Pisaliśmy już o tym, że mimo trzyletnich przygotowań do budowy zbiornika retencyjnego i basenu przy jeleniogórskiej nie pomyślano o bezpieczeństwie użytkowników w drodze na obiekt. A także o tym, że otwarcie cieszącego się ogromnym powodzeniem basenu bez zadbania o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów (pasy wymalowano i ograniczenie prędkości wprowadzono już po otwarciu) było głupotą i generowaniem zbędnego ryzyka.
Na szczęście skończyło się dobrze i przy obiekcie nie doszło do żadnego poważnego wypadku, choć skarb państwa i budżet miasta niewątpliwie cieszą się na myśl o mandatowych plonach (przy basenie jest za mało miejsc parkingowych, więc korzystające z niego siłą rzeczy łamali prawo i płacą mandaty).
Co ciekawe, dopiero teraz gdy sezon się kończy, władze miasta postanowiły na poważnie zająć się tematem niebezpieczeństwa i radni z imponującym refleksem na wniosek prezydenta uchwalili właśnie zmiany w budżecie, aby sfinansować sygnalizację świetlną.
93.000 zł mają pójść na budowę sygnalizacji świetlnej przy przejściu dla pieszych w ciągu ul. Jeleniogórskiej w Bolesławcu w ciągu drogi wojewódzkiej nr 297. Sygnalizacja może nie ucieszyć pracowników i rodziców dzieci z Miejskiego Przedszkola Publicznego nr 1, bo kasa ta miała być przeznaczona na remont i przebudowę pomieszczeń tej placówki. Kolejne 111.000 zł z kasy zaplanowanej pierwotnie na prace w przedszkolu pójdą na budowę ulicy Rzemieślniczej wraz z oświetleniem ulicznym.
Oczywiście sygnalizacja świetlna przy Jeleniogórskiej jest bardzo potrzebna, ale bardziej potrzebna była przed sezonem. Teraz zadba ona głównie o bezpieczeństwo bolesławieckich morsów.
Przy okazji radni zdecydowali o zwiększeniu planu wydatków o kwotę 120.374 zł na pokrycie kosztów funkcjonowania zbiornika retencyjnego przy ul. Jeleniogórskiej. To informacja dla tych, którzy myślą, że za darmo korzystali z basenu.
Zmiany w budżecie nie wywołały na sesji żadnych pytań, wątpliwości czy też refleksji wśród radnych. Głęboko wierzymy, że władze miasta pomyślą również o drodze dla rowerów prowadzącej do obiektu, choć możliwe że będzie to dopiero po następnym sezonie.