bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Zagłosuję na Klaudię Ogrodnik

Dyskusje nad tym, czy Bolesławiec powinien mieć swojego posła uważam za absurdalne. Oczywiście, że powinien. I warto, aby osiągnąć ten cel, odłożyć na bok swoje poglądy polityczne, partyjne chęci i niechęci. I zagłosować na tych, którzy mają jakieś realne szanse na sukces.

Ku mojemu wielkiemu ubolewaniu nie możemy w tych wyborach uczynić posłem Piotra Romana, bo współtworzeni przez niego Bezpartyjni Samorządowcy nie potrafili przebrnąć skutecznie przez wyborcze procedury. A szkoda to wielka, bo i prezydent, i Bolesławiec mogliby złapać wreszcie jakiś oddech a moim zdaniem był to jedyny kandydat, na którego zagłosowaliby nawet jego przeciwnicy.

Ale na bezrybiu i rak ryba. Zostaje nam garść lokalnych kandydatów, z których większość, moim osobistym zdaniem, robi za mięso armatnie na listach wyborczych. No bo jak wytłumaczyć fakt, że PO kolejny raz wystawia w Bolesławcu więcej niż jedną osobę stąd narażając lokalnych kandydatów na walkę o głosy między sobą?

Drażni mnie Korwin, jego populizm, demagogia, brak szacunku dla innych. Ale Klaudia Witczak wypracowała sobie w jego partii niezłą pozycję dostając pierwsze miejsce na liście. To pierwszy taki przypadek, gdy ktoś z Bolesławca ma jedynkę na liście. Mogę się mylić, ale wystarczy, że korwinowcy przekroczą próg wyborczy i Klaudia Witczak może być posłanką. A wydaje mi się, że zwolennicy Korwina skumali już, że samo klikanie to za mało i trzeba w dniu wyborów podnieść tyłek sprzed kompa żeby się przejść do lokalu wyborczego. Młoda bolesławianka pokazała już raz w eurowyborach bolesławieckiej i znacznie bardziej znanej konkurencji (tak wiem, że okręg wyborczy był wówczas większy), że ma wyborczą siłę i potrafi jej użyć.

Z Klaudią WItczak mam jednak ten problem, że ona zdaje się naprawdę wierzyć w te korwinowskie brednie i proste do granic prostactwa recepty na szczęście narodu. Sprzedamy parę banałów, opinii mogących uchodzić za odważne, postraszymy ludzi uchodźcami, nie zapominajmy tylko przypominać o karze śmierci… i ktoś się na taki populizm zawsze złapie. Gdzieś w głębi duszy mam oczywiście nadzieję, że głoszenie przez nią niektórych poglądów to po prostu polityczny cynizm i tyle. Ale znajdźcie mi niecynicznego polityka…

Klaudia Witczak ma wielką szansę na parlament. I wierzę, że jeśli tam zasiądzie, to populizm schowa do kieszeni i zajmie się czymś pożytecznym. Bo to fajna dziewczyna jest.

Drażni mnie też PiS, jego populizm, demagogia, brak szacunku dla innych. Ale Wiesław Ogrodnik moim zdaniem naprawdę ma jakieś szanse na parlament. PiS idzie w górę, PO zafundowała sukces Andrzejowi Dudzie a teraz robi wszystko, aby premierem została Beata Szydło (nie wydaje mi się zresztą aby jakoś specjalnie różniła się od Ewy Kopacz, ale co zostało skopaczone tego się nie odkopaczy). PiS wprowadzi z naszego okręgu do parlamentu raczej mocną ekipę. Szczerze myślę, że Wiesław Ogrodnik może się załapać tuż za podium, ale to też będzie bardzo dużo. Bo w trakcie kadencji sejmu nastąpią zmiany. Bo kiedy PiS dorwie się do władzy, jakiś mandat może się zwolnić wskutek zasysania kadr, afer (bo przecież prędzej czy później będą) i tym podobnych przypadków. Wtedy wchodzą kolejni z listy, wtedy może wejść także Ogrodnik, o ile zrobi dobry wynik.

A jakoś wierzę, że dobry, bo o ile Kaczyński, Macierewicz i ekipa to zupełnie nie moja bajka, Ogrodnikowi jakoś wierzę. Chociaż prywatnie zupełnie go nie znam, to wydaje mi się być człowiekiem godnym zaufania i mającym zasady a takich PiS powinien przytulać i hołubić. Nie oszukujmy się, transfery z PiS do PO różnych Dornów, Kamińskich, Kluzików, Sikorskich itd. świadczą głównie o słabości kadr Prawa i Sprawiedliwości, o braku kręgosłupa i braku lojalności tych ludzi. Ogrodnik, w mojej ocenie, ma kręgosłup i jest człowiekiem wiernym swoim poglądom. A to dzisiaj cenna rzadkość.

Oczywiście wsparcie Ogrodnika to wsparcie PiS i budzenie demonów z czasu IV RP. Cień Macierewicza krąży nad Polską. Ale, być może przez nieaktywność Wiesława Ogrodnika w internecie, nie mam wrażenia, że on się jakoś specjalnie obnosi z typowo pisowskim podejściem do świata. Jak dla mnie obnosi się z rozsądkiem i uczciwością.

I Ogrodnik, i Witczak to dobry pomysł na na oddanie znaczącego głosu. Decyzję ostateczną pewnie podejmę w drodze do lokalu wyborczego. Nie lubię ich partii, ale oni mają realne szanse. Nie da się niestety zrobić z nich jednej osoby z urodą, młodością, energią i jakością przed kamerą Klaudii oraz z doświadczeniem, zasadami i charakterem pana Wiesława. Na pewno byłby to ciekawy koktajl (nędzna próbka na zdjęciu).

Te wybory parlamentarne to prawdziwa trzecia szansa na posła z Bolesławca. Pierwszą wykorzystaną była kandydatura Jana Kisiliczyka w pierwszej kadencji sejmu w wolnej Polsce. Drugą miał Cezary Przybylski, kiedy po znakomitym wyniku wyborczym do parlamentu się nie dostał, ale potem zaproponowano mu zwolnione miejsce w sejmie (to może czekać Ogrodnika). Przybylski nie skorzystał. Ogrodnik, moim zdanie, by skorzystał. (Więcej na ten temat w tych refleksjach z poprzednich wyborów parlamentarnych.)

Teraz jest ta trzecia szansa. Klaudia Ogrodnik na posła!

 

Exit mobile version