lip 21, 2015
2386 Wyświetleń
5 3

Źle się dzieje na bluesowym froncie

Napisany przez

Publikujemy tekst nadesłany przez Jakuba Wędzinę a dotyczący tegorocznej edycji Bluesa nad Bobrem.

Uważam muzyków za ludzi specyficznych. Mają swoje wady i zalety, zazwyczaj więcej tych pierwszych, jednak uwielbiam z nimi spędzać czas. W moim mieście od czasów w których nie było mnie jeszcze na świecie organizowano festiwal ,,Blues nad Bobrem”. Będąc na nim dwukrotnie doszedłem do smutnych wniosków na temat władz miasta jak i samej organizacji tego pięknego przedsięwzięcia. Mogąc wypowiadać się ze stanowiska osoby uczestniczącej w warsztatach, więc będącej w samym środku zamieszania stwierdziłem, że nie mogę dłużej siedzieć cicho.

O wspaniałości warsztatowiczów można by napisać całkowicie osobny artykuł, jednak po krótce powiem, że na warsztatach poznałem kilka najważniejszych osób w moim życiu. Oprócz osobistych doświadczeń zapewniam, że można wśród nich wypatrywać wielkich wschodzących gwiazd. Warto jednak uświadomić ludzi, że społeczność ,,bluesowa” została w tym roku podzielona ze względu na fatalną kłótnię w organizacji zeszłorocznych warsztatów oraz szeregu nieporozumień. Od tego roku bowiem część uczestników przeniosła się na drugie warsztaty organizowane w Kliczkowie i odbywające się w tym samym czasie. Oczywiście, decyzja odnośnie tego, w jakich warsztatach chcę uczestniczyć należała w stu procentach do mnie, jednak odczuwam wielki żal, że najwspanialsi ludzie z całej Polski (a nawet z zagranicy) są podzieleni przez niechęć do siebie pojedynczych jednostek organizacyjnych.
Dzisiaj do internetu wpłynęła informacja na temat problemów finansowych BnB i o odwołanym koncercie zespołu ,,Dżem”. Na naszych oczach impreza mająca gigantyczną historię i wkład w polskiego bluesa topnieje finansowo i jakościowo.

Ale co z niepisanym mottem warsztatowiczów? ,,Klimat jest najważniejszy, ludzie są najważniejsi”? Słyszałem je przecież tyle razy przez te dwa lata, że sam dość mocno w nie wierzę. Jednak jeśli nadal władze miasta będą skutecznie odsuwać od siebie wszelakie przejawy kreatywności ludzi (choćby gliniada o której powinien powstać kolejny artykuł) a sami organizatorzy będą kłócić się między sobą to klimat pryśnie a ludzie przestaną przyjeżdżać w te okolice tylko po to, by spędzić czas ze znajomymi za coraz większe pieniądze.

I na koniec luźna dygresja. Zawsze miałem muzyków za ludzi którzy trzymają się razem i razem stawiają czoła szarej rzeczywistości. Mimo, że jest wiele osób które mogłyby wypowiedzieć się za mnie, to mówię to ja: Organizacja warsztatów oraz władze miasta – obudźcie się póki jeszcze w nasze okolice spływają przyszłe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Obudźcie się nim będzie za późno.

Jakub Wędzina

Tagi artykułu:
· ·
Kategorie:
kultura
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Komentarze do Źle się dzieje na bluesowym froncie

  • A tu się czas zatrzymał. Ten sam temat od miesiąca.

    re 24/07/2015 16:50 Odpowiedz
    • Zaraz tam od miesiąca : )
      Każdy potrzebuje urlopu : )

      A tak a propos tematu, dopiero z teksty Kuby dowiedziałem się że Pilichowski robi warsztaty konkurencyjne dla BnB w tym samym czasie. Masakra jakaś…

      Bernard Łętowski 24/07/2015 17:02 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish