Mariusz Olczak z Archiwów Akt Nowych, autor książki „Jan Rodowicz ANODA. Życie i śmierć bohatera ‘Kamieni na szaniec’ ” opowiadał w Radiu RDC o zachowanych i wciąż poszukiwanych dokumentach z czasów Państwa Podziemnego. Olczak to bolesławianin, autor m.in. książki o historii bolesławieckiej „Solidarności”
– Jan Rodowicz „Anoda” – bohater książki, którą napisałem, to postać znana i legendarna, ale niekoniecznie kojarzona z dokumentami. A śmiało można go nazwać archiwistą Batalionu Zośka. Już w 1945 roku zaapelował do swoich kolegów i towarzyszy broni o pisanie wspomnień, relacji, pamiętników i zbieranie dokumentów. To ewenement, że ludzie mający po dwadzieścia kilka lat, po przeżyciu hekatomby wojny, mieli świadomość, że ta dokumentacja będzie się wiązała z pamięcią o nich. Porównując z innymi batalionami powstańczymi, żaden oddział nie przygotował takiej dokumentacji na swój temat. Po jego aresztowaniu, archiwum, które zbierał Rodowicz, zostało podzielone na kilka części – i ta zabrana przez UB znajduje się dzisiaj w Instytucie Pamięci Narodowej. To paradoks historii – za sprawą UB te dokumenty przetrwały – mówił w radiu Mariusz Olczak.Olczak ciekawie też wypowiadał się o dyskusji o zasadności Powstania:
– Dyskusja o zasadności wybuchu Powstania toczy się od wielu lat, a rozpoczęli ją sami Powstańcy. Pierwszą poważną monografię Powstania napisał Adam Borkiewicz, oficer Komendy Głównej AK. Temat jest trudny, trzeba się przekopać przez tysiące stron dokumentów, ale boleję nad tym, że współcześnie, w wolnej Polsce, nie powstała żadna monografia naukowa oparta na dokumentach. Myślę, że dopiero w momencie, gdy będziemy mieli naukowo opisane Powstanie, zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy, będziemy mogli rozpocząć dyskusję o nim. Dziś dzieje się chyba trochę na odwrót, toczą się dyskusje, a naukowe spojrzenie zostało w tyle – wyjaśniał gość RDC.
Mariusz Olczak pracuje obecnie nad kolejną książką poświęconą Batalionowi „Zośka”.
KLIKNIJ I WYSŁUCHAJ CAŁEJ BARDZO CIEKAWEJ ROZMOWY Z HISTORYKIEM.