Nie napiszemy o tym że były radny Mirosław Sakowski i obecny radny Arkadiusz Krzemiński będą robić za mięso armatnie i nabijaczy głosów dla PO w wyborach parlamentarnych. Bo szkoda poświęcać czas figurantom, którzy wiedzą że będą robić tylko za figurantów i godzą się z tym.
Nie napiszemy o tym, że prezydent miasta postanowił zrobić darmowy wstęp na basen przy Spacerowej tak samo jak na basen przy Jeleniogórskiej. Bo mamy mokro.
Nie napiszemy też o tym, że starosta Dariusz Kwaśniewski pojechał do Bośni, żeby zawieźć dwudziestce dzieci zaproszenia na kolonie do Bolesławca i po to, żeby pogadać o beatyfikacji księdza Dujlovicia. Jak starosta zacznie jeździć do Bośni po to, żeby zapowiedzieć swoją kolejną wizytę w Bośni, to zaczniemy to relacjonować. Na żywo.
Nie napiszemy też o tym, że były radny Wojciech Kasprzyk chwali się, że zbiera podpisy poparcia pod swoją kandydaturą na innym osiedlu niż to, na którym będzie startował. Bo są rzeczy o których się nie śniło fizjologom.
Nie napiszemy też o kolejnym samobójstwie podopiecznego DPS (Domu Permanentnego Sporu Zbiorowego albo Pomocy Społecznej). Bo tragedie zasługują na ciszę. A tego co piszą kontrolujący tę placówkę niestety nikt w Ratuszu chyba nie rozumie. A radni to chyba nawet nie czytają.