– Najlepiej jest wziąć człowieka z kosmosu, takiego zielonego ludzika i wtedy wszystko będzie dobrze – ironizuje z właściwym sobie urokiem prezydent Bolesławca, Piotr Roman komentując w wywiadzie dla TV Łużyce sprawę zatrudnienia radnego Łukasza Jaźwca w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji (radny zarządza wyremontowanymi basenami przy Zgorzeleckiej).
– Najlepiej jest wziąć człowieka z kosmosu, takiego zielonego ludzika, i wtedy wszystko będzie dobrze – ironizuje z właściwym sobie urokiem prezydent Bolesławca, Piotr Roman komentując w wywiadzie dla TV Łużyce sprawę zatrudnienia radnego Łukasza Jaźwca w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji (radny zarządza wyremontowanymi basenami przy Zgorzeleckiej).
Ta forma budowania niezależności nowo wybranego radnego od panującej władzy nie wzbudza oczywiście niepokoju prowadzącej program, a jedynie jej troskę o to, że ktoś ów fakt może skrytykować.
Błyskotliwa ironia prezydenta przypomniała naszemu czytelnikowi o zdjęciu z konwencji wyborczej Komitetu Wyborczego Wyborców Piotra Romana, na którym nasz radny poniekąd przeczy tezie pana prezydenta (foto poniżej). Stąd też pomysł na powyższy dymek.
Osoby dziwiące się intensywności w zatrudnianiu radnych w samorządowych firmach odsyłamy do TEGO tekstu, który tłumaczy intencje takiego postępowania.
Ratuszowy leci już na bezczela.
Prezydent sobie po prostu rządzi we własnym prywatnym folwarku.
Zaufany i wdzięczny swojak jest lepszy od obiektywnego zawodowca i perfekcjonisty wybranego np. w obiektywnym konkursie. Ten drugi nie podsłucha, nie doniesie, nie spływa wazeliną i nie wyliże.
Trafne spostrzeżenie, na takich zasadach funkcjonuje nasze miasto. Na stanowiskach mierni, ale wierni ( z kilkoma wyjątkami). Miasto wymiera, smutne, ale prawdziwe.