Dotarliśmy do nieoficjalnych informacji według których dogadano już kształt koalicji w Radzie Powiatu i podział stanowisk między koalicjantami. Jeśli uzyskane przez nas informacje okażą się prawdziwe, koalicja może kosztować podatników przez najbliższe cztery lata niemal pół miliona złotych.
Dotarliśmy do nieoficjalnych informacji według których dogadano już kształt koalicji w Radzie Powiatu i podział stanowisk między koalicjantami. Jeśli uzyskane przez nas informacje okażą się prawdziwe, koalicja może kosztować podatników przez najbliższe cztery lata niemal pół miliona złotych.
W sensie politycznym koalicja ma być taka sama, jak przez minione cztery lata. Dogadały się między sobą PO, PSL i SLD. Jednak podział mandatów w Radzie Powiatu jest inny i PSL ma większe oczekiwania, niż dotychczas. Starostą ma pozostać Dariusz Kwaśniewski ale wicestarostą miałby zostać Marian Haniszewski z PSL (mimo tego, że do Rady Powiatu się nie dostał). Według naszych informacji w powiecie znów ma istnieć funkcja płatnego członka Zarządu Powiatu, która była zbędna od 13 lutego 2014 roku, kiedy to ówczesny płatny członek zarządu, Dariusz Kwaśniewski, został starostą. Nowym etatowym członkiem zarządu miałby zostać dotychczasowy wicestarosta, Stanisław Chwojnicki (SLD).
W lutym tego roku w wywiadzie dla portalu Bobrzanie.pl Kwaśniewski tak mówił o funkcji płatnego członka zarządu:
Funkcja płatnego członka zarządu kosztowała budżet powiatu ponad 100 000 zł rocznie. Kolejnym wydatkiem w nowej koalicji byłaby dodatkowa dieta dla radnego. Dodatkowa, bo kiedy wicestarostą był radny powiatu, nie pobierał diety, Haniszewski jako osoba, która nie została wybrana do rady, de facto kosztowałby podatników drożej o niemal 14 000 zł diety rocznie.
Przewodniczącym Rady Powiatu miałby pozostać Karol Stasik.
Cieszmy się, że mamy tylko 3 koalicjantów. Gdyby Ziemia dogadała się z
Gospodarzami, PiS-em i SLD byłyby 4 płatne stanowiska, czyli starosta,
wicestarosta i 2 członków etatowych zarządu. Tak więc obecna koalicja
zaoszczędzi ewidentnie jeden etat.
Nie dogadali się dlatego bo nikomu z nich nie przyszedł bezczelny pomysł z powrotem wymysłu PO – tj. płatnego członka zarządu dla np. SLD. W PO widać z tym nie ma problemu.
„Tanie państwo” w skali mikro. Niczym się nie różnicie od złodziei z Wiejskiej.
Jawiący się jako miłośnik demokracji p. Kwaśniewski powinien wziąć pod uwagę wolę wyborców. Jego wynik i wynik p. Stasika daleko za p. Małkowskim… No ale partie niczym rak toczą samorządy i zdaje się nic się nie zmieni. Taka ordynacja i przepisy zawsze będą dawać fory partyjniakom, bo w końcu to partie ustalają ten chory system.
To chyba zły sen :(
No jeśli to prawda, to byłby to nie lada skok na naszą kasę.
Halo, halo, „panowie radni”, to ile jeszcze płatnych etatów i myków wymyślicie?!. Nie po to głosowałem, żeby nic się nie zmieniło. Waszą pseudo koalicję to jako wyborca mam w głebokim poważaniu. Co radni innych ugrupowań są ułomni. Widać jak nasze głosy szanujecie. Ostatni raz oddałem wam swoje prawo do decydowania!
To jest koszt jaki społeczeństwo zapłaci w imieniu Pana Kwaśniewskiego, aby On mógł dalej cieszyć się funkcja i apanażami starosty!
Zawsze było wiadomo, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi wyłącznie o pieniądze.
Tylko dlaczego tym razem arogancja ma siegać tak głęboko do naszych kieszeni?