywne materiały, a mimo to naukowcy usłyszeli
„… Jest to złom pochodzący niewątpliwie od tego samego typu płatowców , ale czy istotnie pochodzą od tej samej jednostki? Tego nie wiecie, ponieważ nie ma na to żadnych dowodów, nie pojawiły się w żadnym z referatów czterech odbytych konferencji …”
Tak krótka pamięć już tej jesieni życia panie Grzegorzu czy też odpowiedzi nie pasowały do propagowanej wersji „maskirowki”? Swoiście pojęta wdzięczność i szacunek.