Dzięki Fotopolis.pl trafiłem dziś na Lightroom Dashboard, obsługiwany przez przeglądarkę programik, który na podstawie pliku archiwizacyjnego Lightrooma zbiera dane statystyczne o naszych zdjęciach. Wychodzą z tego ciekawe wnioski, choć może nie zawsze pozytywne dla fotografa.
Jak tego użyć? Wchodzimy na stronę http://www.lightroomdashboard.com i wrzucamy tam swój katalog lrcat (można i warto wyeksportować świeży korzystając z opcji przy zamykaniu Lightrooma). Na podstawie danych o zdjęciach zawartych w tym katalogu z Lightroom Dashboard dostajemy dane statystyczne o ilości robionych zdjęć w poszczególnych miesiącach, najczęściej używanych aparatach (a właściwie o tym z jakich aparatów zdjęcia poddawaliśmy obróbce lub mamy w bazie), o najczęściej używanych czułościach, ulubionych obiektywach i ogniskowych a także o najczęściej używanych formatach i wielkościach plików.
Ciekawe? Dla mnie tak, bo pokazuje moje nawyki i maniery a także (odrobinę) podejście do fotografowania.
Na samej górze jest obrazek pokazujący moje ulubione czułości. Fotograficzne czułości. ISO 100 króluje i to akurat raczej nie jest zły nawyk : )
Tu już jest gorzej bo najczęściej używanym szkłem okazuje się 16-35 czyli… najgorszy optycznie obiektyw z mojej torby foto (choć i tak dobry : ). Wychodzi na to, że to zwykłe lenistwo skoro się ma dobre stałki a nadużywa się zoomu… Ale też widać, że akurat w mojej pracy to 16 mm się cholernie przydaje
A skoro jasne stałki rządzą, to i statystyka używanych przysłon wygląda ciekawie. Ukochana to dwójeczka, 2,8 na drugim miejscu a potem jaśniej i jaśniej.
W moim przypadku nie są to dane bardzo miarodajne, bo pokazują tylko statystyki z ostatniego roku. Ale wnioski jakieś można wyciągnąć. Sam się zastanawiam czy tak częste używanie 16 mm z reporterskiego zamiast 24 (tu mam stałeczkę 1,4 z pięknym obrazkiem) to tylko efekt potrzeby szerokości i wybieranie szybszego autofokusa i większej głębi ostrości, czy tylko lenistwo.
Fotografy, życzę dobrych wniosków z Lightroom Dashboard.