Znamy już dokładne wyniki głosowania do Rady Powiatu i nazwiska ludzi, którzy zdobyli najwięcej głosów w poszczególnych komitetów. Bezkonkurencyjny okazał się nr 1 na liście Ziemi Bolesławieckiej, Maciej Małkowski zdobywając poparcie 722 osób. Tuż za nim jest Stanisław Chwojnicki (Sojusz Lewicy Demokratycznej) z 678 głosami a trzeci liderem swojej listy okazał się Jan Russ z Prawa i Sprawiedliwości, na którego zagłosowały 662 osoby. Dotychczasowy starosta, Dariusz Kwaśniewski ma 642 głosów.
Znamy już dokładne wyniki głosowania do Rady Powiatu i nazwiska ludzi, którzy zdobyli najwięcej głosów na listach poszczególnych komitetów wyborczych. Bezkonkurencyjny okazał się nr 1 na liście Ziemi Bolesławieckiej, Maciej Małkowski, zdobywając poparcie 722 osób. Tuż za nim jest Stanisław Chwojnicki (Sojusz Lewicy Demokratycznej) z 678 głosami a trzeci liderem swojej listy okazał się Jan Russ z Prawa i Sprawiedliwości, na którego zagłosowały 662 osoby. Dotychczasowy starosta, Dariusz Kwaśniewski, zebrał 642 głosy.
Zbigniew Mitera z PSL zdobył 413 głosów i jest jedynym liderem listy startującym nie z okręgu bolesławieckiego. Najsłabszy z liderów to Józef Król, którego poparło 352 wyborców.
W związku z tym, że znamy już liderów poszczególnych komitetów proponujemy Wam zabawę. Zdecydujcie, którego z nich chcielibyście zrobić nowym bolesławieckim starostą. Nie zakładamy, że nowi radni powiatu skorzystają z wyników tej sondy wybierając starostę na pierwszej sesji, ale ciekawi nas opinia czytelników. Zapraszamy do głosowania!
[poll id=”12″]
Wprawdzie wyboru nowych władz Powiatu dokonają radni zapewne na pierwszej sesji, to bardzo serdecznie dziękuję Państwu za oddane na mnie głosy w tej sondzie. Pozdrawiam :)
.. króciutko!
Jacek, Twoja ocena poniżej jest trafna, szczególnie w stosunku do Pana Kwaśniewskiego, ale…
Po pierwsze, odnoszę wrażenie, że brak Ci okręgów jednomandatowych, brak ten
szczególnie doskwiera Bernardowi, a to błąd moim zdaniem wynikający z
niewiedzy. Nie będę się mądrzył, bo to musiałem zdając egzaminy na studiach
ponad 30 lat temu – teraz podlinkuję – http://www.csw.umk.pl/banaszak-system-proporcjonalny, a przekonasz się, że system proporcjonalny w wyborach do gremiów kolektywnych jest lepszy.
Po drugie, wybory do rady powiatu były PROPORCJONALNE i Małkowski nie jest reprezentantem partii, która uzyskała najlepszy wynik – skąd ta logika, że powinien On budować „powiatowy rząd”?
I noch etwas – Bernardzie, to, że starosta nie jest wybierany bezpośrednio też nie ma
znaczenia, nawet i dobrze – gdyby w ich zarozumiałych i pazernych główkach
zadziałał jakiś trybik, to mogą zawsze wybrać kogoś ze stosownym wykształceniem
i wiedzą ( – jestem gotów. Może kogoś z uniwerku? Ostatnio pisało się dużo, że
A. Kwaśniewski może zostać wicepremierem Ukrainy.).
Prezydent najpotężniejszego państw świata jest wybierany
wyborach POŚREDNICH, i demokracja na tym nie cierpi!
Demokracja z kilkuset-letnią tradycją, a nie jedna z byłych kolonii zsrr. Tam ludzie mogą zaufac pośrednikom.
Cemoi07. To prawda co piszesz. Ale na szczeblu lokalnym to nie partie i ugrupowania a ludzie się liczą. To, że Pan Małkowki nie należy do ugrupownia „zwycięzców” nie oznacza, że nie należy się z nim liczyć. Innymi słowy… Czy uważasz, że jego głos naprawdę waży w głosowaniu w Radzie tyle samo co Pana Dariusza Kwaśniewskiego lub Pana Józefa Króla? To własnie jest ten moment niesprawiedliwości. Dwóch „cieniasów” zawsze przegłosuje jednego dobrego. Czy to oznacza, że mają rację?
To właśnie jest skutek braku wyborów bezpośrednich. Jesli przyjąć coś, czym Dariusz Kwaśniewski do tej pory szczycił się najbardziej – czyli poparciem społecznym – w tych wyborach zostało jasno zanegowane. Ja to widze tak: Uprawnionych do głosowania w powiecie jest 71 189 osób. Załóżmy, że do wyborów poszło (czyli chciało wyrazić swój głos) 40% z nich, to jest 28 476 osób. Spośród wszystkich kandydatów najwięcej głosów zdobył Maciej Małkowski. I moim zdaniem to on w pierwszej kolejności powinien mieć prawo do organizowania Zarzadu Powiatu (no chyba ze nie chciał).
Demokracja nie jest doskonała, ale jasno pokazuje kogo popierają zwykli obywatele. A zwykli obywatele w tych wyborach Dariuszowi Kwaśniewskiemu pokazali CZERWONĄ KARTKĘ. Gdyby przyjąć, że Dariusz Kwaśniewski chciał reprezentować TYLKO okręg bolesławiecki (miasto Bolesławiec – 31527 osób -> 40% =12611 osób), to z tych 12 611 osób poparło jego kandydaturę TYLKO 642 osoby… co stanowi 5% i taka jest DARKU siła Twojego mandatu. Nie mniej gratuluję tych 642 głosów.
Oczywiście można mówić dzisiaj ze reprezentujesz koalicję. Tak to prawda, ale TWÓJ głos jak widze jest tam NAJSŁABSZY a nie najmocniejszy. Zważ to gdy następnym razem będziesz się wypowiadał jak wybraniec narodu bolesłąwieckiego. Po tylu latach ciężkiej pracy w starostwie, tylko 5%…. to raczej porażka niż sukces. Ale to tylko moje zdanie.
Panie Jacku przecież to sami wybrańcy , kwiat bolesławieckiej …………
Oczywiście, że starosta powinien być wybierany w wyborach bezpośrednich, tak samo jak w wyborach do Rady Powiatu powinny być JOW-y.
Nie wydaje mi się jednak, aby dotychczasowy starosta pogodził się z Twoją opinią na temat tego, jak ocenili go wyborcy : (
Wyobrażasz sobie, że Dariusz Kwaśniewski mówi: niech powiatem rządzi ten kogo popiera najwięcej wyborców?
Bernardzie, ja sobie to wyobrażam, żeby choć oficjalnie zapytać Macieja Małkowskiego czy chce spróbować sformułować Zarząd.
Jednak bardziej obawaim się odpowiedzi.. że głupi wyborcy nie umieli głosować w „książeczce”.
Wyborcy nie byli głupi, książeczka okazała się głupia :)
Ale wyobraźnię masz bogatą : )
Jakiej „ciężkiej pracy w starostwie”?
;)
Mitera jest the best!